Świąteczne tradycje — piętnasty odcinek sezonu ósmego oraz sto osiemdziesiąty czwarty ogółem.
Opis[]
Nieudany żart niszczy przygotowania do obchodów Wigilii Serdeczności; podczas gdy Twilight Sparkle próbuje dowiedzieć się, który z jej uczniów jest za to odpowiedzialny, uczniowie nawiązują silniejsze więzi poprzez dzielenie się wspomnieniami z ich domów. [1]
Streszczenie[]
Na początku odcinka widzimy, że zima zawitała do Ponyville, a tym samym do Szkoły Przyjaźni. Co więcej, jest to akurat okres trwania Wigilii Serdeczności. Wszyscy uczniowie pomagają w ozdabianiu szkoły, a zwłaszcza sali, w której stoi wielka choinka, a na jej szczycie jest zawieszone płonące serce. Po ukończeniu dekoracji Twilight Sparkle mówi uczniom, że mogą iść zacząć się pakować i powoli wyruszać w rodzinne strony. Kiedy w sali zostaje już tylko ona i Rainbow Dash, pozwalają, aby Spike mógł otworzyć swój prezent. Jednak w tej chwili tajemnicza postać niezauważenie przemyka po krokwiach w stropie i zsypuje na płonące serce tajemniczą substancję, która je niszczy i pokrywa całe pomieszczenie klejącą mazią.
Kiedy już cała trójka się ocknęła, Rainbow zauważa na stropie pojemnik z tajemniczą substancją, co wskazuje, że nie był to przypadek. Następnie Twilight zauważa, jak nieznajoma postać ucieka przez okno i chowa się w szkolnym internacie. Kiedy do niego wchodzą, wszystko wydaje się być w porządku. Pierwsze z pokoi wychodzą Silverstream oraz Smolder, które mówią, że nie było tu nikogo poza nimi, a także innymi uczniami z internatu. Po chwili z pokoi wychodzą także Sandbar, Gallus, Ocelka oraz Yona. Następnie cała szóstka zostaje zaprowadzona przez nauczycielki do sali z choinką, gdzie mogą ujrzeć skalę bałaganu, a także dowiedzieć się, w jak nieciekawej sytuacji się znajdują. Otóż uczeń, który temu zawinił będzie musiał pozostać podczas Wigilii Serdeczności w szkole, a jeżeli nikt się nie przyzna, to cała szóstka zostanie w szkole.
Nauczyciele w celu dojścia do winowajcy będą po kolei indywidualnie przepytywać każdego ucznia. Mieli oni wcześniej okazję się przyznać w sposób, że wszyscy mają zamknięte oczy (poza Twilight), a winowajca ma podnieść kopytko lub pazur. Nikt jednak z tego nie skorzystał. Aby uczniowie się nie nudzili w międzyczasie, gdy jeden będzie przesłuchiwany, to reszta będzie sprzątać salę z fioletową mazią. Pierwszy na przesłuchanie udaje się Gallus. Kiedy tylko nauczycielki opuściły salę uczniowie, od razu zaczęli się wypytywać nawzajem, który z nich ich tak urządził. Rozmowa o tym schodzi jednak na boczny tor, gdyż dowiadujemy się przy okazji, że Ocelka nie mogła tego zrobić, gdyż bardzo czekała na ten dzień, a Podmieńcy także świętują coś w rodzaju Wigilii Serdeczności. Co prawda dopiero od roku, ale Twilight dała im szczegółowe instrukcje, jak to obchodzić.
Jeżeli chodzi o tradycje Podmieńców, to w założeniach jest dość podobna do kucykowej, ale jednak ma pewne różnice. Jedną z nich jest to, że zamiast drzewa iglastego, stosują oni liściaste, a na dodatek wieszają je do góry korzeniami. Kopią się oni w barszczu, wymieniają się prezentami (dosłownie i robią to bardzo długo oraz zapewne ich nie rozpakowywują), a także próbują śpiewać przy drewnianym ognisku kolędy. Mimo że nie jest to dobrze odwzorowane święta z rad Twilight, to sprawia ono rodzinie Ocelki wielką przyjemność.
Kiedy Ocelka kończy opowiadać, do sali wchodzi dyrektorka i bierze Ocelkę następną na rozmowę. W międzyczasie Yona jest smutna wizją, że nie będzie mogła w tym roku wrócić w tym okresie do domu. Nie obchodzi ona co prawda w swoich rodzinnych stronach Wigilii Serdeczności, ale jak sama mówi coś znacznie lepszego.
W Yakyakistanie w tym okresie obchodzi się święto podczas, którego przez dwa dni robi się wielkie miażdżenie. Tamto roczne święto było dla Yony wyjątkowe i zaczyna je wspominać. Najpierw całą rodziną (dziadkowie, rodzice, bracia i Yona) udali się do najbliższego lasu, podśpiewując przy tym kolędy. Kiedy już tam dotarli zmiażdżyli, oni razem wielki pień drzewa. Następnie wybudowali doskonały śnieżny fort i zrównali go z ziemią. Na końcu ulepili oni Jaka z mchów i bogato go ozdobili. I ku zdziwieniu przyjaciół Yony nie został on zniszczony, a użyty do rytuału, w którym Yonie po raz pierwszy w życiu zapleciono warkocze.
Po jej opowieści do przesłuchania wychodzi Sandbar, a reszta dalej nie przestaje mówić a swoich świętach. Dużą niespodzianką dla wszystkich okazuje się moment, w którym dowiadujemy się, że w Smokolandii też w tym okresie smoki mają swoje święto. Jak wspomina Smolder jest to wielka uczta, na której spotykają się wszystkie smoki i razem opowiadają sobie wzajemnie różne bajki i historyjki z czym są nawet zawody. Wygrywa w nich ten smok, który wymyśli najbardziej brutalną z nich. Jej przyjaciołom nie za bardzo odpowiada wizja takich opowiadań, ale w Smokolandii właśnie takie historyjki są najbardziej lubiane.
Nagle drzwi się otwierają i wraca zza nich Sandbar, a kolejnym podejrzanym do przesłuchania zostaje Silverstream. Kiedy jest ona przesłuchiwana co trzeba powiedzieć poszło nadzwyczajnie szybko udaje się Sandbarowi opowiedzieć historię jak jego laleczka serdeczności prawie wpadła do kominka, ale spadła na podłogę. Po tej jakże przerażającej opowieści, Silverstream wraca, a za drzwiami znika Yona i Smolder.
W międzyczasie w oczekiwaniu na przyjaciółki, Silverstream rozpoczyna opowiadać o swoim narodowym święcie w tym okresie. Jest nawet o tym książka stworzona przez ministerstwo turystyki Hipogryfów na prośbę Królowej Novo. Jest ona najdłuższym ze wszystkich świąt, bo trwa ona aż trzy dni, a każdy z nich jest wyjątkowy. Pierwszego dnia wszystkie Hipogryfy przemieniają się w Kucyki morskie i świętuje w Seaquestrii to, że ochroniła ona ich przed Storm Kingiem. Drugiego dnia wszystkie wracają na ląd, gdzie świętują tym razem pokonanie Storm Kinga. Trzeciego dnia natomiast każdy z Hipogryfów świętuje, gdzie mu się podoba, w wodzie, albo na lądzie. Po całym dniu zabaw i końcówce nocy Królowa Novo rozdaje każdemu prezenty.
Kiedy po chwili wracają Smolder i Yona to okazuje się, że także tego nie zrobiły co oznacza, że nikt się nie przyznał i wszyscy zostają w szkole. Są tym bardzo zasmuceni i w przypływie smutku zaczynają się nawzajem obwiniać o to co się tutaj stało. W końcu w pewnym momencie jedno z nich nie wytrzymuje i przyznaje się do winy. Tym kimś okazuje się Gallus. Jego przyjaciele są zdziwieni, że nie chce on wrócić na święta do rodziny. Jednak, gdy dowiadujemy się, że jedynym świętem w roku jakie obchodzą Gryfy jest Święto Błękitnego Księżyca spojrzenie na sprawę się zmienia. Dowiadujemy się od Gryfa, że w to święto wszyscy z jego gatunku spotykają się w rodzinnym gronie i starają się być dla siebie mili. Wszystko brzmi dobrze do momentu, kiedy Gallus przyznaje, że nie ma z kim świętować tego dnia, gdyż nie ma on rodziny. Przez co tego dnia musi się błąkać po ulicach Griffonstone. Mówi on także, że zrobił to przewinienie, gdyż chciał w końcu poczuć atmosferę prawdziwych świąt i spędzić je z przyjaciółmi. Następnie oznajmia, że pójdzie teraz wszystko powiedzieć Twilight.
Nie musi on jednak tego robić, gdyż nauczycielki wszystko słyszały. Są one z niego dumne, że samodzielnie przyznał się do winy jak uczy profesor Applejack, ale i tak będzie on musiał zostać w szkole. W tym momencie dzieje się jednak coś niespodziewanego. Przyjaciele Gallusa, wszyscy po kolei od Silverstream aż po Smolder oznajmiają, że chcą zostać w Szkole Przyjaźni razem z nim i umilić mu te święta. Nauczycielki są wzruszone tą sceną i oznajmiają, że uczniowie nie potrzebują żadnych dodatkowych lekcji z przyjaźni. Co więcej zapraszają swoich podopiecznych na obchodzenie tego święta razem z ich przyjaciółmi, ale najpierw musza dokończyć sprzątanie. Wszyscy są zadowoleni, że sprawa się rozwiązała i że mogą spędzić tę Wigilię Serdeczności niczym jedna wielka rodzina.
Ciekawostki[]
- Odcinek miał swoją światową premierę 4 sierpnia w Australii, 17 godzin przed planowaną premierą w USA.
Galeria[]
Aby zobaczyć całą galerię, kliknij tutaj.