Poprzedni transkrypt Proste życie |
Odcinek Fluttershy ma głos |
Następny transkrypt Nauka z Twilight |
- [ćwierkanie ptaków]
- Fluttershy: Och, dzień dobry przyjaciele. Wasz śpiew jest taki cudowny!
- [ćwierkanie ptaków]
- Fluttershy: O tak, mamy dziś naprawdę piękny dzień! I na pewno warto o nim śpiewać.
- Music in the Treetops
- Muzyka tańczy w lesie
- I rozbrzmiewa pośród wzgórz
- Melodia płynie aż do samych chmur
- Muzykę słychać w rzece
- Śpiewa traw zielony chór
- I unosi serce hen nad szczyty gór
- [wokalizowanie]
- Zwierzęta: [aplauz]
- Fluttershy: Och, pięknie dziękuję. [chichot] Miłe jesteście.
- Pinkie Pie: Łał!
- Fluttershy: Och... Wy... um... nie słyszałyście jak... um...
- Pinkie Pie: Jak pięknie śpiewałaś tę piosenkę?!
- Rainbow Dash: Yy, tak, słyszałyśmy!
- Fluttershy: Och! [trzęsącym się głosem]
- Lektor: My Little Pony Przyjaźń to magia. Fluttershy ma głos.
- Twilight Sparkle: Łał, jeszcze nie słyszałam takiej solówki w twoim wykonaniu.
- Applejack: Słowo daję, poczułam się jak w niebie!
- Pinkie Pie: A ja jakbym jadła tort!
- Rarity: Fluttershy, to niewybaczalne, że twój piękny głos nie jest jeszcze w składzie kwartetu Ponytones.
- Fluttershy: Um, wiesz, ja—
- Rarity: Zwłaszcza że jutro występujemy na twojej imprezie charytatywnej na rzecz schroniska dla zwierząt.
- Fluttershy: Ale, bo widzisz, ja—
- Rarity: Ty po prostu musisz z nami wystąpić. Niech wszyscy usłyszą, jaki masz wspaniały głos.
- Pinkie Pie: Taak! To fantastyczny pomysł! Będziesz stać na scenie, w blasku reflektorów, w samym centrum uwagi, błyszcząca jak gwiazda, a wszyscy będą patrzeć na ciebie, oceniać cię, zazdrośnie myśląc, że zaśpiewaliby to lepiej niż ty! Dlaczego nie my, dlaczego nie my? A jeśli coś ci nie wyjdzie, wyśmieją cię, zamieniając się w nienawistny tłum i będziesz tak upokorzona, że nigdy więcej nie pokażesz swojej twarzy w Ponyville!
- Rarity: Pinkie Pie!
- [trzask]
- Rarity: Nie opowiadaj bredni!
- Pinkie Pie: Oo, a ja jestem w tym taka dobra.
- Rarity: [westchnięcie] Chodź, Fluttershy. Kiedy dołączysz do zespołu, wtedy kwartet Ponytones stanie się kwintetem!
- Fluttershy: Nie.
- Rarity: Że co, proszę?
- Fluttershy: Ja bardzo lubię Ponytones, jestem ich wielką fanką, ale absolutnie nie chcę z nimi występować.
- Twilight Sparkle: Dlaczego, Fluttershy?
- Fluttershy: Otóż... dlatego... że... że mam... urgh... ja... j-ja mam...
- Rainbow Dash: Wykrztuś to!
- Fluttershy: Ja mam... straszną tremę.
- Pinkie Pie: [wstrzymuje oddech] Czy to zaraźliwe?
- Twilight Sparkle: [chichot] Trema to nie jest choroba, Pinkie. Fluttershy po prostu boi się występować przed innymi kucykami.
- Fluttershy: Jestem bardzo wdzięczna Ponytones, że zaśpiewają na imprezie na rzecz zwierząt i ogromnie się cieszę, że ich usłyszę, ale wiem, że moje miejsce jest na widowni.
- Rarity: [westchnięcie] No cóż... Uważam, że marnowanie takiego talentu to wielka strata, ale rozumiem cię i nie będę nalegać.
- Fluttershy: Dziękuję. Och, Angel ma rację, musimy się śpieszyć, bo jest dużo do zrobienia przed jutrzejszym występem.
- Rarity: [chrząknięcie] No dobrze, Ponytones! Przećwiczmy to jeszcze raz! [gwizdek]
- [Big Macintosh]
- [scatting]
- [Ponytones]
- [harmonizowanie]
- [Big Macintosh]
- Każdy kucyk wie, że trzeba w świecie znaleźć własny głos
- Jeśli czujesz, że gadanie nie wystarcza
- [Ponytones]
- Niczym się nie przejmuj, bo
- W naszych sercach gra muzyka
- Gra muzyka non-stop
- W sercach gra muzyka
- Gra muzyka non-stop
- Fluttershy: [westchnienie]
- Spike: Ju-huu! Tak, Rarity, byłaś świetna!
- Rarity: Ee, bardzo dziękuję, Spike, ale jesteśmy zespołem.
- Spike: Yy, pozostali też byli całkiem nieźli...
- Fluttershy: O, a ja uważam, że jesteście fantastyczni, Ponytones!
- Torch Song: Dzięki, Fluttershy!
- Rarity: Dobrze, Ponytones. Pamiętajcie, że musimy oszczędzać głosy przed występem. Próbę generalną zrobimy jutro przed imprezą, zgoda?
- Big McIntosh: Yy...tak!
- Torch Song: Dobry pomysł!
- Fluttershy: Oh, Rarity, jutrzejsza zbiórka funduszy dla schroniska w Ponyville będzie wyjątkowa! Bardzo ci dziękuję, że pomagasz mi pomagać zwierzętom.
- Rarity: Drobiazg. Najważniejsze, że realizujemy nasz plan i wszystko się tak pomyślnie układa [chichot], nie sądzisz?
- Fluttershy i Rarity: Mm-hmm. [chichot]
- [pianie koguta]
- [odgłosy zwierząt]
- Torch Song: Witaj, Fluttershy!
- Fluttershy: Dzień dobry, Ponytones!
- Rarity: Niestety, jesteśmy Ponytones minus jeden ton. Big Macintosh nie dotarł na próbę.
- Big McIntosh: [dyszenie i parskanie]
- Rarity: Nareszcie jesteś! Co ja mówiłam o punktualności? Nie, nic cię nie usprawiedliwia [gwizdek]
- Big McIntosh: [przełknięcie]
- Rarity: Big Mac? Czy mógłbyś zacząć piosenkę?
- Big McIntosh: [chrząknięcie] Nie.
- Rarity: Big Mac! Czyżbyś stracił głos?
- Big McIntosh: [przełknięcie] [chrząknięcie] Yy...tak.
- The Ponytones: [westchnienie z przerażenia]
- Fluttershy: [westchnienie z przerażenia]
- Rarity: Jak się doprowadziłeś do tego stanu?
- Big McIntosh: [chrząknięcie] No cóż...
- [retrospekcja]
- Applejack: Hejka, jak się macie? Zapraszam po raz dwunasty na konkurs Indyczy głos w Ponyville!
- [aplauz tłumu]
- [gulgotanie indyka]
- Applejack: Kto w tym roku zdobędzie tytuł? Czy będzie to ktoś nowy? Czy mistrz indyczego głosu z ostatnich sześciu lat wygra ponownie i zdobędzie szczęśliwą siódemkę?
- Babcia Smith: Dowiemy się tego, jak przestaniesz gadać i zacznie się gulgotanie!
- Applejack: Noo dobra, kucyki! Zaczynamy konkurs! Big Mac, ty pierwszy!
- Big McIntosh: [wciąga powietrze]
- Rarity: I...i...indyczy głos?! Straciłeś głos z powodu... gulgotania?!
- Pinkie Pie: Stracił głos i tytuł! [gulgotanie]
- Rarity: No to nici z występu!
- Fluttershy: Zaraz, co? Nie! Musicie wystąpić, bo bez was ta impreza to będzie porażka!
- Rarity: Nie możemy wystąpić, mając tylko trzy głosy.
- Fluttershy: Dlaczego?
- Rarity: Trzeba by było zmienić aranżację, a na to nie ma czasu. Przykro mi, Fluttershy, ale nie widzę rozwiązania tej sytuacji.
- Fluttershy: [wdech] No jasne! Mam pomysł! Chodźcie!
- Zecora: Mm-hmm.
- Big McIntosh: Aaaah.
- Zecora: Mmmh.
- Big McIntosh: Aaah—
- Zecora: No tak, mogę uzdrowić jego chrypkę, ale to nie będzie takie szybkie.
- Rarity: Yy, to znaczy?
- Zecora: Mm. Sporządzę napar, który mu pomoże, ale to dopiero jutro działać może.
- Fluttershy: O nie! Ooch! Gdzie znajdziemy kogoś z niskim głosem, kto zastąpi Big Maca?
- Zecora: [chichot]
- Rarity: Wybacz mi, Zecora, ale to nie jest ani trochę zabawne! Potrzebujemy basu, żeby glosy były w harmonii, bez niego występ będzie do niczego!
- Zecora: Proszę, wybacz mi moje zachowanie, ale nie śmiałam się z ciebie, drogi panie.
- Rarity: A z czego?
- Zecora: Otrute kiedyś zostałyście, przez Czarciego Żartu liście. Panna Fluttershy doznała transformacji i jej głos zmienił tonację
- Fluttershy: [retrospekcja z odcinka "Końska plotka", męskim głosem] Nie chcę o tym rozmawiać.
- Rarity: Tak... tak! Twój głos stał się bardzo niski i zaczął brzmieć jak...
- Fluttershy: [wdech] Flutterbas!
- Zecora: Z liści tych napar zrobię magiczny, który w bas zmieni twój głos śliczny.
- Rarity: Zecora, to fantastyczne!
- Fluttershy: Tak, zrobię to! Na wszystko się zgodzę dla moich zwierząt!
- Rarity: Włącznie z pokazaniem się na scenie?!
- Fluttershy: O, bez tego. Nie zdobędę się na to, żeby wystąpić na scenie i zaśpiewać przed wszystkimi.
- Rarity: A gdybyś nie musiała stać i śpiewać przed wszystkimi?
- Fluttershy: Huh?
- Rarity: Słuchaj, Big Mac będzie stał na scenie, ruszając ustami, a ty ukryta za kurtyną zaśpiewasz jego partie! To będzie jak śpiewanie w domu, nikt się nie zorientuje, że to ty!
- Fluttershy: Pomimo wszystko, boję się, że nie potrafię zaśpiewać przed—
- Rarity: Musisz! Dla twoich zwierząt!
- Angel: [piskliwy płacz]
- Fluttershy: Oo... niech będzie... Zrób napar!
- Rarity: [szeptem] Dobra, wszytko tak jak na próbach!
- Fluttershy: [wdech]
- Tłum: [podekscytowane rozmowy]
- Rarity: Dobry wieczór, drodzy mieszkańcy Ponyville! Dziękuję wszystkim za tak liczne przybycie i za wasze hojne wsparcie dla schroniska dla zwierząt w Ponyville. To dzięki waszej uprzejmości zwierzaki znajdą nowe domy, a my uzyskamy fundusze na utrzymanie schroniska!
- Twilight Sparkle: Gdzie jest Fluttershy?
- Applejack: Pewnie się schowała. Wiesz, że ona bardzo nie lubi świateł rampy.
- Rarity: Zatem, bez dalszych wstępów powitajmy zespół Ponytones!
- Crowd: [aplauz]
- Rarity: [gwizdek]
- Fluttershy: [wdech]
- Big McIntosh: [wdech]
- [Fluttershy (męskim głosem)]
- [scatting]
- [Ponytones (oprócz Big Maca)]
- [harmonizowanie]
- [Fluttershy (męskim głosem)]
- Wstałeś już, słońce grzeje w plecy
- I w powietrzu wisi coś
- Niebo lśni i czas wolno leci
- Nie trać więc dłużej już dnia na złość
- [Ponytones (oprócz Big Maca)]
- Bo wystarczy wsłuchać się
- I na każdym kroku czeka cię piosenka
- Aż tu nagle czujesz, że
- Rozpływasz się w tych dźwiękach
- W naszych sercach gra muzyka
- Gra muzyka non-stop
- W sercach gra muzyka
- Gra muzyka non-stop
- [Fluttershy (męskim głosem)]
- Każdy kucyk wie, że trzeba w świecie znaleźć własny głos
- Jeśli czujesz, że gadanie nie wystarcza
- [Ponytones (oprócz Big Maca)]
- Niczym się nie przejmuj, bo
- W naszych sercach gra muzyka
- Gra muzyka non-stop
- W sercach gra muzyka
- Gra muzyka non-stop
- Gra muzyka
- Gra muzyka non-stop
- Tłum: [aplauz]
- Twilight Sparkle: Ponytones! To było naprawdę niesamowite!
- Applejack: A ty śpiewałeś lepiej niż zwykle, bracie!
- Big McIntosh: [szczerzenie zębów]
- Pinkie Pie: Fluttershy! Stałaś po złej stronie kurtyny. Ominął cię cały koncert!
- Rarity: Ee, jako prawdziwa melomanka, Fluttershy stała za sceną, by sprawdzić, czy wszystko dobrze idzie. [szeptem, do Fluttershy] Poszło doskonale!
- Tata pegaz: To było fantastyczne, Ponytones!
- Zipporwhill: Mój nowy piesek i ja uważamy, że było superaśnie-ekstra!
- Rarity: Aa, dziękuję!
- Tata pegaz: Chciałem zapytać, czy zgodzilibyście się wystąpić na urodzinach mojej córki, Zipporwhill?
- Zipporwhill: Możecie? Możecie?
- Rarity: Z przyjemnością! Kiedy to jest? Za tydzień? Za miesiąc?
- Tata pegaz i Zipporwhill: Już jutro!
- Rarity: O jejciu, jest mi naprawdę przykro, ale tak na ostatnią chwilę to...
- Zipporwhill: O, nie!
- Tata pegaz: No cóż... rozumiem was...
- Fluttershy: [męskim głosem] Och, Rarity... Nie możemy zawieść tej słodkiej kruszynki.
- Rarity: [szeptem] I jesteś pewna, że chcesz tego?
- [Ponytones (oprócz Big Maca)]
- W naszych sercach gra muzyka
- Gra muzyka non-stop
- W sercach gra muzyka
- Gra muzyka non-stop
- Gra muzyka
- Gra muzyka non-stop
- Źrebaki: [aplauz]
- Zipporwhill: Woo, tak, super! Brawo dla Ponytones! Brawo dla Ponytones! Woo, brawo! [śmiech] Brawo, brawo, brawo, brawo! [śmiech]
- Pani Burmistrz: Och, wspaniale Ponytones, a będzie jeszcze wspanialej, jeśli wystąpicie na mojej ceremonii przecięcia wstęgi jutro rano.
- Rarity: Oo, Pani Burmistrz, chcielibyśmy, ale... ee, hmm... Możemy przeprosić na sekundkę?
- Pani Burmistz: Oczywiście.
- Rarity: [szeptem] Nie martw się, Fluttershy. Nie musisz więcej występować.
- Fluttershy: [męskim głosem] Nie możemy sprawić zawodu Pani Burmistrz.
- Rarity: Jak chcesz. Pani Burmistrz, Ponytones chętnie wystąpią na pani uroczystości.
- [Ponytones (oprócz Big Maca)]
- [harmonizowanie]
- [Fluttershy (męskim głosem)]
- Wstałeś już, słońce grzeje w plecy
- I w powietrzu wisi coś
- Niebo lśni i czas wolno leci
- Nie trać więc dłużej już dnia na złość
- [Ponytones (oprócz Big Maca)]
- [harmonizowanie]
- Fluttershy: [męskim głosem] Nie możemy sprawić zawodu pracownicom spa.
- [Ponytones (oprócz Big Maca)]
- Bo wystarczy wsłuchać się
- I na każdym kroku czeka cię piosenka
- Aż tu nagle czujesz, że
- Rozpływasz się w tych dźwiękach
- Fluttershy: [męskim głosem] Nie możemy sprawić zawodu tym dzieciakom.
- [Ponytones (oprócz Big Maca)]
- Niczym się nie przejmuj, bo
- W naszych sercach gra muzyka
- Gra muzyka non-stop
- W sercach gra muzyka
- Gra muzyka non-stop
- Gra muzyka
- Gra muzyka non-stop
- Źrebaki: [aplauz]
- Rarity: Fluttershy, musimy porozmawiać. Big Macintosh odzyskał głos!
- Big McIntosh: Yy...tak.
- Rarity: Możesz się już wykąpać w odtrutce na Czarci Żart i odzyskać własny, prześliczny głos!
- Fluttershy: [męskim głosem] Ale ja... nie wiedziałam, że mój ostatni występ, to był mój ostatni występ.
- Rarity: Stój, Fluttershy! [do Big Maca] Zgodzisz się, żeby Fluttershy zaśpiewała za ciebie ostatni bas?
- Big McIntosh: Hmm, tak.
- [Fluttershy (męskim głosem)]
- Hej, w sercach, oo, w sercach gra muzyka
- Ciągle gra, je, je, gra muzyka, je-e
- Bo ciągle we mnie gra, oł, je-e-e
- W sercach gra muzyka, je, je, bo kocham muzykę, je—
- [łomot, zanik muzyki]
- Reszta głównych bohaterek: Fluttershy?!
- Tłum: [wiwaty]
- [wyśmiewające się z Fluttershy głowy kucyków]
- Fluttershy: [zaczyna płakać męskim głosem i wybiega]
- Applejack: Big Mac, przyszedł czas na wyjaśnienia! Indyk?
- Big McIntosh: Yyy, tak.
- Applejack: Straciłeś głos?
- Big McIntosh: Yyy, tak.
- Applejack: Zecora dała lek?
- Big McIntosh: Yyy, tak.
- Applejack: Nie zadziałał?
- Big McIntosh: Yyy, nie.
- Applejack: Potrzebny był bas?
- Big McIntosh: Yyy, tak.
- Applejack: Czarci żart?
- Big McIntosh: Tak.
- Applejack: Flutterbas?
- Big McIntosh: Tak.
- Applejack: Lepiej Ci?
- Big McIntosh: Tak.
- Applejack: A Fluttershy spełniła swoje marzenie w cieniu, bo wstydziła się wyjść na scenę?
- Big McIntosh: Yyy, tak.
- Applejack: Niech to ocet zaleje! Chodźmy!
- Twilight Sparkle: Fluttershy? Jesteś tu?
- Fluttershy: [normalnym głosem] Tak... Jestem...
- Pinkie Pie: To było po prostu niewiarygodne! Kiedy spadła ta kurtyna i nagle ty śpiewasz przed wszystkimi kucykami! I wiesz co? Myślę, że nikt nie był zazdrosny, bo nie było tam nienawistnych tłumów! Ale to musiało być straszne, tak stać tam na scenie, wszystkie oczy wpatrzone tylko w ciebie! Musiałaś przeżyć swój najgorszy osobisty koszmar w życiu!
- Fluttershy: [płacząc] Tak było. [wylatuje]
- Pinkie Pie: Co? Przegięłam?
- Fluttershy: [płacze]
- Twilight Sparkle: Pinkie chciała powiedzieć, że byłaś naprawdę świetna!
- Pinkie Pie: Czekaj! Nie powiedziałam tego?
- Rarity: Wcale!
- Pinkie Pie: Ups. Byłaś świetna!
- Fluttershy: [zdyszana płacze]
- Rainbow Dash: Zaśpiewałaś tak, że proszę siadać!
- Applejack: Rewelacyjnie!
- Pinkie Pie: Ale... Nie obraź się, tak trochę to głos miałaś, jak facet.
- Fluttershy: [płacze]
- Pinkie Pie: Eee, jak świetnie śpiewający facet!
- Fluttershy: Cóż, dziękuję wam. Fajnie, że wam się podobało. Bo ja już nigdy nie zaśpiewam w obecności innych kucyków, ani nikogo.
- Reszta głównych bohaterek: [zdziwienie i przerażenie]
- Twilight Sparkle: Co?!
- Rainbow Dash: Przestań!
- Pinkie Pie: Żartujesz sobie?!
- Rarity: Proszę Cię, przestań biegać!
- Fluttershy: [zatrzymuje się i dyszy]
- Rarity: Tak szczerze, to ja Cię nie rozumiem Fluttershy. Ostatecznie, to ty się upierałaś, by Ponytones śpiewali na każdej imprezie, gdzie nas zapraszano.
- Fluttershy: To znaczy, wiedziałaś, że bardzo lubię występować?
- Rarity: Oczywiście, że tak!
- Fluttershy: Oh...
- Rarity: I, pomijając bełkot, Pinkie Pie powiedziała jedną mądrą rzecz.
- Pinkie Pie: Tylko jedną?!
- Rarity: Kiedy spadła kurtyna i wszyscy zobaczyli, jak śpiewasz, przeżyłaś swój najgorszy koszmar! Naprawdę było tak źle?
- Fluttershy: [płacząc] Tak!
- Twilight Sparkle: No, a co było takiego złego?
- Rainbow Dash: Ta burza oklasków?
- Applejack: Komplementy za Twój piękny śpiew?
- Pinkie Pie: Wrzeszczący fani?!
- [Fluttershy]
- Muzyka tańczy w lesie
- I rozbrzmiewa pośród wzgórz
- Melodia płynie aż do samych chmur
- Muzykę słychać w rzece
- Śpiewa traw zielony chór
- I unosi serce hen nad szczyty gór
- [Ponytones]
- W naszych sercach gra muzyka
- [Fluttershy]
- Na samym dnie coś w środku gra
- [Ponytones]
- W sercach gra muzyka
- [Fluttershy]
- Po prostu słuchaj siebie
- [Ponytones]
- W sercach gra muzyka
- [Fluttershy]
- Wystarczy zajrzeć w głąb i śpiewać
- [Ponytones]
- W sercach gra muzyka
- [Fluttershy]
- Muzyka gra, muzyka gra
- [Ponytones]
- W sercach gra muzyka
- Gra muzyka, gra muzyka
- Gra muzyka non-stop!
- Reszta głównych bohaterek: [wiwatują]
- Rainbow Dash: Wystąpiłaś Fluttershy!
- Applejack: Widzisz? Nie było się czego bać!
- Pinkie Pie: I wcale nie wyglądałaś na stremowaną przez to, że wszyscy się na ciebie gapili!
- Twilight Sparkle: Jak się czujesz?
- Fluttershy: Zadziwiająco... Dobrze!
- Rarity: To świetnie! Ponieważ... Rodzina Apple zaprosiła Ponytones na swój najbliższy, nadzwyczajny rodzinny zjazd!
- Fluttershy: O nie... Na mnie nie liczcie!
- Reszta bohaterów: [niedowierzanie]
- Pinkie Pie: Naprawdę?
- Twilight Sparkle: No coś ty Fluttershy!
- Fluttershy: Pewnego dnia to zrobię, ale na razie, cierpliwości moje drogie, cierpliwości.
- Fluttershy: Czasem, twój lęk może ci przeszkodzić w zrobieniu czegoś, co kochasz, ale chowając się za tym lękiem, jednocześnie chowasz się przed samym sobą. O wiele lepiej jest pokonać strach, aby móc się rozwijać i dać z siebie to, co ma się najlepszego.
- [muzyka i napisy końcowe][lektor wymienia polską ekipę dubbingową]