Bow Hothoof: Yyy, kochanie temu kucykowi coś się stało!
Lektor: Duma rodziców
Scootaloo: [piszczy]
Windy Whistles: Ooch! Do jasnej Celestii, co jej właściwie jest?
Bow Hothoof: Ja nie wiem, ale jeszcze to pogorszyłaś.
Scootaloo: Przepraszam, państwo są, są rodzicami Rainbow Dash! [piszczy]
Bow Hothoof: Ona znów zaczyna.
Windy Whistles: Och, dziecko przestań, popękają mi pamiątkowe talerze z książęcej serii. Och!
[talerze pękają]
Scootaloo: Bardzo mi przykro, bo ja tak się cieszę, że was widzę. Jestem Scootaloo i piszę pracę do szkoły o waszej córce.
Bow Hothoof: O Rainbow Dash?
Scootaloo: Mamy napisać o kucyku, który nas inspiruje, a nikt nie inspiruje mnie bardziej niż ona. Do wypracowania dołączę ten album. Jestem największą fanką!
Bow Hothoof: Moja mała, to co mówisz jest niemożliwe, ponieważ nikt nie jest większym fanem naszej Rainbow Dash od nas!
Scootaloo: Łaaaał, pan zawsze nosi tę koszulkę?
Bow Hothoof: Heh, właściwie to dziś ją piorę, ale fajna jest, nie?
Scootaloo: Tak.
Windy Whistles: Nazywam się Windy Whistles i muszę ci powiedzieć, że to dla nas wielka przyjemność poznać kucyka, który kocha Rainbow Dash tak mocno, jak my.
Bow Hothoof: Jak możemy ci pomóc?
Scootaloo: Wiem chyba wszystko o życiu Rainbow Dash w Ponyville, ale nie mam żadnych informacji o jej dzieciństwie.
Bow Hothoof: Ha, świetnie, trafiłaś we właściwe miejsce.
[błysk flesza]
Scootaloo: [podekscytowana]
Windy Whistles: Proszę bardzo. Ulubione danie Rainbow Dash, chleb na zakwasie z makaronem i ziemniakami [śmiech], uwielbia węglowodany.
Scootaloo: Nie mogę uwierzyć, że jem ulubione danie Rainbow Dash przyrządzone przez mamę Rainbow Dash i do tego siedzę w rodzinnej kuchni Rainbow Dash. To jest najwspanialszy dzień mojego życia!
Bow Hothoof: A może byś chciała zobaczyć resztę domu?
Scootaloo: Jasne.
Bow Hothoof: Nasza Dashie od dziecka była zdolna i taka niesforna. Życie z nią było...
Windy Whistles: Ekscytujące.
Scootaloo: Łaaaał. Czy to jej pokój? [piszczy] To szafka na pościel Rainbow Dash, jej dywan, jej inspirujący plakat. [czyta] „Gdy życie jest twarde twardziele nie zauważają, bo mają twarde skorupy”. To cała Rainbow Dash.
Bow Hothoof: Ja... sam zainstalowałem efekty dźwiękowe. [otwiera i zamyka drzwi] Niezłe, co?
Scootaloo: Wspaniałe.
Windy Whistles: A zobacz to. Nosiła ją, gdy wypowiedziała pierwsze słowa.
Scootaloo: Ale super.
Windy Whistles: A to połamana latarnia z jej pierwszej lekcji latania. A na tym jabłku pozostał ślad jej pierwszego w życiu ząbka. Tak wiele wspomnień.
Scootaloo: Ale wam fajnie, że macie to wszystko.
Windy Whistles: Tak, jest tu dużo pamiątek związanych z naszą córką, ale nie mam wycinków z gazet Rainbow Dash ratuje Ponyville, a ty je masz.
Scootaloo: Wymiana?
Windy Whistles: No pewnie.
Scootaloo: Ale gdzie są jej rzeczy z Wonderboltsów?
Bow Hothoof: Pytasz o kolekcję pamiątek Rainbow Dash związanych z Wonderboltsami?
Scootaloo: Nie, mam na myśli pamiątki związane z przyjęciem Rainbow Dash do akademii Wonderbolts i jej wyborem na Wonderboltsa.
Scootaloo: Chwila, nie wiecie, że ona jest Wonderboltsem i-i ja pierwsza wam to mówię?
Bow Hothoof i Windy Whistles: [zszokowani]
Scootaloo: Oł, szkoda, że nie widzicie swoich twarzy.
[błysk flesza]
Scootaloo: One wyglądają tak.
Bow Hothoof i Windy Whistles: Nasza córka jest Wonderboltsem?
Bow Hothoof: Dobry moment.
Scootaloo: Idealny.
Windy Whistles: To jest, to, normalnie nie wierzę.
Scootaloo: Bardzo dziękuję za pokazanie mi Rainbow Dash, którą wy znacie, a teraz ja chciałabym pokazać wam Rainbow Dash, którą ja znam.
Spitfire: Zróbmy trochę grzmotów.
Rainbow Dash: Nie trzeba mi tego powtarzać.
[fala uderzeniowa]
Bow Hothoof: Brawo!
Spitfire: Mamy turbulencje!
Rainbow Dash: Ale, skąd one się wzięły?
Misty Fly: Stamtąd!
Bow Hothoof i Windy Whistles: [dopingują]
Rainbow Dash: O nie.
Spitfire: Dobra, który kucyk złamał przepisy i zaprosił gości do naszej jednostki na trening?
Rainbow Dash: Oni... chyba są do mnie. Ugh. Mamo, Tato jak fajnie was widzieć.
Windy Whistles: Och, kochanie tak się za tobą stęskniłam. Łaaał, byłaś naprawdę wspaniała, kiedy tak tam leciałaś.
Rainbow Dash: Skąd wiecie, że tu jestem?
Windy Whistles: Scootaloo powiedziała nam o wszystkim, ty nasza skromnisiu ty.
[błysk flesza]
Scootaloo: To nie do wiary, uwieczniłam to jak rodzice po raz pierwszy zobaczyli cię jako Wonderboltsa.
Windy Whistles: A to pewnie twoi przyjaciele Wonderboltsi. Dzień dobry, drużyno. Jestem Windy Whistles, mama najlepszego Wonderboltsa w dziejach. Tak! Żartuję, też byliście super. Do boju!
Rainbow Dash: Mamo.
Scootaloo: [śmiech]
Spitfire: Dzień dobry pani, miło poznać.
Windy Whistles: Cała przyjemność po mojej stronie. Jakie piękne gogle, cudowne. Wie pani, ja też mam gogle, ale używam ich do pływania, o i-i do kąpieli.
Rainbow Dash: Błagam, nie opowiadaj im o swoich kąpielach.
Bow Hothoof: Nie mogę uwierzyć, moja córka Wonderboltsem. Dumny jestem.
Rainbow Dash: Tato, weź się opanuj, wszyscy patrzą.
Bow Hothoof: No wiem, wiem, ale to takie, ty miałaś cel i osiągnęłaś go. [płacze ze szczęścia]
[błysk flesza]
Spitfire: Dobra załoga, lećmy pod prysznice, a Rainbow Dash niech się nacieszy swoją rodzinką.
Rainbow Dash: Okej, dzięki, super trening. To ja... dołączę do was za chwilę.
Fleetfoot: Sir, wychował pan świetną lotniczkę.
Bow Hothoof: O nie, łzy cisną mi się same.
Rainbow Dash: Tato.
Bow Hothoof: [płacze]
[błysk flesza]
Rainbow Dash: Przepraszam was na chwilę.
Scootaloo: Stało się coś?
Rainbow Dash: Tak, powinnaś mnie uprzedzić, że sprowadzisz tu rodziców albo przynajmniej pogadać z Twilight, a nie przyjeżdżać.
Scootaloo: Dlaczego?
Rainbow Dash: Ugh, bo moje relacje z rodzicami to delikatna sprawa. Bardzo ich kocham i jesteśmy blisko, ale specjalnie nie mówiłam im, że jestem Wonderboltsem. Potrafią być trochę obciachowi.
Scootaloo: Serio?
Rainbow Dash: Tak, serio. A teraz przez ciebie będę miała w życiu kupę zamieszania.
Scootaloo: Nie miałam złych zamiarów.
Scootaloo: Bow i Windy, przedstawiam wam Apple Bloom i Sweetie Belle.
Apple Bloom: Hej.
Sweetie Belle: Dzień dobry.
Bow Hothoof: Dzień dobry małe kucyki.
Apple Bloom: Cieszą się państwo, że zobaczą Rainbow?
Windy Whistles: O raju, tak. Wyobraźcie sobie, że jeszcze nigdy nie byliśmy na pokazie Wonderboltsów.
Bow Hothoof: Kiedy Rainbow Dash nie była Wonderboltsem nie było po co, ale teraz jest.
Scootaloo: Zasłużyła na to. Wszystko zaczęło się od tego, jak dostała się do wymarzonej akademii Wonderbolts i szkoliła ją Spitfire.
Windy Whistles: Ach, nie wiedziałam, ależ to cudownie.
Scootaloo: A potem miała kilka trudnych wyścigów, a zwłaszcza ten z pegazem o imieniu Lightning Dust.
Windy Whistles: O nie.
Scootaloo: Ale oczywiście Rainbow Dash była najlepsza i przyjęto ją do rezerwy Wonderbolts.
Windy Whistles: Brawa dla niej.
Scootaloo: Jednak zazdrosny były Wonderbolts, Wind Rider bał się, że Rainbow Dash pobije jego rekord szybkości i wrobił ją w przestępstwo, którego nie popełniła.
Windy Whistles: O nie.
Scootaloo: Dzięki Rarity Rainbow dowiodła swej niewinności. Została rezerwistką. A gdy Fire Streak przeszedł na emeryturę, oficjalnie stała się Wonderboltsem.
Windy Whistles: Hura! Łał, wciągająca opowieść.
Bow Hothoof: Naprawdę świetnie znasz historię Rainbow. Na pewno w szkole dostaniesz dobrą ocenę.
Apple Bloom: Zaraz zacznie się pokaz.
Bow Hothoof i Windy Whistles: Hu, hu, hu, hu, hu.
Bow Hothoof: Naprzód Bolts! Pokarzcie na co was stać!
Rainbow Dash: DOŚĆ!!! To nie ma sensu. Mamo, tato, wy mnie za bardzo dopingujecie. Właśnie dlatego nie powiedziałam, że jestem Wonderboltsem, bo wy... przesadzacie!
Windy Whistles: Czy, czy zrobiliśmy coś złego?
Rainbow Dash: Tak! Fajerwerki, głośne okrzyki i jak można się zachwycać tym, że ktoś po prostu powiesił na szafce ręcznik!?
Bow Hothoof: My tylko staramy się ciebie wspierać.
Rainbow Dash: Ale ja mam tego po prostu dość! Nie możecie się tak cieszyć z każdej nawet najbardziej banalnej i nieważnej rzeczy, jaką zrobię! [sapie] Lepiej odejdźcie stąd.
Windy Whistles: Po pierwsze, pięknie na nas nakrzyczałaś, skarbie. Nikt nie umiałby lepiej poniżyć rodziców niż ty.
Bow Hothoof: Twoje słowa były szczere, jasne i takie bolesne. Czy musisz być dobra we wszystkim?
Scootaloo: Jak to?
Rainbow Dash: Scootaloo, ty nic nie rozumiesz.
Scootaloo: Chciałam się więcej o tobie dowiedzieć od twoich rodziców, ale to czego się dowiedziałam nie jest fajne. Znajdę innego bohatera do mojej pracy domowej.
Rainbow Dash: [sapie] Scootaloo, czekaj! Słuchaj, wiem, że straciłam kontrolę i nie powinnam krzyczeć na rodziców. Właśnie dlatego nie powiedziałam im, że jestem Wonderboltsem.
Scootaloo: Nie rozumiem tego. Oni są z ciebie dumni.
Rainbow Dash: [wzdycha] Mogę ci coś powiedzieć?
Scootaloo: Tak.
Rainbow Dash: Dobra, ale trzymaj się bardzo mocno swojej hulajnogi, bo to może być dla ciebie prawdziwy wstrząs. Wiesz lub nie, ale dawno temu nie byłam najlepsza we wszystkim.
Scootaloo: [szok]
Rainbow Dash: Widzisz to zdjęcie? Wygląda to tak, jakbym coś wygrała, ale w rzeczywistości...
Announcer: A na zakończenie pora rozdać naszym uczestnikom naklejki.
Bow Hothoof i Windy Whistles: [dopingują]
Bow Hothoof:
Łuhuhuhu!
Tak, Rainbow Dash!
Pokaż im!
Tak!
Windy Whistles:
Brawo Rainbow, brawo Rainbow!
Huhuhu!
Tak!
Bow Hothoof: Najlepsza zawodniczka na świecie.
Młody "Dumb-Bell": Eee, twoi rodzice wiedzą, że nie wygrałaś, prawda?
[błysk flesza]
Rainbow Dash: No wiesz, byłam wtedy najmłodszym kucykiem, który startował w konkursach dla młodzieży. Większość kucyków w moim wieku była jeszcze wtedy w maluchach. Było to dla mnie upokarzające, kiedy rodzice oklaskiwali mnie, nawet gdy przegrywałam. Ale kiedy zaczęłam wygrywać zawody, co tak nawiasem nastąpiło już wkrótce, sytuacja się jeszcze pogorszyła.
Bow Hothoof:
Taaaak!
Brawo!
Brawo Rainbow Dash, byłaś najlepsza!
Windy Whistles:
Łuuuu!
Naprzód Rainbow, Naprzód Rainbow!
Łuhuhu, brawo, łuuuu!
Rainbow Dash: Moje zwycięstwa miały konsekwencje, bardzo głośne i kłopotliwe konsekwencje.
Rainbow Dash: [wzdycha]
Scootaloo: Wiesz, niektórzy marzą o tym, żeby mieć takich rodziców.
Rainbow Dash: Taa, jasne, niby kto?
Scootaloo: [wzdycha] Ja. Dorastając, nie wiedziałam, że mogę być najlepsza w czymkolwiek, bo rodzice mi tego nie mówili, ale twoi rodzice powtarzali ci to w kółko na co dzień, patrz. Najlepiej kąpiący się maluch. Najlepszy zjadacz marchewek. Najlepiej śpiący dzieciak wszechczasów.
Rainbow Dash: Tak, ja jestem niezła w spaniu. Mogę zasnąć zawsze i wszędzie. [chrapie]
Scootaloo: Przez całe twoje życie, rodzice uczyli cię tego, żeby wierzyć w siebie.
Rainbow Dash: Masz rację. Przez to, że zawsze wstydziłam się swoich rodziców, nie zdawałam sobie sprawy, że ich wsparcie uczyniło mnie tą wspaniałą, pewną siebie i niezwykłą, cudowną i niesamowitą osobą, którą jestem. Och, i nie umiałam ich docenić.
Scootaloo: I krzyczałaś na nich.
Rainbow Dash: Och, muszę ich za to przeprosić. Mam fajny pomysł, ale musisz mi pomóc. O ile zechcesz mi pomóc, po tym, jak się zachowałam.
[błysk flesza]
Scootaloo: I to jest dobre zdjęcie. Rainbow Dash uczy się na swoich błędach.
Windy Whistles: No słowo daję, kompletnie nic nie widzę. Scootaloo, jesteś dobra w zasłanianiu oczu.
Windy Whistles: A tak w ogóle to po co to wszystko?
Rainbow Dash: Windy Whistles i Bow Hothoof, jesteście zaproszeni na prywatny superpokaz Wonderboltsów.
Rainbow Dash: [chrząka] Mamo i tato, chcę powiedzieć, że was kocham i przepraszam, że was nie doceniałam i wiem, że to dzięki wam jestem kim jestem i bardzo za to dziękuję. Zapraszam.
Rainbow Dash: Dziękuję wam.
Spitfire: Nie ma sprawy.
Bow Hothoof i Windy Whistles: [podziwiają]
Rainbow Dash: Mamo i tato, pamiętajcie, że jestem waszą wielką fanką.
Windy Whistles: Och, kochanie dziękuję, ale nie musiałaś tego robić. To jest trochę [szeptem] krępujące.
Bow Hothoof: Tak, przesadziłaś.
[błysk flesza]
Scootaloo: I właśnie dlatego Rainbow Dash jest kucykiem, który najbardziej mnie inspiruje.
[aplauz]
Cheerilee: Dziękuję Scootaloo, świetna dokumentacja, ale trochę za dużo zdjęć i ta spleśniała kanapka w albumie. [śmiech] Daję ci czwórkę.
Rainbow Dash: Tak, najwspanialsza uczennica wszechczasów, Scootaloo!
Bow Hothoof, Windy Whistles i Rainbow Dash:
Scootaloo!
Scootaloo!
Scootaloo!
Scootaloo!
Scootaloo!
Scootaloo!
Scootaloo!
Scootaloo!
Scootaloo!
Cheerilee:
Spokojnie.
Dobrze.
Ale to nie jest koncert rockowy.
Proszę!
[muzyka i napisy końcowe][lektor wymienia polską ekipę dubbingową]
Awantura o szkołę, część 1 • Awantura o szkołę, część 2 • Chłopak Maud • Fluttershy wchodzi w rolę • Szalony wypad z babciami • W wodzie czy na lądzie? • Trudna sztuka • Rodzinna mapa • Lekcja nierywalizacji • Rozstanie to nie koniec • Efekt wylinki • Nowe w szkole • Parszywa szóstka • Świąteczne tradycje • Kwestia zasad • Uniwersytet Przyjaźni • Czy to koniec przyjaźni? • Muzyczny zawrót głowy • Droga do przyjaźni • The Washouts • Miejsce dla Rockhoofa • Korzenie prawdy • Brzmienie ciszy • Tata wie najlepiej • Szkoła w opałach, część 1 • Szkoła w opałach, część 2
Sezon dziewiąty
Początek końca, część 1 • Początek końca, część 2 • Pamięć drzewa • Siódemka Sparkle • Zaległa książka • Wspólny grunt • Taka jak jak • Wrogoprzyjaciele • Smocza wrażliwość • Tajemnica zbiorów • Bez porady nie da rady • Ostatnia misja • Pomiędzy zmierzchem a świtem • Fabryka śmiechu • 3, 2, 1, super! • Parkur pytań • Ostatnie takie święto • Co na to Angel? • Wybór smoka • Pewna posada • Prawda o Dzielnej Do • Ach, dorosłym być! • Ważne pytanie Big Maca • Koniec końca, część 1 • Koniec końca, część 2 • Ostatni problem