My Little Pony Wiki

Życzymy miłej lektury i edytowania.

CZYTAJ WIĘCEJ

My Little Pony Wiki
Advertisement
My Little Pony Wiki

<< Powrót do listy odcinków

Poprzedni transkrypt
Kucyk Ciemności
Odcinek
Awantura o szkołę
Następny transkrypt
Chłopak Maud


Część 1[]

Twilight Sparkle: Niesamowite! Mapa się zmieniła!

Applejack: Wow! To są różne miejsca, w których ostatnio ratowałyśmy Equestrię.

Rarity: Ugh! To to okropne miasto, w którym chciano nas sprzedać!

Rainbow Dash: Piraci! Okazali się super, kiedy już nie chcieli nas wyrzucić za burtę...

Pinkie Pie: I góra Aris! Uuu, Starlight! Zrobiłyśmy naszyjniki z muszelek dla wszyyyyy- [wdech] -yyyyystkich kucyków morskich

Starlight Glimmer: Em... Znaczy, wy... Serio? A co się stało z tym jednorożcem, który najechał Canterlot?

Twilight Sparkle: Tempest! Zaprosiłam ją do nas do Ponyville, ale teraz jeździ po świecie i opowiada o porażce Storm Kinga, a także o swojej lekcji przyjaźni.

Applejack: Czy mapa rozrosła się dlatego, że wychodzimy z naszą misją poza Equestrię?

Fluttershy: Tylko nie to! Ja mam już dość mega niebezpiecznych przygód. Dziękuję bardzo!

Pinkie Pie: Jak myślicie, ile razy będziemy ratować przyjaźń, zanim trzeba będzie powiększyć tę komnatę?

Twilight Sparkle: Same sobie nie poradzimy!

Pinkie Pie: Jasne, że tak! Wystarczy wyburzyć ścianę, trochę farby...

Twilight Sparkle: Nie, miałam na myśli to, że na świecie wiele istot nie wie co to jest przyjaźń! Potrzebne nam wspracie, jeśli mamy ich uczyć. Dużo wsparcia!

Rarity: No dobrze, ale gdzie oni wszyscy mają się uczyć przyjaźni?

Twilight Sparkle: Tutaj! Dokładnie w tym miejscu! Bo my otworzymy dla nich szkołę!

[piosenka tytułowa]


Księżniczka Celestia: Uważam, że szkoła przyjaźni to wspaniały pomysł, Twilight. Pomogę ci tak, jak potrafię.

Twilight Sparkle:  No to ja mam parę pytań! O której zaczynać nasze lekcje?

Księżniczka Celestia: Wiesz to zale-

Twilight Sparkle: Ile powinny trwać? Jak często robić sprawdziany?

Księżniczka Celestia: Och, to jest-

Twilight Sparkle: A co z projektami?

Księżniczka Celestia: To dobre-

Twilight Sparkle: Miejsca stałe czy dowolne? Czy to bez żadnego znaczenia?

Księżniczka Celestia: [chichocze] Och, Twilight! Byłaś moją prymuską! Jeśli ktoś miałby poprowadzić szkołę, to ty!

Twilight Sparkle: Uczęszczanie do szkoły a prowadzenie jej to dwie różne sprawy. Przecież nie ma do tego podręcznika.

Księżniczka Celestia: Tak się składa, że jest! Regulamin T.E.E. jasno określa zasady funkcjonowania szkoły.

Twilight Sparkle: T.E.E.? Nigdy o nim nie słyszałam. A powinnam?!

Księżniczka Celestia: Oczywiście, że nie. Nie było ci to potrzebne. Towarzystwo Edukacji Equestrii to grono uczonych kucyków, które nadzorują wszystkie szkoły w Equestrii.

Spike: Nawet twoją? Ale ty- to ty!

Księżniczka Celestia: Nawet Księżniczka nie ma wolnego kopytka jeśli chodzi o kształtowanie młodych umysłów. T.E.E. dba o to, żeby jednorożce studiowały magię, pegazy uczyły się pogody, a ziemskie kucyki zgłębiały rolnictwo. Dokładnie według tych samych wysokich standardów. Towarzystwo Edukacji będzie musiało zatwierdzić wasz projekt.

Twilight Sparkle: Dobra, Spike. Czeka nas przygotowanie prezentacji!

Spike: Ha! Po tylu przygodach to będzie drobnostka.


Spike: Nie wygląda to dobrze...

Twilight Sparkle: Uch, dzień dobry. Nazywam się-

Neighsay: Księżniczka Twilight Sparkle. Jestem kanclerz Neighsay. Equestria wiele ci zawdzięcza. Niezależnie od tego,  regulamin obowiązuje cię tak, jak wszystkich.

Twilight Sparkle: Sądzę, że mój program nauczania spełnia wszystkie wasze wymogi.

Neighsay: Czy aby na pewno będziesz realizować ten plan? I nie pozostawisz szkoły bez opieki, by uganiać się za... "przygodami"?

Twilight Sparkle: W czasie podróży poza granice Equestrii zobaczyłam, że zagrożenia są większe, niż nam się wydaje!

[Członkowie T.E.E. rozmawiają]

Twilight Sparkle: I jeśli chcemy mieć bezpieczną, i bardziej przyjazną krainę, to musimy rozpowszechniać wiedzę o Magii Przyjaźni.

Neighsay: Czy będziecie w tej szkole uczyć kucyki samoobrony?

Twilight Sparkle: Uch, raczej szanowania różnic i komunikacji.

Neighsay: Wyrażamy zgodę. Kucyki muszą być przygotowane do tego, by bronić swego stylu życia. Więc jeśli dokumentacja jest w porządku, Towarzystwo wstępnie zatwierdza twój projekt. Jednak będziemy pilnie obserwować przygotowania zanim dostaniesz pełną akredytację.

Twilight Sparkle: Zapraszamy na dzień Dla Rodzin i Przyjaciół To będzie okazja, by ocenić naszą pracę.


Rainbow Dash: Serio, to jest przesada!

Rarity: Ugh, tak sądzisz? Myślałam, źe odpowiedni strój pomoże mi się wczuć w rolę.

Rainbow Dash: Nie twoja kiecka! To my? Uczyć?! Nie myślałam, że będę belferką!

Pinkie Pie: Wiem, że uczniowie pokochają moje lekcje strzelania z konfetti! To będzie petarda!

Fluttershy: Um, witajcie! Będę was uczyć! To będzie ciekawa lekcja, a jak wam się nie spodoba, to nie ma sprawy.

Applejack: Jakoś nie mam przekoania.

Twilight Sparkle: Będzie dobrze, zobaczycie! Wszystko w tej szkole jest dokładnie tak, jak ma być.

Starlight Glimmer: Tak. Jeśli Twilight się nie stresuje, to nie macie się czym przejmować.

Applejack: Na pewno chcesz, żebyśmy były nauczycielkami? Tak... w klasach?

Twilight Sparkle: T.E.E. ma przepisy odnośnie prowadzenia szkoły. Ciąży na nas wielka odpowiedzialność! I musimy przestrzegać regulaminu. To znaczy zero armatek w klasie, Pinkie.

Twilight Sparkle: Wiem, że to nie jest jakaś wielka walka z siłami zła, ale to może być najważniejsza rzecz, jaką zrobimy! Nie poprowadzę Szkoły Przyjaźni bez przyjaciółek. Czy mogę na was liczyć?

Rarity: Oczywiście, że tak, skarbie.

Rainbow Dash: Skoro muszę być jajogłową, to dobra.

[dzwonek szkolny]

Pinkie Pie: [krzyczy] Pierwszy dzień szkoły! I tyle nowych kucyków!

Twilight Sparkle: No właśnie. Zapomniałam wam powiedzieć... To nie są tylko kucyki.

[uczniowie rozmawiają]

Pinkie Pie: A to ci niespodzianka.


Rarity: Och, niektórzy uczniowie przybyli do naszej szkoły z odległych stron.

Twilight Sparkle: Celestia pomogła mi dotrzeć do wielu królestw. Same wiecie, że przyjaźnią warto się dzielić ze wszystkimi- stworzeniami.

Twilight Sparkle: Witajcie w Szkole Przyjaźni! Jestem dyrektorka, Twilight Sparkle. A oto pedagog szkolna, Starlight, która przydzieli was do klas. Potem pokażemy wam wasz internat.

Sandbar: Whoa, sorki. Jestem Sandbar. Ty też będziesz się tu uczyć?

Gallus: [sarkastycznie] Nie, ja tu sobie tak po prostu stoję, żeby kucyki na mnie wpadały.

Dziadek Gruff: Gallus!

Rainbow Dash: Dziadek Gruff? Co ty tutaj robisz?

Dziadek Gruff: Przyleciałem aż z Griffonstone, żeby zapisać Gallusa.

Gallus: Rainbow Dash, tak? Gilda opowiadała mi o tobie. Jesteś belfrem? Ach, to trochę... słabe.

[drzwi się otwierają]

Książe Rutherford: Kucyki!

Pinkie Pie: Książe Rutherford!

Książe Rutherford: To Yona Yak. Przyjść do szkoły kucyków. Dobre dla szkoły.

Yona: Yak cieszyć się, że poznać kucyki! Opowiedzieć im Yakyakistanie!

[kucyki uciekają]

Yona: [krzyczy]

Applejack: Oprowadzę cię po szkole, zanim ją zdemolujesz.

Smolder: Smoki tego nie potrzebują! Po co tu jestem?!

Ember: Po to, że Lord Smoków rozkazuje ci się tu uczyć. Hej, Spike! Poznaj Smolder!

Spike: Miło mi cię widzieć, Ember. Uch, która z nich to Smolder?

Thorax: Ocelka! Pamiętasz naszą rozmowę?

[odgłosy transformacji]

Thorax: Prosziłem. Nie zamieniaj się w innych. To nie jest zbyt grzeczne. Przepraszam, jest nieśmiała.

Silverstream: Kto to taki? Ale czad! Nie wiedziałam, że kucyki zamieniają się w... Um, co ty jesteś?

Thorax: Podmieniec.

Silverstream: Kucyki zamieniają się w podmieńce?

Fluttershy: Nie, podmieńce umieją się zmienić w nas.

Silverstream: Huh. Nie do końca to kumam.

[odgłosy transformacji]

Seaspray: Jestem generał Seaspray z marynarki Jej Wysokości Królowej Novo. Przedstawiam wam siostrzenicę Królowej, Silverstream.

Silverstream: To miejsce jest niesamowite! Większość życia spędziłam pod wodą jako kucyk morski. Teraz jestem hipogryfem, długa historia. Tak czy siak, wow, czy to jest Yak?

[rozmowy uczniów]

Twilight Sparkle: Dziękuję wam za przybycie na uroczyste otwarcie naszej szkoły! Już dziś zapraszamy na Dzień Dla Rodzin i Przyjaciół, abyście mogli zobaczyć jakie postępy robią nasi uczniowie!

[wiwaty]

Twilight Sparkle: Szkołę uważam za otwartą!


School of Friendship

[Chór]

Oto tej szkoły pierwszy dzień jest

Czy pomyślnie zdamy test?

Tylu uczniów z krain stu

Przyjaźń każdy znajdzie tu

[Twilight Sparkle]

Co za dzień, cieszę się, rośnie serce

Nareszcie spełnia się sen

Mam siłę znów, tyle mądrych tu głów

Zapowiada się piękny dziś dzień

Skupmy się, nie ma miejsca na błędy

Mamy cel, więc do pracy się brać

Spójrzcie, bo tu jest zasad zbiór

Wszystko ma dzisiaj nam grać

[Chór]

Oto już pora, po dzwonku jest

Czy pomyślnie zdamy test?

Nauczyciel z uczniem wraz

Wiedzy poświęcają czas

[Twilight Sparkle]

Chwila, stój! Nie rób tak! Zła metoda!

Nie wiem, czy wolno tak działać tu

Jeśli chwilę dasz, tak tu na piśmie masz

[Rainbow Dash]

Przestań, nie musisz lekcji psuć!

[Twilight Sparkle]

Skupmy się, nie ma miejsca na błędy

Mamy uczniom swą wiedzę tu dać

Ważny tu jest mych zasad zbiór

Więc wszystko ma dzisiaj nam grać

[Pinkie Pie]

Równania zabawy nie znajdę, o nie

[Fluttershy]

Uczniowie się nudzą, co zrobić, kto wie

[Applejack]

Szczerości jak uczyć to wiedzieć mam skąd?

[Rarity]

Ja w tym gubię się już

[Główne bohaterki poza Twilight Sparkle]

Powie ktoś, gdzie jest błąd?

[Uczniowie]

Nasza szkoła męcząca jest

To za trudny dla nas test

Ciężka praca całe dnie

Niech te lekcje wreszcie skończą się

Mamy dosyć

[Twilight Sparkle]

Skupmy się, nie ma miejsca na błędy

[Pinkie Pie]

Zabawy w tym brak

[Fluttershy]

Co robię nie tak?

[Uczniowie]

Och, jaki stres

[Twilight Sparkle]

Staraj się, każdy misję z nas ma

[Uczniowie]

Niech te lekcje skończą się

[Rarity]

Czy gdzieś robię błąd?

[Uczniowie]

To się wszystko skończy źle

Stres nas wielki zaraz zje

[Twilight Sparkle]

Bo najważniejszy zasad zbiór jest

[Wszyscy poza Twilight Sparkle]

Dłużej nie zniesiemy tego, nie!


[uczniowie jęczą]

Silverstream: Czy to jest właśnie nuda? Nudzę się?

Smolder: Och, błagam... Te kucyki na prawdę są bohaterkami Equestrii?

Sandbar: Słuchaj, te kucyki uratowały naszą krainę przed Storm Kingiem.

Gallus: Tak go zanudziły, że aż się poddał?

Ocelka: Ta szkoła jest... trochę inna, niż się spodziewałam.

Yona: Ugh! Szkoła kucyków beznadzieja! Szkoła Yaków uczyć jak pleść warkocze! Plecenie warkoczy super!

[krzyczy]

Smolder: Czy w tym Yakyakistanie istnieje coś, co nie jest najlepsze?

Yona: Tak! Czekać... Nie! Yaki górą!

Smolder: Zero szpon, skrzydeł, brak ognia. To czym wy się tak szczycicie?

Sandbar: Whoa, wyluzuj. Nie czepiaj się Yony, za jej miłość do ojczyzny. Okej?

Gallus: Awww, jesteśmy dla ciebie za mało słodcy i przyjaźni, kucyku?

Silverstream: To był właśnie sarkazm, tak? Bo wcale nie jesteś słodki ani przyjazny.

Smolder: Może smoki i gryfy są za twarde na przyjaźń.

Yona: Yaki twarde, ale nie wredne.

Gallus: Kogo nazywasz wrednym, klocu?

Gallus i Yona: [siłują się]

Rainbow Dash: Przestańcie! Macie przestać!

Starlight Glimmer: Co wy tu wyrabiacie?!

Gallus: To tylko takie niegroźne przyjacielskie pogwarki o Magii Przyjaźni w gronie... przyjaciół.

Applejack: Wszystkie kucyki- znaczy wy wszyscy idzcie do swoich klas. Trudno w to uwierzyć! Uczniowie się kłócą zamiast uczyć się przyjaźni?

Starlight Glimmer: Nie wszystko układa się tak "doskonale" jak chciała Twilight.

Rainbow Dash: To dlatego, że kiepskie z nas nauczicielki! Szczerze ta szkoła, to będzie niewypał.

[nauczycielki się kłucą]

Twilight Sparkle: Rozumiem. Początki są trudniejsze niż myślałyśmy. Ale to jest normalne!

Spike: Kim jesteś i co zrobiłaś Twilight Sparkle?!

Twilight Sparkle: Każda szkoła w Equestrii przestrzega tych zasad. My też tak róbmy, a będzie dobrze.

Starlight Glimmer: A może spróbujmy... czegoś nowego?

Twilight Sparkle: Na Dzień Rodzin i Przyjaciół przyjdzie przedstwaiciel T.E.E.. Chcą się upewnić, czy szkoła przestrzega ich zasad!

Fluttershy: Nawet jeśli zasady się nie sprawdzają?

Twilight Sparkle: No to musimy się bardziej postarać i lepiej je wdrożyć!

[dzwonek szkolny]

Twilight Sparkle: Kolejny ranek, kolejna szansa by zainspirować uczniów!

Sandbar: Hej! Słuchajcie, klasa profesor Dash jest na górze.

Ocelka: Co robicie? Chyba nie idziecie na wagary?!

Smolder: Właśnie taki mamy zamiar.

Silverstream: Ale Dzień Dla Rodzin i Przyjaciół-

Gallus: To jest po lekcjach! Wyluzujcie, to tylko przerwa na... odpoczynek dla głowy.

Ocelka, Silverstream, i Yona: [rozmawiają]

Silverstream: To my idziemy z wami.

Sandbar: Ja też się z wami przejdę, tylko nie wpakujmy się w jakieś... kłopoty.

[smiechy]

Fluttershy: Chodź, Angel!

Silverstream: Profesor Fluttershy! Ale totalna wpadka!

[odgłosy transformacji]

Fluttershy: O, rety! Co wy tu robicie?! Przecież klasy są tam!

Ocelka: Ah— [kaszle] Idziemy na wycieczkę klasową, skaaarbie. [chichocze] Zabieram uczniów nad jezioro! Żeby mogli pooglądać swoje odbicia.

Fluttershy: Och, to wspaniale! Dobraj zabawy!

[odgłosy transformacji]

[śmiechy]

Smolder: Słuchaj, cofam wszystko, co o tobie mówiłam. To było super!

Ocelka: Dzięki. Zaraz, a co o mnie mówiłaś?

[śmiechy]

Starlight Glimmer: Czy jesteś pewna, że to się uda?

Twilight Sparkle: Moje przyjaciółki sobie poradzą. Jestem spokojna, że rozwiążą te wszystkie problemy/

Neighsay: Problemy?

Twilight Sparkle i Starlight Glimmer: [biorą wdech z zaskoczenia]

Twilight Sparkle: Kanclerz Neighsay! Już tutaj!

Neighsay: Tak! Wydajesz się być zaskoczona... Macie problemy?

Twilight Sparkle: Problemy? [nerwowy śmiech] Ależ skąd! Zaraz Panu wszystko pokażemy!

Twilight Sparkle: [nerwowy śmiech]

Gallus: I dlatego gryfy zieją ogniem kiedy się wkurzą.

Silverstream: Co ty gadasz?! Nie, serio? Nie, powaga?!

Yona: Gryfy strasznie zapalczywe.

[śmiechy]

Smolder: A yaki mają niezłe poczucie humoru, nie sądzicie?

Ocelka: A smoki w czym są dobre?

Smolder: Rywalizacja! Kto chce się ścigać?

Twilight Sparkle: Rainbow Dash! Dlaczego nie jesteś na lekcji?

Rainbow Dash: Bo moi uczniowie poszli! Um, po-po- poszli gdzie indziej! Robią zadanie z lojalności! A ja właśnie wróciłam po... ołówek! Bo go potrzebują, gdziekolwiek są, a ja wiem gdzie, bo... to moi uczniowie.

Twilight Sparkle: Tak, jasne. Wie Pan, mamy też inne klasy. Możemy więc-

Neighsay: Chodźmy z tą... nauczycielką. Jestem bardzo ciekaw tej lekcji lojalności.


[śmiechy]

Twilight Sparkle: [głos] Jasne, zachęcamy uczniów do lojalności wobec innych. Jak również do szczodrości i uprzejmości.

Gallus: Żebyście wy też mogli podziwiać widoki.

Yona: [krzyczy] Yaki nie dobre w lataniu...

Twilight Sparkle: [głos] Uczymy ich jak ważna jest radość.

Yona: Latanie być ekstra!

Silverstream: Wielkie gratulacje, Yona! Jesteś normalnie najdzielniejszą istotą jaką widziałam!

Smolder: Co ty na to, Ocelko? Umiesz być dziwniejsza, niż latający Yak?

[odgłosy transformacji]

Twilight Sparkle: ...i że w każdej sytuacji trzeba być uczciwym.

Neighsay: Uczciwość to podstawa! Księżniczko, czy my chodzimy w kółko?

Twilight Sparkle: Um, która godzina?! Zaraz zaczynamy Dzień Dla Rodzin i Przyjaciół. To pierwsza taka ważna impreza w naszej szkole!


[kucyki rozmawiają]

Ember: Co to takiego?!

[odgłosy paniki]

Neighsay: Aah! To inwazja na szkołę!


[kaszlą]

Silverstream: Uch, może te wagary to nie był jednak najlepszy pomysł?

Neighsay: Jak śmiecie! Ten akt agresji przeciw kucykom-

Twilight Sparkle: Przepraszam, Panie kanclerzu. Myślę, że tych uczniów po prostu trochę poniosło.

Neighsay: To są uczniowie? Ty powiedziałaś, że zakładasz szkołę, żeby chronić Equestrię! Aby bronić kucyki przed groźnymi stworami, które nie mają wobec nas dobrych intencji.

Twilight Sparkle: W mojej szkole uczymy jak współpracować i żyć w przyjaźni.

Neighsay: A skąd wiesz, że te istoty nie wykorzystają tej wiedzy przeciwko kucykom?!

Twilight Sparkle: Przyjaźń nie jest tylko dla kucyków.

Neighsay: Powinna być!

Książe Rutherford: Ty mówić, że Yaki nie potrzebować przyjaźni?! Może yaki nie potrzebować szkoły kucyków?!

Neighsay: Cóż, to może wasz gatunek powinien wrócić do siebie!

Ember: "Gatunek"?! Smolder, lecimy!

Seaspray: Królowa Novo o wszystkim się dowie!

Dziadek Gruff: Ta szkoła i tak była do niczego!

Thorax: No cóż, na szczęście nie wszyscy postrzegają nas tak, jak wy. Damy sobie radę.

Twilight Sparkle: Księżniczka Celestia pomogła mi dotrzeć do innych królestw! Gdy usłyszy, że zamknął pan szkołę to-

Neighsay: Ponieważ ty nie spełniłaś standardów edukacyjnych!

Twilight Sparkle: CO?!

Neighsay: Beztroscy nauczyciele, uczniowie na wagarach, zagrożenia dla kucyków! Twoja szkoła to katastroda! Gdybyś zrobiła lepszą selekcję przy naborze uczniów, możnaby tego uniknąć. A zatem...

[odgłosy magii]

Neighsay: W imieniu T.E.E. zamykam tę placówkę

TERAZ!

Część 2[]

Lektor: W poprzednim odcinku:

Twilight Sparkle: Niesamowite! Mapa się zmieniła!

Applejack: Wychodzimy z naszą misją poza Equestrię.

Twilight Sparkle: Otworzymy dla nich szkołę!

Neighsay: Regulamin obowiązuje cię tak, jak wszystkich.

Twilight Sparkle: Ciązy na nas wielka odpowiedzialność, i musimy przestrzegać regulaminu.

Smolder: Te kucyki na prawdę są bohaterkami Equestrii?

Gallus: To tylko przerwa na odpoczynek dla głosy!

Neighsay: To inwazja na szkołę!

Neighsay: To są uczniowie?! Zamykam tę placówkę teraz!

[piosenka tytułowa]


Spike: Twilight? Hej, dobrze się czujesz?!

Twilight Sparkle: [płacze]

[muzyka przestaje grać]

Spike: [wzdycha] Spójrz na pozytywy! To prawda, że T.E.E. zamknęło ci Szkołę Przyjaźni, ale teraz masz czas na inne rzeczy! To takie jakby wakacje.

Twilight Sparkle: To porażka, a nie żadne wakacje! Niby jestem Księżniczką Przyjaźni, a przeze mnie Equestria skłuciła się z sojusznikami. Zawiodłam przyjaciółki, a moja szkoła.... Przestała istnieć! Widzisz jakieś pozytywy?!

Spike: No dobra, potrzebuję posiłków. Zaczynamy operację "Pocieszenie"

Rainbow Dash: No weź, Twilight! Przecież nie będziesz tak siedzieć cały dzień w ciemnościach.

Applejack: Dość już tego! Podwójnie jabłkowy mus babci Smith poprawi ci chumor.

Fluttershy: Na wszelkie smutki najlepszym pocieszeniem jest przytulasek od króliczka Angela.

Fluttershy: Och! Um, może tylko dla mnie...

Rarity: Wiecie co, nic tak nie poprawia samopoczucia jak nowa sukienka!

Twilight Sparkle: [wzdycha] Dzięki Rarity, suknia jest piękna. [szlocha] ale dla kogoś, kto umie prowdzić szkołę!

Pinkie Pie: Nie powiedziałeś, że to impreza użalaniowa. Przyniosłabym lody!

Twilight Sparkle: Doceniam to, że chcecie mnie pocieszyć, ale nie wszystko da się naprawić strojem i ciastkami.

Rarity: [bierze wdech]

Pinkie Pie: Co?!

Twilight Sparkle: Potrzebuję pobyć sama i pomyśleć.


Starlight Glimmer: Zastanawiałam się kiedy ci się znudzi beczenie w poduszkę.

Twilight Sparkle: Już wszyscy próbowali mnie pocieszyć. To nic nie da...

Starlight Glimmer: [chichocze] Ja nie będę cię pocieszać. Powiem ci gdzie popełniłaś błąd.

Twilight Sparkle: Co?!

Starlight Glimmer: Zbyt łatwo się poddałaś!

Starlight Glimmer: Hej, jestem pedagogiem szkolnym, więc mówię jak jest.

Twilight Sparkle: Neighsay miał rację. Zawiodłam! Ta szkoła była porażką.

Starlight Glimmer: Tak jak ja, gdy się poznałyśmy. Ale nauczyłaś mnie, że kiedy masz pewność, że coś jest słuszne, to o to walczysz! Ty walczyłaś o mnie, czemu nie o szkołę?!

Twilight Sparkle: Nie mam szans wygrać z T.E.E.. Oni nadzorują wszystkie szkoły w Equestrii.

Starlight Glimmer: Ty jesteś odpowiedzialna za przyjaźń w Equestrii. A oni przeszkadzają ci w wykonywaniu twoich obowiązków!

Twilight Sparkle: Ale regulamin T.E.E.-

Starlight Glimmer: Nie ma znaczenia! Napisz własny regulamin, ponieważ robisz coś nowego! Coś, co jest ważne dla wszystkich.

Twilight Sparkle: Masz rację! Nasz cel jest ważniejszy, niż sposób w jaki go realizujemy. Dlatego się nie poddamy!

Starlight Glimmer: I to właśnie jest Twilight, którą znam. Jak ci pomóc?

Twilight Sparkle: Już pomogłaś!


Twilight Sparkle: Nie zgadniecie! Szkoła Przyjaźni powraca na arenę!

Rainbow Dash: Co?!

Rarity: Dlaczego?

Fluttershy: O, jejciu...

Applejack: To zły pomysł.

Pinkie Pie: Czego nie zgadniemy?

Rainbow Dash: Bez urazy, Twilight, ale uczenie w tej szkole było mega nudne i frustrujące.

Applejack: Em, myślę, że jednak poczuje się urażona.

Twilight Sparkle: Nie, Rainbow Dash ma rację. Jestem wam winna przeprosiny. Tak bardzo chciałam dobrze wypaść w oczach T.E.E., że nie słuchałam waszych uwag! Przepraszam! Obiecuję, że teraz będziemy prowadzić szkołę w przyjaźni, i razem!

Rarity: Czyli... Będziemy mogły uczyć tak jak nam się podoba?

Fluttershy: Koniec ze sprawdzianami?

Pinkie Pie: Armatka z konfetti dla każdego ucznia?

Twilight Sparkle: Nauczajcie o Klejnotach Harmonii tak jak chcecie!

Pinkie Pie: Juchu!

Applejack: W takim razie popieramy cię w stu procentach, Twilight!

Spike: [kaszle] Są dwa małe problemy. Szkoła nie ma pozwolenia...

[oko Twilight skacze]

Spike: ...i nie mamy uczniów!

Twilight Sparkle: Ja się zajmę tym pierwszym, a wy przystąpcie do rekrutacji.

Rainbow Dash: Spoko! Uch- jak?

Applejack: Pozyskanie uczniów kucyków to będzie łatwizna, ale...

Fluttershy: Stworzenia z innych królestw... mogą być na nas deczko obrażone.

Rarity: Pfft! E tam, jeśli włączymy nasz urok osobisty, to im przejdzie!

Pinkie Pie: Babeczki dla Księcia Rutherforda!

Książe Rutherford: Co tu robić Różowy Kucyk? Yaki wściekłe na kucyki!

Pinkie Pie: No wiesz... Już nie musicie być wściekłe, znów otwieramy Szkołę Przyjaźni Twilight Sparkle, i będziemy jeszcze bardziej superowe niż przedtem!

Rarity: Bardzo was przepraszamy za to nieporozumienie. Wszystkie stworzenia są bardzo mile widziane!

Fluttershy: Będziemy szczęśliwe, jeżeli przyjślecie swoją uczennicę.

Applejack: Bez niej nie byłoby tak samo! Jesteśmy gotowe, żeby znów nauczać!

Rainbow Dash: Już teraz! No i? Nie ma na co czekać! Bierz młodego i przybywaj!

Dziadek Gruff: To nie możliwe!

Rainbow Dash: [wzdycha] Mam powtórzyć te wszystkie ceregiele i przeprosiny jeszcze raz? Ech, no dobra... [bierze wdech]

Dziadek Gruff: Słuchaj, panno. To jest nie możliwe, ponieważ...

Dziadek Gruff, Ember, Książe Rutherford, Seaspray, i Thorax: Nasz uczeń zniknął!

Applejack, Fluttershy, Pinkie Pie, Rainbow Dash, i Rarity: CO?!


Książe Rutherford: Gdzie Yona?! To wszystko wina kucyków!

Ember: Ciekawe dlaczego je obwiniasz, co ukrywasz Yaku?

Thorax: Czy-czy- Czy możemy się skupić na szukaniu naszych dzieci?

Dziadek Gruff: Co za fałsz! Założę się, że to wy łobuzy gdzieś przetrzymujecie dzieciakI!

Księżniczka Celestia: Proszę was, kochani! Wyjaśnijcie nam dokładnie co się stało?

Seaspray: Dzieci przed zniknięciem zostawiły nam listy. Gdy zamknięto szkołę, nie chciały się ze sobą rozstawać. Napisały, że uciekają, żeby pozostać razem.

Twilight Sparkle: Niesamowite! Nauczyły się przyajźni!

Twilight Sparkle: Sorki.

Seaspray: Uczniowie nie mogli zrobić tego samodzielnie. Ktoś musiał udzielić im schronienia! Jeśli siostrzenica Królowej się nie znajdzie, ostrzegam, że będą konsekwencje!

Ember: Tak? Moje smoki spalą każde królestwo, dopóki nie dowiem się gdzie ukrywacie Smolder!

Dziadek Gruff: Powtórz to przed gryfową armią!

Książe Rutherford: Yaki pokonać gryfy i smoki!

Thorax: Imperium podmieńców nie chce wchodzić w międzynarodowe konflikty, ale przyznacie, że nie można nam mieć teog zazłe-

Ember: Co kombinujesz, imitatorze?

Thorax: A co z przyjaźnią?

Księżniczka Celestia: Jak najszybciej znajdź uczniów, Twilight! Obawiam się, że wojna wisi na włosku!


Twilight Sparkle: Dobrze, podsumujmy co wiemy.

Spike: Smolder, Ocelka, Silverstream, Yona, i Gallus zniknęli razem.

Spike: I tyle wiemy...

Applejack: Prawdopodobnie gdzieś się ukrywają.

Starlight Glimmer: Chyba, że zniknęli za pomocą jakiegoś zaklęcia>

Rainbow Dash: Ooh! Albo zeszli do podziemia!

Pinkie Pie: A może zaatakowała ich wielka, dzika krewetka! Tego to nikt by się nie spodziewał.

Fluttershy: [bierze wdech] Krewetki tak robią?!

Pinkie Pie: Nie! Dlatego nikt się tego nie spodziewa!

Sandbar: Whoa!

Pinkie Pie: Cześć, Sandbar! Robisz przyjęcie?

Sandbar: [bardzo nerwowo] Nie, nie, nie! Ja tylko jestem strasznie głodny.

Rarity: Postawmy się w sytuacji naszych uczniów. Gdyby ktoś nam powiedział, że więcej się nie spotkamy, To co byśmy zrobiły?

Pinkie Pie: Poszłyby się gdzieś poszwendać, i zjadłybyśmy tonę babeczek!

Pinkie Pie: Co?!

Fluttershy: Sandbar przyjaźnił się z zaginionymi uczniami. I przed chwilą wziął mnóstwo babeczek.

Applejack: Huh. Dziś rano przyszedł na farmę, i zabrał cały wózek jabłek!

Rarity: Widziałam, jak w sklepie kupował koce i poduszki!

Rainbow Dash: [bierze wdech] Pewnie gromadzi te wszystkie rzeczy dla swoich przyjaciół! Musimy go śledzić!


Gallus: [śmieje się] Ta miejscówa jest fajniejsza niż myślałem!

Smolder: Nawet mnie się podoba. Jak to się nazywa, Ocelko?

Ocelka: Jesteśmy w Zamku Dwóch Sióstr. Zapamiętałam go z lekcji na temat przedequestriańskiej historii przyjaźni.

Gallus: Huh. Nieźle. Czyli jednak szkoła się doczegoś przydała.

Yona: Yona nie za bardzo lubić szkołę! Ale lubić nowych przyjaciół!

Smolder: [stęka] Smolder... lubić oddychać!

Silverstream: Hej, słuchajcie! Sandbar wrócił!

Yona: Babeczki najlepsiejesze!

Sandbar: Aah!

Sandbar: [wzdycha] Wielkie dzięki za pomoc, Gallus.

Gallus: Pff! Ratowałem babeczki.

Ocelka: Poduchy! Ale super! W zamku będzie teraz o wiele wygodniej!

Smolder: I zabawnie! Bijemy się!

Silverstream: Hej, słuchajcie! Właśnie znalazłam schody!

Gallus: A to ważne bo..?

Silverstream: Schody są ekstra! Pod podą nie mamy czegoś takiego, bo wiecie-

[odgłosy magii]

Jak na nie wchodzić?

Reszta: Ohhhh.

[odgłosy magii]

Silverstream: W tym miejscu jest tak cudownie! Szkoda, że moja rodzina nie może tego zobaczyć!

Ocelka: Chciałabym, żeby inni podmieńcy was poznali. Nie jesteście aż tak dziwni jak się uważa.

Smolder: Jeny, dzięki! Ale tak, towarzystwo innych stworzeń jest dość takie... fajne!

Sandbar: Uch, większości stworzeń. Co to za jeden?

Ocelka: [wzdycha] Czy tylko ja nie spałam na lekcji, kiedy profesor Fluttershy mówiła, o zwierzętach zgody i konflktu? To jest pakłacz! Spróbuję się z nim zaprzyjaźnić!

[odgłosy transformacji]

Ocelka: [wydaje odgłosy pakłacza]

[pakłacz syczy]

[więcej pakłaczy syczy]

[odgłosy transformacji]

Ocelka: Ups...

Yona: Yaki być mądrzejsze!

Smolder: Skup się, Ocelka! Czy profesor Fluttershy mówiła na tej lekcji coś na temat walki z pakłaczami?

Ocelka: Och, przepraszam, ale nie pamiętam...

Gallus: A ja założe się, że to nie mają być poduszki, jabłka...

Gallus: ...ani ciastka.

Silverstream: A nie wspominała o tym jak się z nimi zaprzyjaźnić?

Sandbar: Uch, patrzcie! One są coraz bliżej!

Yona: Yona się nie bać! Yona mieć przyjaciół!

Gallus: Czy to jest nasza nauczycielka?!


Fluttershy: Och, nie krzywdzcie ich! Ładnie poprośmy, żeby sobie poszły!

Yona: Nie zła akcja! Może być...

Ocelka: Wow, one są świetne!

Gallus: Nie wiedziałem, że nasze belferki są takie wporzo!

Sandbar: [chichocze] Próbowałem ci to powiedzieć!

Silverstream: Widzieliście to?! Rainbow Dash zrobiła wrrr- a potem łooo- Pakłacze na wszystkie strony, a potem jeszcze ptaki i-

Smolder: Tak, zauważyliśmy. Ale masz rację, to było dośc nadzwyaczajne. Nawet, jak na smocze standardy.

Twilight Sparkle: Czy wszyscy jesteście cali?

Spike: [dyszy] Zdążyliśmy, macie fart!

Starlight Glimmer: Wiecie, to nie jest najbezpieczniejsze miejsce na biwak.

Ocelka: Czy to znaczy, że odeślecie nasz do naszych domów?

Twilight Sparkle: Nie zupełnie! Bierzemy pod uwagę inną opcję!

Gallus: Zamieniamy się w słuch.

Twilight Sparkle: Oczywiste jest, że zaczęliście się uczyć przyjaźni bez nauczycieli. Ale chcemy was nauczyć jeszcze więcej! Jeśli wrócicie do szkoły...

Smolder: A mamy jakiś wybór?

Applejack: Szczerze mówiąc, my czułyśmy to samo, gdy Twilight oznajmiła, że znów otwiera szkołę.

Rarity: Tym razem gwarantujemy, że będzie inaczej!

Rainbow Dash: O, tak! Teraz na moich lekcjach będzie o dwieście dwadzieścia procent fajowiej!

Fluttershy: A bez nadzoru T.E.E. będzie o wiele przyjaźniej!

Pinkie Pie: No, i w waszych krajach nie będzie wojny, jeśli wrócicie! Bonus!

Sandbar: Zaraz, co się dzieje?!


[odgłosy magii]

Księżniczka Celestia: Twilight! Tak się ucieszyłam, gdy dostałam twój list!

Seaspray: Królowa Novo również! Szczęście, że nic ci nie jest, Silverstream!

Dziadek Gruff: Nie oczekuj gorącego powitania ode mnie, synu! Pora wracać do domu!

Gallus: Nie wyjeżdżam stąd.

Dziadek Gruff: Cooo?!

Ocelka: Zostajemy tu, wybacz Thorax.

Książe Rutherford: Yak nie rozumieć. To żart kucyków?

Smolder: Nie, my wracamy do szkoły!

Ember: Jak? Przecież jest zamknięta!

[odgłosy magii]

Twilight Sparkle: Szkołę uważam za otwartą!

[wywaty]


[odgłosy magii]

Neighsay: Kto śmiał usunąć moją pieczęć?

Twilight Sparkle: Ja, kanclerzu Neighsay! I grzecznie proszę, abyś się odsunął, bo chcemy zacząć lekcje.

Neighsay: Lekcje w ogóle się nie zaczną! T.E.E. zadecydowało! Nikt tu nie wejdzie!

Yona: Yak wejdzie jeżeli Yak chce!

Neighsay: Zrobiłem to dla dobra nas wszystkich. W szkole panował chaos, nauczyciele bez kwalifikacji, a ci niebezpieczni i nieprzewidywalni 'uczniowie' zagrażali życiu kucyków!

Ember: [warczy] Ja ci dam nieprzewidywalnych!

Księżniczka Celestia: Zaczekajcie proszę! Jestem pewna, że Księżniczka Twilight Sparkle wyjaśni nam obecną sytuację.

Twilight Sparkle: Oczywiście! To prawda, że Szkoła Przyjaźni nie ma akredytacji T.E.E....

Spike: Patrzcie! Nawet powieka jej nie mruga!

Neighsay: A więc to nie jest żadna szkoła!

Twilight Sparkle: Nie szkoła Towarzystwa Edukacji, tylko Szkoła Przyjaźni. Z własnymi zasadami. Te zasady, które sama ułożyłam!

Twilight Sparkle: Ci uczniowie już wiedzą, że każda przyjaźń jest wyjątkowa, a zatem uczyć jej trzeba w szczególny sposób. W mojej szkole wszystko będzie inaczej!

Neighsay: Pozwolisz tym wszystkim dziwnym stworom chodzić do twojej szkoły? I zmienić zasady dla nich?! To nie ma prawa się udać!

Księżniczka Celestia: Jako doświadczona nauczycielka zawsze myślałam, że szkoły są dla uczniów, a nie uczniowie dla szkoły. A pan?

Twilight Sparkle: Jedno mogę obiecać- moja szkoła będzie bronić Equestrii.

Neighsay: Albo ją zniszczy!

[odgłosy magii]

[wiwaty]

Dziadek Gruff: A w czym ta nowa szkoła ma się różnić od poprzedniej?


Friendship Always Wins

[Twilight Sparkle]

Zupełnie nowa szkoła

Wystarczy tylko chcieć

[Ocelka]

I ufać sobie też

[Gallus]

Do tego radość mieć

[Rarity]

Bo łączy nas tu przyjaźń

[Applejack]

Mocna jak bijący dzwon

[Fluttershy]

To silna więź

[Wszyscy]

Więc podaj dłoń, kopyto, nawet szpon

[Twilight Sparkle]

Widzę gryfa tu w ogrodzie

[Rainbow Dash]

Hipogrify są tu też

[Spike]

Do tej szkoły niech przychodzi

Każdy z krainy zwierz

[Pinkie Pie]

No i yak, co talent ma

[Yaki]

W chórze wszystko pięknie gra

[Starlight Glimmer]

Podmieniec też się znajdzie

[Fluttershy]

On wygląda tak jak ja

[Wszyscy]

W tej szkole miejsce znajdzie każdy z nas

Tu każdy ma swój dom

Nadchodzi zaufania czas

Zasada tylko jedna, uwierz w nią

O innych musisz dbać, oni wciąż z tobą są

[Twilight Sparkle]

Nie cała wiedza płynie z ksiąg

Przyznaję sama to

Zaufaj sercu, ono wie

Że w przyjaźni drzemie moc

[Uczniowie]

Budujmy zamiast burzyć

Dobro siłę wielką ma

[Wszyscy]

I każdy cząstkę tej krainie

Niech od siebie da

W tej szkole miejsce znajdzie każdy z nas

Tu każdy ma swój dom

Nadchodzi zaufania czas

Zasada tylko jedna, uwierz w nią

O innych musisz dbać, oni wciąż z tobą są


Ember: No dobra! Jeśli przestaniecie wreszcie śpiewać, Smolder zostanie!

Smolder: Juchu!

Książe Rutherford: Jeśli smok zostać, yak zostać!

Thorax: Wiem, że podmieńcy będą z ciebie dumni, Ocelko.

Seaspray: To twoje miejsce. [wzdycha] Pokażesz mi te... schody, o których mówiłaś?

Silverstream: [podekscytowana] Tak!

Dziadek Gruff: Co?! Twoje miejsce jest w domu! Co mnie obchodzi, że masz przyjaciół?!

Gallus: Proszę cię, dziadku! [robi słodkie oczka]

Dziadek Gruff: No już niech będzie... Przestań tak robić!

[wiaty]

Starlight Glimmer: Dobry ze mnie pedagog szkolny, he?

Twilight Sparkle: Tak! Pisanie regulaminu to była super frajda ! Zaraz się biorę za układanie planów lekcji!

Starlight Glimmer: [kaszle]

Twilight Sparkle: ...ale z pomocą przyjaciółek!


[muzyka i napisy końcowe] [lektor wymienia polską ekipę dubbingową]

Advertisement