The End of the Rainbow — druga z trzech piosenek z odcinka specjalnego My Little Pony: Tęczowa wyprawa. W tej piosence, burmistrz Sunny Skies opowiada o Nadziejowicach, o dawno odbywanym Festiwalu Tęczy (ang. Rainbow Festival) oraz jak doszło do niespodziewanego zrezygnowania z organizowania go.
Tekst (wersja polska)[]
- [Burmistrz Sunny Skies]
- Co dzień pełno rozmów, sąsiad znał sąsiada
- Na ulicy wciąż powitań gwar
- Nie cichnął szum serdecznych śmiechów
- A gdy ktoś smutny był, to wsparcie miał
- Tak tu się żyło, gdzie jest koniec tęczy
- Nie złota dzban był skarbem naszym
- Lecz to, że każdy kucyk dbał tu też o innych
- Szczęśliwe chwile, radosne czasy
- I wspólne więzi, które mocno nas łączyły
- I tak było, gdzie jest koniec tęczy
- Mój dziadek pełen dumy wtedy postanowił
- Festiwal ku czci miasta musi być
- Więc powstał plan, pełno ciast, mnóstwo gości z wielu miast
- Co roku festyn był w miejscu tym
- I tak było, gdzie jest koniec tęczy
- Dziadek stworzył wtedy czarodziejski generator
- By zmienić niebo w kolorami jaśniejący strop
- Każdy wiedział, że gdy kucyk patrzy na to
- To ciemność mu nie grozi ani najczarniejsza noc
- Generator w końcu stał się mą własnością
- I przyszła moja kolej rzucić czar
- Ach, jaki to był piękny dzień, zebrali wtedy wszyscy się
- Wiedzieli, że nie nadejdzie cień
- Tam, gdzie koniec tęczy
- Lecz przyszedł czas zmian, sąsiad mijał sąsiada
- I rozmawiać już beztrosko nie chciał nikt
- Odeszły radosne dni już
- Na placu pozostał kurz i każdy w domu tkwił
- Myślałem: „znajdę rozwiązanie, mam wyraźny cel
- Ta większa, lepsza tęcza naprawi miasta problem”
- Ale silnej magii moc zniszczyła na dobre generator
- I to przeze mnie znikła tęcza, nie ma jej
- Dlatego więc w miasteczku małym tym
- Dlatego tu właśnie jest koniec tęczy
Tekst (wersja angielska)[]
- [Burmistrz Sunny Skies]
- Next door neighbors chatting over white-wood fences
- Stopping on the street to say hello
- When friends did well, we sang their praises
- Brought soup to comfort them when they felt low
- That was our town at the end of the rainbow
- No pots of gold or buried treasure
- Just everypony looking after each other
- The truest riches cannot be measured
- It was a lesson that had kept us together
- In our town at the end of the rainbow
- To honor our fine town, my Grandpa Skies decided
- To throw a party each and every year
- They planned for weeks, cooked for days, celebrated fifty ways
- So everypony would gather here
- In our town at the end of the rainbow
- Grandpa made a gizmo called the Rainbow Generator
- To paint the sky with lots of colors shining bold and bright
- To remind us all together we are greater
- And darkness never wins against the coming of the light
- Grandpa passed it on to Dad, then it was my turn
- To make the pretty rainbows in the sky
- It filled my heart with pride to see our whole town gathered gratefully
- Where we were sure there would never be
- An end to the rainbow
- Then fences went up, we lost track of our neighbors
- Each year passing, dimming spirits all around
- The happy days came to an end
- Nopony had time to spend together in the town
- I thought I knew exactly what the festival needed
- A bigger, better rainbow would surely make them see it
- But the extra magic was too much for the Rainbow Generator
- And I'm the one who brought the rainbow to an end
- That's how our town, our little pony town
- That's how our town saw the end of the rainbow
Inne wersje[]
Music Video |