Przyjaciel w potrzebie — osiemnasty odcinek drugiego sezonu i czterdziesty czwarty ogółem. W tym odcinku Pinkie Pie za wszelką cenę postanowiła zaprzyjaźnić się z osłem Crankym, jednak on nie był zainteresowany tą ofertą. Po długich namowach zgadza się na przyjaźń i wszystko kończy się szczęśliwie.
Opis[]
"Uśmiechnięty" poranek w Ponyville[]

Uśmiech...

... smutek!
Pinkie Pie zakłada strój do fitnessu, włącza muzykę i stara zabawić się maluchy państwa Cake. Bliźniaki mają kamienną twarz a Pinkie nie wie jak ma je rozśmieszyć. Zmęczona siada na podłodze, na której leżą ostre przedmioty. Klacz z wrzaskiem wylatuje w powietrze i spada na pluszowe zabawki. Pound i Pumpkin Cake są zachwyceni.
Uśmiechnij się![]
Pinkie Pie wychodzi z Cukrowego Kącika. Spotyka Daisy Jo, która przyszła tu po ciasteczka do mleka. Pinkie oznajmia jej, że pani Cake upiekła właśnie nową porcję. Daisy Jo jest bardzo zadowolona. Różowa klacz idzie przejść się po Ponyville. Przechodzi obok straganu Rose i chwali jej piękne lilie. Rose daje jej jedną a Pinkie ją zjada. Następnie komplementuje wygląd pana Waddle'a i składa życzenia urodzinowe Cheerilee oraz pourodzinowe Zecorze. Kiedy życzy wszystkiego najlepszego Matildzie, wyjaśnia, że ma ona urodziny za 130 dni. Matilda pyta jak to możliwe, że Pinkie pamięta o wszystkich w mieście. Wtedy klacz śpiewa piosenkę.
Nowy przyjaciel?[]

Jest!
Pinkie zderza się z pewnym osłem. Mówi mu, że chyba jeszcze nigdy go nie widziała i przedstawia mu się oraz pyta jak osioł ma na imię. Kiedy nie uzyskuje odpowiedzi zauważa trzy litery na jego wozie z różnymi starociami. Próbuje zgadnąć jakie jest imię przybysza.
Calvin? Calhoun? Caleb? Carl? Carmine? Carlo? Carly? Charlie? Chester? Chio? Claudio? Caleetos? Clifford? Corny? Cornelius? Cortez? Craig? Christopher?
Osioł wrzeszczy, że ma na imię Cranky. Wtedy Pinkie Pie pyta o jeszcze jedną literę z inicjału :"D". Przybysz cicho mówi "Doodle", ale klacz go nie słyszy i prosi o powtórzenie. Osioł powtarza jeszcze dwa razy i Pinkie zadowolona oznajmia, że nazywa się on Cranky Doodle Osioł i śpiewa mu powitalną piosenkę. Cranky krzyczy też na nią, że nikt go nie nazywa Doodle i omija różową klacz.
Zostańmy kumplami od wozu![]
Pinkie próbuje się zaprzyjaźnić z Crankym, dlatego zadaje mu różne koleżeńskie pytania i wsiada do jego wozu biorąc różne przedmioty do kopytek. Niestety, osioł karci ją i klacz się oddala. Kilka sekund później przychodzi do niego z powrotem z własnym wozem, którym zawsze wszystkich wita. Cranky nie jest zainteresowany i odchodzi, ale klacz prosi go, aby obejrzał specjalne powitanie. Przybysz z ociąganiem się zgadza, a wtedy Pinkie włącza wóz i śpiewa kolejną piosenkę. Na koniec z piekarnika, który był na pojeździe wylatuje konfetti, a peruka Cranky'ego odlatuje wraz z podmuchem. Następnie Pinkie i przybysz zostają oblani ciastem, które wyleciało z armaty na konfetti. Pinkie przeprasza za pomyłkę i zjada ciasto.
Czy ktoś może ma tupecik?[]

Pająk! Włochaty pająk!
Cranky nie może znaleźć swojej peruki. Okazało się, że Pinkie na niej siedzi. Niestety, klacz myśli, że to włochaty pająk i skacze po niej przy okazji ją niszcząc. Osioł jest przerażony, ale Pinkie Pie chce naprawić błąd. Wchodzi na wysoki słup od flagi i z megafonu krzyczy do mieszkańców Ponyville:
Uwaga kucyki! Czy ktoś może ma tupecik?
Kucyki zdziwione rozmawiają między sobą. Wtedy klacz wyjaśnia o co chodzi, pokazując łysą głowę Cranky'ego. Mieszkańcy zaczynają się śmiać. Pinkie próbuje ich uspokoić, ale osioł kładzie sobie na głowę kępkę trawy i oddala się w stronę swojego wozu. Różowa klacz znowu chce naprawić błąd i zabiera go do spa. Gdy Cranky wychodzi z budynku, Pinkie daje mu prezent. Zapewnia, że nie wybuchnie. Osioł otwiera go. W środku jest nowa, złota peruka autorstwa koleżanki Pinkie Pie. Osioł prawie się uśmiecha, ale niestety, nie do końca.
Pożar albumu[]

Oj...
Osioł dociera do swojego nowego domu. Pinkie też tam jest i pyta się Cranky'ego co porabia. Następnie ogląda jego kolejne przedmioty z wozu. Osioł mówi o swoim wyjątkowym przyjacielu i nazywa Pinkie superwyjątkową. Klacz bardzo się z tego cieszy i ogląda kolejne rzeczy. Wtedy Cranky wspomina o niej, ale Pinkie nie za bardzo wie o co chodzi. Znajduje bardzo ciekawy album i łamiąc wszelkie prawa grawitacji powoduje jego pożar. Cranky jest przerażony i wrzeszczy na różową klacz, która gasi ogień wodą z doniczki. Niestety, album jest zniszczony. Osioł oznajmia Pinkie Pie, że nigdy, nigdy, nigdy, nigdy się nie zaprzyjaźnią...
Przeprosiny[]

Widzę cię, Cranky!
Pinkie jest u Twilight i mówi jej co się wydarzyło. Jednorożec twierdzi, że skoro Cranky nie chce się zaprzyjaźnić, to należy go zostawić w spokoju. Rainbow też wtrąca się do rozmowy.
Nie wytrzymuje twojej chorobliwej nadaktywności.

Wszystko się dobrze skończyło.
Pinkie rozumie o co chodzi, ale najpierw postanawia przeprosić przybysza. Twilight opada na książkę. Różowa klacz powrotem jest u Cranky'ego, który szybko ucieka z domu. Wtedy Pinkie, znowu łamiąc wszelkie prawa szybkości i grawitacji, próbuje go przeprosić. Osioł nie chce o niczym słyszeć i barykaduje się w pokoju. Dopiero, gdy słyszy znajomy głos Matildy wychodzi na zewnątrz. Pyta się jak to możliwe, a wtedy Pinkie używając sześciu (swoich) kopyt wyjaśnia mu wszystko. Matilda i Cranky rozmawiają, a Cranky wybacza różowej klaczy. Pinkie niczym fajerwerk wystrzela radością i zostawia przyjaciół w spokoju, śpiewając kolejną piosenkę.
Cytaty[]
- Pinkie Pie: Wszystkiego najlepszego, Cheerilee!
- Cheerilee: Dzięki, Pinkie.
- Pinkie Pie: Wszystkiego najlepszego pourodzinowo!
- Zecora: Ajajaj, Pinkie Pie.
- Pinkie Pie: I pani Matildo też wszystkiego naj-naj!
- [Matilda spojrzała na Pinkie]
- Pinkie Pie: Ma pani urodziny za 130 dni.
- Matilda: Coś takiego! Jak to możliwe, że pamiętasz o urodzinach każdego w tym mieście.
- Pinkie Pie: Staram się, bo chcę, żeby z buziek kucyków nigdy nie schodził uśmiech.
- Pinkie Pie: Och, pomyłka! Konfetti wstawiłam do piekarnika, a ciasto do armaty na konfetti, znowu! Uuu, ale pyszne. Proszę spróbować, będzie pan zachwycony!
- Cranky: Uch, gdzież to jest? Gdzież to jest?
- Pinkie Pie: Ale co? [Spojrzała na swój bok, gdzie leżała peruka Cranky'ego] Aaa! Pająk! Włochaty pająk! [zaczęła deptać tupecik]
- Cranky: Stój, stój, stój!
- Pinkie Pie: Oj, to peruka? Naprawi się! Naprawi się! Uwaga kucyki! Czy ktoś może ma tupecik?
- Kucyki: [zdziwione rozmawiają między sobą]
- Pinkie Pie: Ten osioł jest bardzo, bardzo łysy!
- Kucyki: [Śmieją się]
- Pinkie Pie: Nie śmiejcie się! To bardzo poważna sprawa! Cranky potrzebuje peruki, żeby przykryć bezwłosą głowę!
- Cranky: Pinkie, jesteśmy ci dozgonnie wdzięczni, ale Matilda i ja chcielibyśmy spędzić trochę razem i w spokoju.
- Pinkie Pie: Och, ale kolegujemy się?
- Cranky: Dziecko, zrobiłaś wszystko żeby mnie uszczęśliwić. Więc oczywiście.
- Pinkie Pie: Ekstra! Droga księżniczko Celestio, przyjaźnić się można na wiele sposobów. Niektórzy lubią razem biegać, śmiać się, i wspólnie bawić. A inni wolą spokój, to zrozumiałe. A najlepsze co przyjaciel może zrobić, to wywołać uśmiech.
Galeria[]
Aby zobaczyć całą galerię, kliknij tutaj.