Poprzedni transkrypt Dzień pełen Flurry |
Odcinek Przyjaźń mocna jak skała |
Następny transkrypt Schronisko Fluttershy |
- Rusty Tenure: Podsumowując, uzyskanie doktoratu z badań nad skałami w Equestriańskim Instytucie Skałologii to nie byle co. Jestem dumny z każdej i każdego z was. Yyy, każdej... nie tylko z ciebie w zasadzie.
- Pinkie Pie: Brawo Maud! Łuhuhu! Numer jeden, numer jeden.
- Rusty Tenure: Panie i panowie kucyki... Czy to jest bazalt magnezowy? Mam wielki zaszczyt przedstawić naszą skało-absolwentkę Maud Pie. Przepraszam, doktor Pie.
- Pinkie Pie: Doktor Pie! Doktor Pie! Skałoktor Pie.
- Maud Pie: Jestem Maud.
- Pinkie Pie: Tak, jesteś. Świetna mowa, jeszcze, jeszcze, jeszcze.
- Maud Pie: To nie koniec Pinkie. Jestem Maud... Pie, dziękuję.
- Pinkie Pie: Nie ma za co. Świetne przemówienie. Jeszcze, jeszcze, jeszcze, jeszcze.
- [piosenka tytułowa]
- Lektor: My Little Pony: Przyjaźń to magia – Przyjaźń mocna jak skała
- Pinkie Pie: [piszczy] Przeprowadzasz się do Ponyville, zamieszkasz u mnie i zrobię nam puchate kapcie z napisem najlepsze przyjaciółki siostry. Jeśli te wszystkie słowa nie zmieszczą się na kapciu, to dam NPS, ale nie musisz decydować od razu, bo będziemy razem cały czas i jeśli chodzi o Ponyville, to miasto jest nasze.
- Maud Pie: Wolniej, Pinkie Pie.
- Pinkie Pie: Ty będziesz mieszkać w Ponyville.
- Maud Pie: To jeszcze nie jest pewne czy będę tam mieszkać.
- Pinkie Pie: Jasne, że tak głuptasie. Powiedziałaś: „Na skalistej farmie w domu nie ma już nic do zbadania, więc mogę zamieszkać w Ponyville”.
- Maud Pie: Rozważam również Wąwóz Strachów.
- Pinkie Pie: Hehehe, to twoje poczucie humoru, powinnaś robić kabaret.
- Maud Pie: Robię, ale to nie był żart.
- Pinkie Pie: Wąwóz Strachów? To przerażające ani trochę niezabawne miejsce na kompletnym pustkowiu?
- Maud Pie: To albo Ponyville.
- Pinkie Pie: A-ale P-ponyville jest takie iihihi, a wąwóz strachów jest bleeee.
- Maud Pie: Chodzi o występowanie skał.
- Pinkie Pie: Ale co będzie z NPS?
- Maud Pie: Dlatego daje Ponyville szansę.
- Pinkie Pie: Phew, więc muszę po prostu udowodnić, że w Ponyville są lepsze skały niż w Wąwozie Strachu? Przyjmuję wyzwanie. Wrzucimy twoje rzeczy do mnie, a potem uważaj dziewczyno, bo zobaczysz, że będzie się działo.
- Maud Pie: Okej.
- Pinkie Pie: W Wąwozie Strachów mogą być skały, ale u nas skarwy.
- Pinkie Pie: Ha? Haaa, o patrz, nie zgadniesz kto tam jest.
- Rarity: Maud, skarbie, jak miło cię znów widzieć. O, gratuluję ci skałoktoratu. Co teraz porabiasz?
- Maud Pie: Rozmawiam z tobą.
- Rarity: Racja. [nerwowy śmiech] Cóż, gdybyś dojrzała kamień chartreuse swym sprawnym okiem to bardzo mi na nim zależy.
- Maud Pie: Znalazłam.
- Rarity: [zaskoczenie] Jesteś niesamowita. Dzięki niemu moja suknia będzie się wyróżniać na przyjęciu u Hrabiny Coloratury. Czy wiecie jaki on jest rzadki?
- Pinkie Pie: Oto zwyczajny dzień w Ponyville.
- Maud Pie: To jest bardzo popularny kamień.
- Pinkie Pie i Rarity: Hę?
- Maud Pie: To wszystko są popularne kamienie.
- Pinkie Pie: Serio? To znaczy, he, no przecież jasne, że są. Wiesz, że nie przyprowadziłam cię tu, żeby ci zaimponować. Chciałam ci tylko umożliwić spotkanie ze starym kumplem Spike'm.
- Maud Pie: Witaj, Spike.
- Pinkie Pie: No świetnie, Maud, to już masz odhaczone, wiesz o czym mówię. Jest, a teraz chodźmy, bo chcę ci pokazać coś co sprawi, że krzykniesz, yy ekstra!
- Maud Pie: Ekstra.
- Pinkie Pie: Widzisz? Haha.
- Pinkie Pie: Ta-da, to jest zamek cały ze skał. No szczęka ci opadła, myślę, że opadła.
- Maud Pie: Jest wiele kamiennych budowli, Pinkie. To bardzo solidny materiał budowlany.
- Pinkie Pie: Ale ten zamek wyrósł sam z siebie po tym jak pojawiła się tęcza a potem z ziemi wyszły magiczne klucze no i czy kiedykolwiek widziałaś takie skały?
- Maud Pie: Tak.
- Pinkie Pie: To niemożliwe.
- Maud Pie: Przed chwilą widziałyśmy setki takich samych w jaskini.
- Pinkie Pie: Ale, ooo, spójrz na te kamienie.
- Maud Pie: To nasiona kolczatnika.
- Pinkie Pie: Możliwe, ale spójrz na ten kamień. Ma cztery mniejsze kamienie dookoła jak nogi.
- Maud Pie: To jest żółwik.
- Pinkie Pie: Po czyjej jesteś stronie, Tank?! [gwałtownie sapie] O, chwilunia, co to takiego? To jest kamień w kształcie Lyry Heartstrings. Ale czad.
- Pinkie Pie: Rozumiem, że jednak nie przeprowadzisz się do Ponyville. Te kamienie w Wąwozie Strachu to są szczęściarze, bo zamieszkasz z nimi.
- Maud Pie: Kamienie to nie jedyny powód, dla którego rozważam Ponyville.
- Pinkie Pie: Powiedziałaś, że chodzi o występowanie skał.
- Maud Pie: Oczywiście rzadkie skały to moja pasja, ale zawsze badałam je... sama. Wystarczą mi mniej ciekawe skały, jeśli będę miała z kim pogadać oprócz Głaza.
- Pinkie Pie: Chcesz mieć przyjaciółkę. Mam rację?
- Maud Pie: Przydałaby się.
- Pinkie Pie: Uuu, Maudalino Daisy Pie, to będzie łatwe. Jaką chcesz mieć przyjaciółkę? Podaj mi 6 cech przyznając każdej z nich od 1 do 7 punktów, przy czym 7 to koniecznie, a 1 blee.
- Maud Pie: Nietrudno mi znaleźć kogoś, kogo lubię, trudniej kogoś, kto mnie zrozumie.
- Pinkie Pie: Ja cię rozumiem.
- Maud Pie: Jesteś siostrą to inaczej.
- Pinkie Pie: Maud, jesteś wspaniała. Nigdy nie wiadomo kiedy uderzy piorun przyjaźni. Może ktoś wybiegnie tymi drzwiami dosłownie za chwilę i zostanie twoją przyjaciółką.
- [narastająca muzyka]
- Pinkie Pie: Wiesz, naprawdę myślałam, że ktoś wybiegnie tymi drzwiami.
- [otwarcie drzwi]
- [zderzenie]
- Starlight Glimmer: Moja wina, yyy to wszystko przeze mnie. Nic ci nie jest? Powinnam była patrzeć przed siebie. Wydaje mi się czy kogoś mi przypominasz. Spotkałyśmy się?
- Maud Pie: Tak.
- Starlight Glimmer: Wiedziałam.
- Pinkie Pie: Cooo?
- Starlight Glimmer: Nie, nie, nie, nic nie mów. Yyy, mmm, mmm...
- Pinkie Pie: [stłumiony pisk]
- Starlight Glimmer: Tak, liczyłam na to, że powiesz, kiedy ja udawałam, że pamiętam.
- Pinkie Pie: Co za zbieg okoliczności! Ahaha!
- Maud Pie: Przemierzałam Equestrię prowadząc badania do doktoratu.
- [rozbijanie skały]
- Starlight Glimmer: Pss, czy dobrze znasz się na skałach?
- Maud Pie: Tak.
- Starlight Glimmer: Czy zdarzyło ci się znaleźć jakiś super magiczny kamień, który może przechowywać magię znaczków, na przykład całej wioski?
- Maud Pie: Tak, jest w jaskini.
- Pinkie Pie: [głośny śmiech] Hej mam pewien pomysł, nie mówmy nikomu o tym incydencie, kiedy to przypadkowo pomogłaś Starlight zniewolić miasteczko. [śmiech] Nie mów nikomu.
- Maud Pie: Ta historia wydarzyła się dawno temu.
- Starlight Glimmer: [nerwowy śmiech] Cóż, miło było cię spotkać. Na razie, muszę coś załatwić. [wzdycha]
- Pinkie Pie: Zaproponuj pomoc.
- Maud Pie: Co?
- Pinkie Pie: Zaproponuj pomoc.
- Starlight Glimmer: Ty chcesz mi pomóc?
- Maud Pie: Czy chcę?
- Pinkie Pie: No jasne, że tak. Idź.
- Maud Pie: Dobra.
- Pinkie Pie: Na pewno się zaprzyjaźnią i wtedy Maud wybierze Ponyville i wtedy będziemy nosić kapcie NPS!
- Maud Pie: Kamienie posiadają wiele magicznych właściwości. Odpowiedni kamień umożliwiłby ci rządzenie całą Equestrią.
- Starlight Glimmer: Żartujesz sobie ze mnie?
- Maud Pie: Myślisz?
- [groźna muzyka]
- Starlight Glimmer: [śmiech] To poza kamieniami co cię interesuje?
- Maud Pie: Minerały, płyty tektoniczne, o, i występy kabaretowe.
- Starlight Glimmer: A ja lubię latawce.
- Maud Pie: Latawce są fajne.
- Starlight Glimmer: Sztuka polega na tym, żeby listwy nie były za ciężkie. Ale jak są za lekkie nie ma balastu, a wtedy leci hen i tracisz sterowność. Lubię latawce.
- Maud Pie: Zaczynają mi się podobać.
- Pinkie Pie: Dostawa pizzy! O Maud i Starlight, wy też tutaj? Łohoho, co za zbieg okoliczności, bo ja właśnie wiecie, niosę tę pizzę dla... ciebie! No to jak wam idzie?
- Starlight Glimmer: Yy, tak gadamy.
- Pinkie Pie: Hej, możecie przy okazji porozmawiać o uczuciach. Na przykład czy czujecie, że się zaprzyjaźniacie.
- Starlight Glimmer: Aa, ja czuję, że nie chcę rozmawiać o uczuciach.
- Pinkie Pie: Dobra, to ja powiem. Czuję, że to wspaniale, że będziecie przyjaciółkami. Wiecie dzięki tej przyjaźni Maud może zamieszkać w Ponyville. Nie ma presji, Starlight. Halo? Gdzie wy jesteście?
- Maud Pie: Przepraszam za siostrę. Ona zawsze musi się nakręcać.
- Starlight Glimmer: Oo, tak wiem, ale zawsze się uspokaja, kiedyś tam.
- Starlight Glimmer: Dlaczego kamienie cię tak fascynują?
- Maud Pie: Każdy z nich opowiada inną historię. Jak na przykład Głaz. To mówi, że on ma dwa tysiące lat. Nie wyglądasz na więcej niż 600.
- Starlight Glimmer: Łał, poznałaś wiek po tej rysie?
- Maud Pie: Dostałam skałoktorat nie dlatego, że super wymiatam na gitarze.
- Starlight Glimmer: [śmiech]
- Maud Pie: I lubię kamienie, bo nie odrzucają cię, gdy jesteś... inna niż większość.
- Starlight Glimmer: Są piękne i mocne, ale nie oceniają cię i z nikim nie porównują. Ja też chyba zaczynam je lubić.
- [pukanie]
- Starlight Glimmer: Jak to, pusto?
- Maud Pie: To granit. Pusty granit to coś niespotykanego.
- [skały się zawalają]
- Starlight Glimmer: Łał, czy kiedykolwiek widziałaś coś takiego?
- Maud Pie: Nie, a to mi się rzadko... zdarza.
- Pinkie Pie: Tu jesteście! Myślałam, że się rozdzieliłyście, ale bardzo się cieszę, że nadal jesteście razem, i że mogę być świadkiem narodzin waszej przyjaźni.
- [błysk flesza]
- Pinkie Pie: Pierwsze wspólne odkrycie podziemnej jaskini. Kiedy się już zestarzejecie będziecie opowiadać o tym swoim wnuczętom chrupiąc orzeszki.
- Pinkie Pie: O nie, nie ma więzi! Już wiem co zrobić.
- Pinkie Pie: Potykam się o kamień właśnie w tym momencie i się przewracam.
- [wybuch]
- Pinkie Pie: Hoho, nieee. Przez moją przypadkową niezdarność utknęłyśmy tu, a wy będziecie musiały nas uratować.
- Starlight Glimmer: Oo, to nie będzie konieczne. Musi być jakieś zaklęcie, które–
- Maud Pie: Wyciągnij nas stąd, mały.
- [skały się zawalają]
- Starlight Glimmer: Głazie, to było genialne.
- Maud Pie: Nie, to był piaszczysty grunt.
- Starlight Glimmer: Nieważne, grunt, że wyszłyśmy.
- Pinkie Pie: Dziewczyny musicie to nosić na szyi przez cały czas, żebyście mi znów nie zginęły, żebym mogła śledzić wasze postępy.
- Pinkie Pie: Ło, a jutro możemy zjeść śniadanie przyjaźni. Jaki jest twój ulubiony omlet? Mój z ostrą papryką i z malinami.
- Maud Pie: [wzdycha]
- Starlight Glimmer: Tak, yy, ja... ja nie wiem czy przyjdę.
- Pinkie Pie: Zmienisz zdanie, kiedy poczujesz zapach omletów. Chodźcie.
- Starlight Glimmer: Uups.
- Pinkie Pie: Jutrzejsze śniadanie będzie najsmaczniejsze, najchrupsiejsze i najmniamniejsze.
- Maud Pie: Tak, ale wiesz...
- Pinkie Pie: Problem w tym, że jak byłyście same nie mogłam obliczyć prawdopodobieństwa przyjaźni. Czy Starlight się uśmiechała, jaki był stosunek uśmiechów do zmarszczek, jeśli większy niż 5:1 to super. A ile razy ty się uśmiechnęłaś o tak?
- Maud Pie: Zero razy.
- Pinkie Pie: Och, Maud, nie ma się czym przejmować. Masz przy sobie najlepszą zaprzyjaźniaczkę w Ponyville, czyli mnie. Będę przy tobie caluteńki czas. A przy okazji zgubiłaś dzwonek głuptasie.
- Maud Pie: Pinkie Pie, doceniam to co próbujesz zrobić, ale–
- Pinkie Pie: Aaaaaaaaae.
- Maud Pie: [wzdycha] Nieważne.
- Pinkie Pie: Nie martw się Maud, kiedy zobaczysz omlety, zrozumiesz, że wszystko się super ułoży. Zaplanowałam już wspaniałe integrujące zajęcia na 17 dni. Ty i Starlight zaprzyjaźnicie się miguniem. Dobranoc! [całuje Maud, klaszcze i zaczyna chrapać]
- [śpiew ptaków]
- Pinkie Pie: Śniadanie przyjaźni!
- Maud Pie: [głos z listu] „Pinkie Pie, dziękuję, że tak chcesz mi pomóc w zaprzyjaźnianiu się, ale dla mnie najważniejsze są badania. W Wąwozie Strachów są tak ciekawe skały, że nie będę mieć czasu na przyjaźń. Tak będzie lepiej. Przykro mi, że nie wyszło. Maud”
- Pinkie Pie: Maud, czekaj! Maud! Och Maud.
- Starlight Glimmer: [ziewa]
- Pinkie Pie: Starlight obudź się!
- Starlight Glimmer: Aaaa, latawce.
- Starlight Glimmer: Jeśli chodzi o śniadanie, ja... yy, ten omlet z papryką malinami brzmi źle, ja nie mogę.
- Pinkie Pie: Maud wyjechała w środku nocy.
- Starlight Glimmer: O, to pewnie w Wąwozie Strachów znajdzie te najlepsze skały.
- Pinkie Pie: [pociąga nosem] Dlaczego nie mogłyście się zaprzyjaźnić.
- Starlight Glimmer: Pinkie Pie, ja lubię Maud.
- Pinkie Pie: Naprawdę?
- Starlight Glimmer: Tak i jest dziwna.
- Pinkie Pie: Hej!
- Starlight Glimmer: Nie. W dobrym sensie. Ona widzi świat zupełnie inaczej niż wszystkie kucyki, które kiedykolwiek spotkałam. Akceptuje mnie taką, jaką jestem. Nauczyła mnie, że kamień to nie jest tylko kamień. I potrafi mnie rozśmieszyć. Nie musiałyśmy o tym gadać, ale... rozumiemy się.
- Pinkie Pie: To znaczy, że się zaprzyjaźniałyście?
- Starlight Glimmer: Tak myślę. Ale ty tak trochę, w sensie, przeszkadzałaś.
- Pinkie Pie: [szok]
- Starlight Glimmer: O, masz rację, za ostro. Powiedzmy, że ty ciągle wszystko nam psułaś?
- Pinkie Pie: [cichy pisk]
- Starlight Glimmer: Yy, gorzej. Próbuję powiedzieć, że–
- Pinkie Pie: Muszę lecieć.
- Starlight Glimmer: Ta-da, byłam zbyt... szczera? [wzdycha]
- Maud Pie: [wzdycha]
- Maud Pie: Szmaragd z jaspisem? To się nazywa mieć szczęście.
- [warczenie skalnego węgorza]
- Pinkie Pie: [węszy] [przeżuwa] Ślady Maud.
- Maud Pie: Cześć, Pinkie Pie. Znalazłam szmaragd z jaspisem.
- [kłapnięcie]
- Pinkie Pie: [przestraszona]
- Pinkie Pie: Jesteś cała? Ten węgorz omal cię nie zeżarł.
- Maud Pie: Co za węgorz?
- [kłapnięcie]
- Pinkie Pie: [panikuje]
- [odgłosy skalnych węgorzy]
- Maud Pie: Nie musiałaś przyjeżdżać. Doskonale się bawię bez nikogo.
- [kłapnięcie skalnego węgorza]
- Maud Pie: I mam nowego przyjaciela.
- Pinkie Pie: Czy to kamień?
- Maud Pie: Tak.
- [kłapnięcie skalnego węgorza]
- Pinkie Pie: Aaaa, Maud!
- Maud Pie: Zupełnie nie pasuję do Ponyville. Lepiej dla mnie, kiedy jestem sama ze sobą. Tak jak zawsze było.
- Pinkie Pie: Nie mów tak! To wszystko przeze mnie, ja [krzyczy], myślałam, że się znam na zawieraniu przyjaźni, a nie znałam nawet własnej siostry. Przepraszam, że chciałam, żebyś robiła wszystko po mojemu, a nie po twojemu.
- Maud Pie: Chodźmy.
- Pinkie Pie: Wybaczysz mi?
- Maud Pie: Tak, chodźmy.
- Pinkie Pie: Maud, myślałam, że ci pomagam znaleźć przyjaciółkę, a wyszło na to, że tylko ci w tym przeszkadzałam. Po prostu nie doceniłam cię i przepraszam.
- Maud Pie: Wiem, że robiłaś to z miłości. Jesteś moją najlepszą przyjaciółka siostrą.
- Pinkie Pie: [płacze] Moja miłość jest większa niż Equestria.
- Maud Pie: A ty topisz moje serce łatwiej niż sodowy plagioklaz skalenia.
- Pinkie Pie: Nie wiem co to znaczy, ale proszę, proszę, proszę, proszę, daj Ponyville jeszcze szansę, a co najważniejsze, daj mnie jeszcze jedną szansę, żeby dać ci spokój.
- Maud Pie: Co ty na to głazie?
- Starlight Glimmer: Wróciłaś.
- Maud Pie: Mhmm.
- Starlight Glimmer: Na dobre?
- Maud Pie: Mhmm. Co nie znaczy, że zaczynamy rozmawiać o uczuciach, prawda?
- Starlight Glimmer: Jasne, że nie.
- Maud Pie: Pomożesz mi potem urządzić nowe miejsce?
- Starlight Glimmer: Bardzo chętnie. A gdzie to jest?
- Maud Pie: To nie jest w Ponyville, ale w sąsiedztwie miasta.
- Starlight Glimmer: Tu jest wspaniale.
- Pinkie Pie: Taaaak! Moja siostra jednak zostanie w Ponyville, ha, znaczy w jego sąsiedztwie, haha!
- Pinkie Pie: Sorki, sorki, odchodzę, słowo, już mnie nie m– Aaa! Nosisz te kapcie. Okej, teraz na serio idę, papa. Haha, tamtędy.
- [muzyka i napisy końcowe][lektor wymienia polską ekipę dubbingową]