Poprzedni transkrypt Końska plotka |
Odcinek Rój stulecia |
Następny transkrypt Pożegnanie Zimy |
- Fluttershy: La, la la, la la, la la, la la. Dzięki wiewióreczko, ale pamiętaj: te kwiatki są dla księżniczki Celestii, więc zbieraj tylko same najładniejsze. La, la la, la la, la la, la la.
- Parasprite: [ćwierka]
- Fluttershy: Ach!
- Parasprite: [ćwierka]
- Fluttershy: Jak się masz malutki? Nigdy wcześniej nie widziałam takiego stworzenia.
- Parasprite: [wącha jabłko]
- Fluttershy: Och, pewnie jesteś głodny. Proszę bardzo. Och, naprawdę byłeś głodny.
- Parasprite: [mruczy]
- Fluttershy: Jakie słodziutkie małe stworzonko! Zaraz cię pokaże moim przyjaciołom.
- [piosenka tytułowa]
- Lektor: My Little Pony: Przyjaźń to magia - Rój stulecia
- Twilight Sparkle: Och! Pośpiesz się Spike! Samo się przecież nie posprząta.
- Spike: I samo się nie nabrudziło.
- Twilight Sparkle: Księżniczka będzie tu jutro rano!
- Spike: Wpadnie w odwiedziny, a nie na inspekcję.
- Twilight Sparkle: Tak czy siak to wizyta królewska. Chcę, aby wszystko lśniło, a ty się ruszasz jak mucha w smole.
- Spike: Bo książki to się czyta po jednej na raz--aaaa! Oł.
- Twilight Sparkle: Dużo roboty przed nami. Nie ma czasu na żarty.
- Spike: Wiesz co? Byłoby znacznie prościej, gdybyśmy nie wchodzili sobie pod nogi.
- Twilight Sparkle: Masz rację. Śmigaj, a ja rzucę okiem na przygotowania.
- Spike: Może lepiej... [jęczy]
- [rozmowy kucyków]
- Twilight Sparkle: Witaj Księżniczko Celest... A gdzie jest reszta imienia?
- Golden Harvest: Całe nam się nie zmieściło.
- Twilight Sparkle: Nie zostawimy napisu "Witaj Księżniczko Celest". Zdjąć i zacząć na nowo.
- Twilight Sparkle: Doskonała robota! Trzymaj tak dalej!
- Twilight Sparkle: Halo, dzień dobry. Jak tam wypieki?
- Pani Cake: [wzdycha] Byłoby znacznie lepiej, gdyby nie ona...
- Twilight Sparkle: Pinkie! Co ty wyprawiasz? Te ciasta miały być dla księżniczki!
- Pinkie Pie: No wiem. Dlatego ich próbuję. Ktoś się musi upewnić, że się nadają dla książęcego podniebienia. I ja, Pinkie Pie, oświadczam że się nadają dla króla i królowej i księżniczki i...
- Fluttershy: Twilight, Pinkie, coś wam powiem... och, przepraszam. Czy ja wam nie przeszkadzam?
- Pinkie Pie: W żadnym razie. Wchodź i czuj się jak u siebie. No mów, o co chodzi?
- Fluttershy: Zaczekajcie aż zobaczycie co ja znalazłam na skraju lasu. No dalej maleństwo, możesz wyjść.
- Parasprite: [mruczy] [ćwierka]
- Fluttershy: [sapie] Trzy?
- Twilight Sparkle: Jakie słodziutkie. Co to jest?
- Fluttershy: Właśnie nie wiem. I nie wiem skąd się wzięły te dwa nowe.
- Twilight Sparkle: Ja mogę wziąć jednego. Jeszcze nie widziałam nic... równie uroczego. A Spike'owi przyda się towarzystwo. Może przestanie mi zawracać głowę.
- Fluttershy: Pinkie, chcesz tego drugiego?
- Pinkie Pie: Łe! Parasprite'a? Chyba oszalałaś!
- Fluttershy: Och.
- Twilight Sparkle: Para-kogo?
- Fluttershy: Jak możesz ich nie lubić.
- Pinkie Pie: Ech, teraz muszę iść szukać puzonu.
- Twilight Sparkle: Co proszę?
- Pinkie Pie: Puzon, no wiesz: [udaje, że gra na puzonie]
- Twilight Sparkle: Och, ta Pinkie.
- Parasprite: [mruczy]
- Rarity: Przestań się wreszcie wiercić.
- Rainbow Dash: Och, nie mogę! Ja chcę latać! To jest nudne jak flaki z olejem![sic!]
- Rarity: Chcesz wyglądać ładnie dla Księżniczki Celestii?
- Twilight Sparkle: Ojej. Rarity, jakie piękne kostiumy.
- Rarity: Dzięki Twilight. Widzę, że nareszcie ktoś docenia mój talent.
- Rainbow Dash: Ach, skręca mnie z nudów.
- Parasprite'y: [ćwierkają]
- Rarity: Hę?
- Rainbow Dash: Co to za dziwne dźwięki?
- Parasprite: [ćwierkają]
- Rainbow Dash: Ojeju, co to jest?
- Twilight Sparkle: Niech mi ktoś powie, skąd się biorą? Przed chwilą był tylko jeden.
- Rainbow Dash: Ja chcę jednego.
- Rarity: Ja też, są takie słodkie.
- Pinkie Pie: Wie któraś, gdzie znaleźć akordeon? Hej! Halo! To bardzo ważne! Uch! Nie to nie.
- Twilight Sparkle: [wzdycha] Jeszcze dekoracje, cały bankiet. Mam nadzieję, że zdążymy ze wszystkim na czas.
- Spike: [chrapie]
- Twilight Sparkle: [ziewa] Nie ma się co martwić.
- Twilight Sparkle: Spike! Obudź się! Co się dzieje?
- Spike: Hę? Aaa! Co jest grane?
- Parasprite: [ćwierka]
- Twilight Sparkle: Skąd ich tyle?
- Spike: Nie wiem. W nocy dałem jeść temu mojemu, bo był głodny, ale nie wiem skąd ta cała reszta. No nie! Godziny mojej pracy!
- Twilight Sparkle: Niedługo tu będzie księżniczka. Spike, chodź pomóż mi je złapać.
- Spike: A co myślisz, że ja robię? Uch-Ach! No wiem, już wiem. Mam się nie wygłupiać.
- Rainbow Dash: E? Hę?! Aaa! [stęka] Odczepcie się! [stęka] Aaa!
- Rarity: Jesteście nie tylko śliczne i słodkie, ale też bardzo pomocne.
- Parasprite: [mruczy] [stęka]
- Rarity: Och! Dobrze się czujesz? Aaa! Och. Fuuuj. Aaa! Fuj, fuj, fuj. Kto się tak zachowuje, nie ma wstępu do mojego salonu. Achacha.
- Pinkie Pie: Applejack podarowała mi harmonijkę. [gra na harmonijce] Czy to nie super?
- Parasprite'y: [ćwierkają]
- Pinkie Pie: [sapie] I widzę, że w porę.
- Rarity: Ech, Pinkie, jestem teraz troszkę zajęta.
- Pinkie Pie: A ja to nie? Wiesz ile instrumentów muszę znaleźć? Całe mnóstwo! Chociaż, jeśli się podzielimy, to jeszcze możemy zdążyć.
- Rarity: Pinkie, proszę cię. Ja nie mam czasu na te twoje zabawy. Ja mam prawdziwe kłopoty.
- Pinkie Pie: Żebyś wiedziała, że masz kłopoty. A jedyny ratunek to banjo!
- Twilight Sparkle: [wzdycha]
- Rarity: [wzdycha] Obie mamy kłopoty.
- Rainbow Dash: A sio!
- Twilight Sparkle: Fluttershy zna się na zwierzętach. Ona nam powie jak opanować tę plagę.
- Parasprite'y: [ćwierkają]
- Rarity: Chyba nie.
- Twilight Sparkle: Och, wymyśl coś, proszę cię! Powstrzymaj to!
- Fluttershy: Wszystkiego już próbowałam: Prosiłam, błagałam, płakałam, znowu prosiłam i nic...
- Rainbow Dash: Gah.
- Księżniczka Celestia: [krzyczy]
- Twilight Sparkle: Jeśli księżniczka je tu zastanie, dojdzie do prawdziwej katastrofy.
- Rarity: Fu! Jak dla mnie to już doszło do katastrofy.
- Applejack: Tu są jabłka o które prosiłaś, chociaż nie wiem po co ci aż tyle. Hej!
- Fluttershy: I co teraz?
- Twilight Sparkle: [sapie] No jak to? Applejack zapanuje nad stadem.
- Rainbow Dash: Tak, trzeba je zapędzić do lasu.
- Applejack: Mogę spróbować, ale wy musicie mi pomóc. Twilight, wy dwie stańcie tam. Postaram się zapędzić je do was. Rainbow Dash, wy dwie czuwajcie w górze. Nie dajcie im uciec.
- Rainbow Dash: Tak jest!
- Applejack: Iii-cha! Uważajcie... i cała naprzód. Halo Rarity, jeden ci ucieka. Uwaga tam na górze! Niewiele brakuje, jeszcze trochę.
- Twilight Sparkle: Pinkie!
- Pinkie Pie: Twilight, nie mamy czasu.
- Twilight Sparkle: Wiem o tym, księżniczka już zaraz tu będzie.
- Pinkie Pie: No właśnie! Dlatego weźcie się do roboty i pomóżcie mi znaleźć marakasy!
- Twilight Sparkle: Marakasy? Pinkie, my tu mamy ważniejsze sprawy na głowie!
- Pinkie Pie: Och, no tak! Przede wszystkim trzeba znaleźć tubę. Za mną! Za mną powiedziałam!
- Rainbow Dash: Pinkie Pie, czasami jesteś nie do zniesienia.
- Pinkie Pie: Ale z was uparciuchy.
- Applejack: Tylko spokojnie. Naprzód. Nie zwracajcie na nią uwagi.
- Rainbow Dash: No to z głowy.
- Fluttershy: Auć.
- Twilight Sparkle: Udało się! Dobra robota!
- Applejack: To nasza wspólna zasługa.
- Twilight Sparkle: A teraz skończmy przygotowania do wizyty księżniczki.
- Twilight Sparkle: Czy każdy wie co ma robić? Trzeba będzie nadrobić stracony czas. A skąd one się wzięły?
- Fluttershy: No bo, zostawiłam sobie jednego. Nie mogłam się powstrzymać, one są... takie słodziutkie.
- Twilight Sparkle: Nie mamy czasu, żeby się za nimi uganiać. Co teraz będzie?
- Rainbow Dash: Rainbow Dash wkracza do akcji! Zaraz wymieciemy te śmieci z miasteczka. JAAAAAA!
- Twilight Sparkle: Bardzo dobrze ci idzie!
- Applejack: Nareszcie będzie po wszystkim.
- Pinkie Pie: Ale dzięki cymbałkom. Hej! Oddaj mi je!
- Rainbow Dash: Łoa! A! A! Tracę równowagę! Rozsypie mi się!
- Twilight Sparkle: Pinkie Pie, coś ty narobiła?
- Pinkie Pie: Straciłam przez was moje nowiutkie cymbałki.
- Twilight Sparkle: Są ważniejsze sprawy niż te twoje instrumenty. My się tu staramy uratować Ponyville.
- Pinkie Pie: A ja to co robię? Ja się tu staram jeszcze bardziej od was! A może bardziej niż wy? Eee, jak się mówi?
- Applejack: No chodźcie, nie ma co tracić czasu. Z nią się nie dogadamy.
- Pinkie Pie: Hej, chcę wam tylko powiedzieć, że ja wiem jak uratować miasto! Zatrzymajcie się i posłuchajcie!
- Fluttershy: Co teraz? One są gorsze niż szarańcza!
- Applejack: [wzdycha] Moje jabłka!
- Twilight Sparkle: Co ja mam zrobić? [wzdycha] No przecież! Czar, żeby zostawiły jedzenie.
- Pinkie Pie: Są tamburyna, słyszycie? [stęka]
- Twilight Sparkle: [sapie]
- Parasprite: [ćwierka]
- Twilight Sparkle: [wzdycha]
- Parasprite: [pożera beczke]
- Rainbow Dash: Ach, świetnie, brawo. Jedzenia już nawet nie ruszą.
- Rarity: No nie... jeśli wejdą do mojego sklepu... Każdy sobie radzi sam!
- Rarity: Moje kostiumy! Poszedł! Sio! Zmiataj stąd! Poszedł! [krzyczy]
- Pinkie Pie: Ja cię uratuję!
- [fujarka]
- Rarity: [krzyczy]
- Applejack: Niech wszystkie owady trzymają się z dala od naszych plonów. Trzymać się rodzino! Wróg nadchodzi! [sapie] A tego nie przewidziałam.
- Spike: Pomocy!
- Twilight Sparkle: Och, zżerają mi słowa!
- Spike: Na pomoc...
- Zecora: Uch. Co to za maniery?
- Twilight Sparkle: Zecoro, te małe stworki pożerają Ponyville. Przed wizytą księżniczki! Pomożesz nam? Proszę!
- Zecora:
- Och, ma wielkie oczy i skrzydła owada.
- Czy to parasprite na nosie mi siada?
- Twilight Sparkle: To mnie się pytasz?
- Zecora: Znikną łany zbóż owoce i woda. Jeśli parasprite'y są w Ponyville, to po was.[sic!]
- Twilight Sparkle: [nerwowo przełyka]
- Twilight Sparkle: O rety, księżniczka! No dobra, a więc tak: Rainbow Dash, odciągnij je.
- Rainbow Dash: Na pomoc!
- Twilight Sparkle: Super! A cała reszta, robimy makietę Ponyville, o tam. Mamy minutę. Zecora miała rację, już po nas. A niech to! Księżniczka już tu jest. Wszystko przepadło!
- [polka]
- Twilight Sparkle: Pinkie? Skąd ty się urwałaś, dziewczyno! Nie mamy czasu na twoje... wygłupy.
- Twilight Sparkle: Patrzcie!
- Księżniczka Celestia: Twilight Sparkle, moja uczennico.
- Twilight Sparkle: Witaj księżniczko.
- Księżniczka Celestia: Jak miło cię widzieć i wszystkich twoich przyjaciół.
- Twilight Sparkle: No więc... jak tam podróż? Był duży ruch?
- Księżniczka Celestia: Ach, co to jest? [śmieje się] co za urocze, małe stworzonko.
- Rainbow Dash: Stworzonko małe, afera wielka.
- Księżniczka Celestia: Tak się cieszę, że wraz z mieszkańcami Ponyville zorganizowałaś paradę na moje powitanie.
- Twilight Sparkle: Paradę? Och. No tak, paradę.
- Księżniczka Celestia: Ale niestety będę musiała przełożyć wizytę na inny dzień. Pilne sprawy wzywają mnie dziś do Fillydelphi. Zdaje się, że mają tam jakąś plagę, czy coś.
- Twilight Sparkle: Pla... Plagę powiadasz?
- Księżniczka Celestia: Tak, rój wyjątkowo uciążliwych owadów od kilku dni sieje popłoch w mieście. Przykro mi Twilight, że was naraziłam na taki kłopot.
- Twilight Sparkle: Kłopot? Jaki tam kłopot?
- Księżniczka Celestia: Zanim wyruszę, poproszę cię o raport o najnowszych odkryciach na temat magii przyjaźni.
- Twilight Sparkle: Na temat... przyjaźni?
- Księżniczka Celestia: Nie masz żadnych nowych odkryć?
- Twilight Sparkle: Tak naprawdę, to mam. Odkryłam, że czasami pomoc nadchodzi z najmniej oczekiwanej strony i że warto przystanąć i posłuchać dobrej rady przyjaciela. Nawet... jeśli wydaje ci się bez sensu....
- Księżniczka Celestia: Jestem z ciebie dumna Twilight Sparkle. Z ciebie i twoich przyjaciół. Widzę, że bardzo wiele się od siebie uczycie.
- Twilight Sparkle: Dziękuję księżniczko.
- Pinkie Pie: Hej, gdzie jest księżniczka?
- Twilight Sparkle: Miała pilne sprawy.
- Rainbow Dash: W Fillydelphi mają plagę, czy coś.
- Pinkie Pie: No nie! Parasprite'y tak jak u nas? No cóż, mam instrumenty, mogę ruszać.
- Twilight Sparkle: Księżniczka da sobie radę sama.
- Applejack: Sporo wiedziałaś na temat parasprite'ów, co?
- Pinkie Pie: No przecież! Dlatego się tak uwijałam i szukałam tych instrumentów. Usiłowałam was ostrzec.
- Twilight Sparkle: Wybacz nam, że cię nie słuchałyśmy.
- [wszystkie przepraszają]
- Twilight Sparkle: Jesteś super! Chociaż nie zawsze cię rozumiemy.
- Pinkie Pie: Dziękuję, to wy jesteście super! Ja sama siebie też nie rozumiem.
- Twilight Sparkle: Uratowałaś nasze dobre imię. A co najważniejsze, ocaliłaś Ponyville.
- Twilight Sparkle: ...O mały włos.
- [puzon]
- [napisy końcowe][lektor wymienia polską ekipę dubbingową]