The Flim Flam Brothers – była to w tamtym czasie jedyna piosenka wykonywana głosami męskimi, więc z pewnością się wyróżniała spośród innych. Także i w polskiej wersji panowie Steciuk i Paszkowski wzorowo sobie poradzili. Jest to zarazem wprowadzenie bardzo wyrazistych postaci braci-naciągaczy, którzy wiele razy przewijali się później nie tylko w fanfikach, ale i komiksach i w późniejszych odcinkach serialu.
Smile Song – kolejna piosenka, którą sobie później wielokrotnie słuchałem. Pokazała, że wstawki z sezonu 1 (Laughter Song, At the Gala), gdzie w polskiej wersji próbowano podkręcić "wesołość" Pinkie były zbędne, i że świetnie odnajduje się także w ciut bardziej stonowanej aranżacji.
Find A Pet Song – po sezonie 1, gdzie można było zauważyć, że Fluttershy, Rainbow i Twilight to najlepsze śpiewaczki z głównej szóstki, o tą piosenkę w wykonaniu pierwszej dwójki nie było się co martwić. Jedynie w tekście rytmicznie trochę dziwnie wyszło z "takim świerszczykiem". No i wolałbym, żeby foka jednak wyskakiwała na 3 metry w górę, a nie 10 stóp; Polakom raczej sobie trudno wyobrazić, jaka to jest wysokość.
B.B.B.F.F. - z podobnego powodu co wyżej, choć niestety wyraźniej krótsza od pozostałych, więc poza podium.
Jeżeli chodzi o This Day Aria, to w oryginale była to w zasadzie sztandarowa piosenka, praktycznie niepobita aż do finału sezonu 3. To właśnię tą piosenkę w pierwszej kolejności pokazywano niewtajemniczonym. Niestety dla polskiej wersji poprzeczka zawisła zbyt wysoko i choć nie była zła, to nadal czuć było niedosyt.
Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Rok później wyszła Kraina Lodu, gdzie pani Katarzyna Łaska zaśpiewała swój największy hit (przez który część ludzi bardziej kojarzy Elsę z nią niż z aktorką, która udzielała jej głosu przez większość filmu). Cokolwiek w tym okresie robiła, wyszło to ostatecznie na dobre, bo późniejsze jej wystąpienia w MLP wypadły dużo lepiej. Nawet Dzielna Do, na której głos zdecydowanie można było kręcić nosem w sezonie 2, w sezonie 4 i późniejszych wyszła już świetnie. Ciekawe jak by to wyszło, gdyby ta piosenka została nagrana obecnie.
Na Chrysalis w repryzie raczej nikt nie narzekał. Ale przy tej długości niestety nie mieści się w moim top 4.