Poprzedni transkrypt Stara przyjaźń nie rdzewieje |
Odcinek Zaginiony skarb Griffonstone |
Następny transkrypt Ach, życie... |
- Pinkie Pie: [podśpiewuje sobie] To będzie wspaniałe, Gummy! Nie mamy dzisiaj nic innego do roboty oprócz… ciasta! Czekałam na idealny moment, żeby wreszcie wypróbować babciny przepis na potrójnie czekoladowe ciasto z piętnastu warstw! Będzie przepyszne!
- Gummy: [oblizuje się]
- Pinkie Pie: Zobaczmy: orzechowa beza, czekoladowa polewa, pralinki i orzechy, krem kakaowy… [zlizuje]
- [znaczek wibruje]
- Pinkie Pie: Godzina na warstwę, czyli piętnaście godzin słodkiego pieczenia!
- [drzwi kuchenki zgrzytają]
- [znaczek wibruje]
- Pinkie Pie: Okej, Gummy, chyba jesteśmy gotowi na drugą warstwę!
- [znaczek wibruje]
- Pinkie Pie: Ojej, mój znaczek! [wzdycha] Wiesz, co to znaczy?! [szeptem] Mapa!
- Gummy: [liże]
- [drzwi zamykają się]
- [drzwi otwierają się]
- Pinkie Pie: [wzdycha] Gummy? Ee, mógłbyś mnie zastąpić? To zajmie tylko chwilę. Odmierzę za ciebie proszek… [piszczy] …jak pierwsza warstwa się schłodzi, to polej ją czekoladą. I nie zapomnij ubić białek na bezę!
- [znaczek wibruje]
- Pinkie Pie: Dasz sobie radę, Gummy! Jesteś najlepszym piekarzem aligatorem, jakiego znam! [całuje]
- [drzwi zamykają się]
- Gummy: [przewraca się, skrzypiąc, potem mruga]
- [piosenka tytułowa]
- Lektor: My Little Pony: Przyjaźń to magia
- Lektor: Zaginiony skarb Griffonstone
- Twilight Sparkle: Jakie to ekscytujące! Mapa wzywa was do Griffonstone, samego serca Królestwa Gryfonów! Nie wiem, czy czytałyście „Kronikę Wielkich Gryfonów”, ale były to strasznie…
- Rainbow Dash: …paskudne i nieprzyjemne stworzenia?
- Twilight Sparkle: Mówisz o Gildzie?
- Rainbow Dash: No a o kim? Kiedy była w Ponyville, była wredna dla wszystkich moich przyjaciół, szczególnie dla Pinkie Pie.
- Pinkie Pie: Była trochę niemiła, fakt.
- Rainbow Dash: Mm-hmm.
- Twilight Sparkle: Gilda ma swoje słabsze momenty; ale czeka was wycieczka do Griffonstone, a według kroniki ma cudowną, fascynującą historię. W pradawnych czasach gryfony były tak zachłanne jak smoki. Wciąż gromadziły coraz to nowe bogactwa. Ale wszystko się zmieniło, gdy Król Grover znalazł tajemniczy złoty Idol Boreasów. Według legendy Idol powstał z kurzu złotych zachodów słońca rozwianych wśród gór przez północne wiatry. Posiadanie Idola wypełniało serca gryfonów dumą. Był to największy skarb, który zamienił Griffonstone w majestatyczną stolicę wszystkich ziem.
- Rainbow Dash: Aa… czemu się tak tym interesujesz w ogóle?
- Twilight Sparkle: To dzięki Gildzie tak się zaciekawiłam, więc przeczytałam „Kronikę Wielkich Gryfonów”. Nie mogłam się oderwać! A teraz [wzdycha] to wy zobaczycie Griffonstone na własne oczy.
- Pinkie Pie: Hę? Tylko ja i Rainbow Dash?
- Rainbow Dash: Hej, możesz totalnie zająć moje miejsce. [ziewa] Przerwałyście moją drzemkę.
- Pinkie Pie: Może pojedź z nami? W końcu jesteś Księżniczką Przyjaźni.
- Twilight Sparkle: Nie, nie. Gdyby mapa chciała, żebym pojechała do najlepszego królestwa w Equestrii zobaczyć pałac i Idola, który połączył gryfonów (co byłoby najfajniejsze), to mnie też by przywołała. Na pewno świetnie sobie poradzicie we dwie. Ja zostanę tu i będę… robić ważne księżniczkowe rzeczy.
- Pinkie Pie: No to jazda, Dashie! Lecimy do Griffonstone!
- Rainbow Dash: [wzdycha] Już.
- Pinkie Pie: Zuch dziewczyna! [dmucha w piszczałkę]
- [pociąg gwiżdże, i sapie i dyszy]
- Pinkie Pie: Co tam czytasz, Rainbow?
- Rainbow Dash: [wzdycha] Twilight napisała tak z milion stron o tym, co można zobaczyć w Griffonstone.
- Pinkie Pie: W sensie przewodnik? Jest coś o tym problemie do rozwiązania?
- Rainbow Dash: Ile tego! To jak Twilight w formie książki! [udając Twilight] „Zawsze miejcie przy sobie monety. Gryfony wam pomogą, jeżeli podzielicie się waszym bogactwem.”
- [monety dzwonią]
- [wózek skrzypi]
- Pinkie Pie: [przełyka] Pożyczysz trochę monet?
- [pociąg sapie]
- Twilight Sparkle: [w tle] Kiedy dotrzecie do Bramy Gryfonów, przystańcie na chwilę i spójrzcie na północ w stronę Hiperboreańskich Gór i cieszcie się pięknem Griffonstone. Kiedy znajdziecie się w centrum miasta, natychmiast udajcie się do pałacu przedstawić się królowi. „Kronika Wielkich Gryfonów” to stara księga i kończy się na koronacji czternastego króla gryfonów, Króla Gucia. Nie mam pojęcia, kto tam teraz rządzi. Powiedzcie królowi, że wysyła was Księżniczka Przyjaźni i że przyjechałyście rozwiązać jakiś problem. Gdyby z jakichś przyczyn król nie udzielił wam pomocy, sprawdźcie bibliotekę Griffonstone. Mała rada: zakolegujcie się z bibliotekarką, na pewno odpowie wam na wszystkie pytania. Dodatkowo przed budynkiem jest pomnik Króla Grovera. [chichocze] Foteczki! I nie zapomnijcie spróbować słynnych gryfonich ciastek; podobno są przepyszne.
- Pinkie Pie: Oo, szkoda, że nie ma Twilight. Na własne oczy zobaczyłaby Griffonstone, które jest…
- [pauza]
- Pinkie Pie: …totalną dziurą!
- [gałąź się łamie]
- Rainbow Dash: Och, może mapa powinna była wezwać Rarity zamiast nas?
- Pinkie Pie: Yy, przepraszam pana! Yy, jesteśmy w Griffonstone, prawda?
- [pauza]
- Pinkie Pie: To nie było zbyt miłe.
- Rainbow Dash: Widzisz? Gryfony są dokładnie takie, jak mówiłam.
- Pinkie Pie: Może znajdziemy pałac i poprosimy króla o pomoc?
- Gilda: Nie mamy króla, frajerki.
- Rainbow Dash: No cześć, Gilda.
- Gilda: Dash.
- Pinkie Pie: Pinkie!
- Rainbow Dash: A co ty tu robisz?
- Gilda: Ech, jestem gryfonem. Jakie ty masz usprawiedliwienie?
- Pinkie Pie: Hej! Przyjechałyśmy pomóc Griffonstone!
- Gilda: Niby w czym?
- Pinkie Pie: No, nie wiemy do końca, ale w grę wchodzi mapa, znaczki, problem i…
- Gilda: Ale nudy!
- Pinkie Pie: Skoro nie macie króla, to może ty mi powiesz, gdzie jest Idol Boreasów?
- Gilda: Ha-ha! Nie mów mi, że wierzycie w tę głupotę!
- Dziadek Gruff: Bardzo słusznie, że wierzą! [kaszle]
- [rumor]
- [drzwi otwierają się]
- Dziadek Gruff: Idol to najlepsza rzecz, jaka przytrafiła się gryfonom!
- Gilda: Heh, świetnie, Dziadek Gruff znowu się rozkręca!
- Dziadek Gruff: Opowiem wam tragiczną historię… [śmieje się] …jeśli macie monety.
- Rainbow Dash: [wzdycha]
- [monety dzwonią]
- Dziadek Gruff: Pierwszy król gryfonów, Król Grover, połączył nasz ród jak nikt przedtem i nikt później. I zrobił to za pomocą niezwykłego Idola Boreasów.
- Pinkie Pie: [chichra się]
- Dziadek Gruff: Ów Idol rodził dumę w sercach wszystkich gryfonów, które go widziały. Za kolejnych królów Griffonstone i nasz złoty Idol były przedmiotem zazdrości wszystkich zwierząt. Trzymał nas razem. Był naszą tożsamością. Aż do czasów Króla Gucia.
- [błyskawice]
- Dziadek Gruff: Wówczas przybył Arimaspi, by ukraść nasz skarb. Król Gucio chciał go powstrzymać, ale Arimaspi uciekł razem z Idolem.
- [piorun]
- Arimaspi: [ryczy]
- Dziadek Gruff: Kiedy nasz skarb zniknął w Czeluściach Zła, nasza duma odeszła razem z nim. Król Gucio był ostatnim Królem Griffonstone. Od tego czasu żyje się tu koszmarnie. Koniec!
- Pinkie Pie: [rozkleja się] To najsmutniejsza historia świata!
- Dziadek Gruff: No cóż… Życie to nie bajka! Nie skarżyć się!
- Pinkie Pie: Nic dziwnego, że Kronika Twilight skończyła się na Królu Guciu. Kto by chciał zapisywać taką smutną historię?
- Gilda: Nie jest smutna! Czy ja ci wyglądam na smutną?
- Rainbow Dash: Pinkie, chyba wiem, po co mapa nas tu przysłała. Musimy odnaleźć Idol Boreasów i przywrócić dumę i chwałę Griffonstone!
- Gilda: Ha-ha. Nie mogę! Typowa pseudobohaterka! Nikogo już nie obchodzi ten stary idol. Nie rozumiecie? Nic nas to nie interesuje i żyje nam się dobrze!
- Pinkie Pie: Chyba Rainbow Dash ma rację. Mapa nas przysłała, żeby rozwiązać jakiś problem.
- Gilda: Jedyny problem Griffonstone to wasza obecność!
- Rainbow Dash: Oj tam, nie będę słuchać Gildy. Znajdziemy ten skarb, uratujemy Griffonstone i wrócimy do Ponyville. Jazda!
- Pinkie Pie: Czekaj, Rainbow Dash. A co z radami Twilight?
- Rainbow Dash: Co, chodzi ci o robienie foteczek?
- Pinkie Pie: Mówiła, że znajdziemy wskazówki w bibliotece.
- [uderzenie]
- Rainbow Dash: No to powodzenia! Jak ci się znudzi przewodnik Twilight, to będę w Czeluściach Zła, szukając Idola Boreasów.
- [drzwi otwierają się]
- Rainbow Dash: Szukam zaginionego Idola i zamierzam uratować Griffonstone!
- [pauza]
- [drzwi wypadają]
- Rainbow Dash: Ee, potrzebuję liny, haków i przewodnika po Mrocznych Czeluściach Zła.
- Sprzedawczyni: A ja chcę monetki.
- Pinkie Pie: Hej, Gilda! Plotki krążą, że Griffonstone ma genialną bibliotekę pełną super książek.
- Gilda: Gdzie te plotki krążą?
- Pinkie Pie: Okej, może tu ich nie słychać, ale wszędzie indziej biblioteka jest tematem numer jeden.
- Gilda: Biblioteka jest tam, więc idź już do środka i daj mi spokój!
- Pinkie Pie: [wzdycha] O, może to dobrze, że Twilight nie przyjechała… [do pomnika] Przykre są losy twojego miasta, królu, ale Rainbow Dash na bank nie ma racji. Tu nie może chodzić o zwykły kawałek złota. [udając króla] Masz rację, Pinkie! I masz cudowne włosy! [normalnie] O, wasza królewska mość chyba przesadza.
- [kawałek pomnika odlatuje]
- [stuknięcie]
- Pinkie Pie: [wzdycha] Wiem, czego potrzebuje Griffonstone!
- Gilda: Mniej kucyków?
- Pinkie Pie: Piosenki! Mam superpiosenkę o uśmiechaniu się, która rozbawi nawet najbardziej gburowatego gryfona! [bierze wdech]
- Gilda: Zakaz śpiewania!
- Pinkie Pie: Ale to jak was podnieść na duchu, jeśli nie można tu śpiewać?
- Gilda: Taa, to największy problem Griffonstone – brak podnoszących na duchu kawałków.
- Pinkie Pie: Skoro nie śpiewacie, to zorganizujmy imprezkę! Gryfonom przydałaby się porządna zabawa. Gdzie macie sklep z balonami?
- [pauza]
- Pinkie Pie: Nie ma sklepu? To może ciasto? Wszyscy kochają ciasto. Gdzie macie cukiernię.
- Gilda: Ech.
- Pinkie Pie: Nie ma ani śpiewania, ani cukierni, ani balonów?! To co to za miejsce?!
- Gilda: W każdej chwili możesz sobie stąd pójść!
- [uderzenie]
- Pinkie Pie: To jest wisienka na torcie. Nie, chwila, nie może być wisienki, bo nie ma tortu, ani muffinów, ani gryfonich ciastek!
- Gilda: O, mamy gryfonie ciastka, to moja specjalność.
- Pinkie Pie: To ja poproszę! [gryzie]
- Gilda: Najpierw moneta!
- [moneta dzwoni]
- Pinkie Pie: [gryzie]
- Gilda: No i?
- Pinkie Pie: [gryzie]
- Gilda: Co? Smakuje? To sekretny przepis mojego dziadka.
- Pinkie Pie: Au! Chyba złamałam ząb!
- Gilda: No to trudno, nie skarżyć mi się! Zresztą nic mnie to nie obchodzi. Chcę je sprzedać, żeby móc wyjechać z tego beznadziejnego miasta.
- Pinkie Pie: [spluwa] Chętnie ci w tym pomogę!
- [wiatr dmucha]
- Rainbow Dash: Aa, możesz zacieśnić ten pasek przy kasku?
- Sprzedawczyni: A dostanę więcej monet?
- Rainbow Dash: [wzdycha] Nieważne, dam radę. Jak głęboka jest ta czeluść?
- Sprzedawczyni: A twoje kieszenie?
- Rainbow Dash: Czy gryfony mają jakieś zainteresowania oprócz monet?
- Sprzedawczyni: Daj monetę, to ci powiem.
- Rainbow Dash: Nic dziwnego, że Gilda jest taka miła.
- Pinkie Pie: [przeżuwa] Receptura dziadka jest niezła, ale brakuje w niej jednego składnika.
- Gilda: Czego? "Przyjaźni"?
- Pinkie Pie: Ee, nie. Proszku do pieczenia. Na szczęście nigdzie się bez niego nie ruszam. Teraz hop do pieca i zaraz będziesz miała ciastka warte górę złota.
- Greta: [wącha]
- [stuknięcie]
- [uderzenie]
- Gilda: Greta!
- Pinkie Pie: Aha! Wiedziałam, Gilda! Możesz zgrywać gburowatego gryfona, ale masz bardzo dobre serce.
- Gilda: O co ci chodzi?
- Pinkie Pie: Właśnie pomogłaś przyjaciółce się podnieść.
- Gilda: Co? Jej? Greta to zwykły gryfon. My tu nie mamy przyjaciół. [wzdycha] Kiedyś miałam przyjaciółkę, ale wiesz, jak to się skończyło.
- Pinkie Pie: O nie! Muszę znaleźć Rainbow Dash!
- Gilda: Nara.
- [wiatr dmucha]
- Rainbow Dash: Na pewno nie możemy tam polecieć? Nieważne, nie musisz już odpowiadać.
- Rainbow Dash: Muszę tylko znaleźć Idol i zawijamy się stąd.
- [lina pęka]
- Rainbow Dash: [krzyczy] Ach, moje kopyto! Pomocy! Rzuć mi linę!
- Sprzedawczyni: A monety?
- Rainbow Dash: Czekaj! Pomocy!
- Rainbow Dash: [krzyczy]
- Pinkie Pie: [w oddali] Tam jesteś! Zapomnij o Idolu, wiem już, jak rozwiązać prawdziwy problem Griffonstone! Ciastka!
- Rainbow Dash: Pinkie Pie, wróć tu natychmiast!
- Pinkie Pie: [w oddali] Co?
- Rainbow Dash: [w oddali] Rzucisz mi linę czy coś?
- Pinkie Pie: [w oddali] Dobra, poszukam!
- [pauza]
- Pinkie Pie: Uwaga, leci! Idę po pomoc. Nigdzie się nie ruszaj!
- Rainbow Dash: [wzdycha] Niby gdzie miałabym się ruszyć?
- [skała pęka]
- Rainbow Dash: [panicznie] Ja nie chcę się stąd ruszać!
- Gilda: [przeżuwa]
- Pinkie Pie: Rainbow Dash utknęła nad Czeluścią Zła i musisz mi pomóc ją uratować!
- Gilda: Nie mój problem.
- Pinkie Pie: Oczywiście, że tak! Przyjaźnicie się!
- Gilda: To przeszłość.
- Pinkie Pie: Już nic nie pamiętasz?
- Gilda: Nie. Pamiętam.
- Młody Hoops: No co jest z tym gryfonem, co? Na obozie dla lotników chyba powinno się latać.
- Młoda Rainbow Dash: Może chce ci oszczędzić upokorzenia? Hej tam! Jestem Rainbow Dash. A ty…
- Młoda Gilda: Ech… G-G-Gilda.
- Młoda Rainbow Dash: Jesteś pewna? Trzymaj się mnie, Gilda! Razem nie damy się tym chłopakom. O, świetna jesteś!
- Młoda Gilda: [śmieje się] Ty też, Rainbow Dash!
- Młoda Rainbow Dash: Dobra, Gilda, pokażmy im, jak się to robi!
- [odgłos zbijanych kręgli]
- Młoda Gilda: Klub Juniorów to nasz świat
- Młoda Rainbow Dash: Chcemy wzlecieć aż do gwiazd
- Młoda Gilda i Młoda Rainbow Dash: Prędkość to nasz główny cel, nigdy nie poddamy się!
- Gilda: Dobra, pomogę jej. Ale nie będę już jej przyjaciółką.
- Pinkie Pie: W porządalu. [do widowni] Tylko że będziesz!
- [skała pęka]
- [wiatr dmucha]
- Gilda: Trzymaj się, frajerko! Już lecę!
- Rainbow Dash: Ile można czekać, głuptasie?!
- [skała pęka]
- Rainbow Dash: [krzyczy]
- Pinkie Pie: Rainbow Dash! Pędzę do ciebie!
- Rainbow Dash: [krzyczy]
- Pinkie Pie: Mam cię!
- Gilda, Pinkie Pie i Rainbow Dash: [krzyczą]
- Gilda: Trzymajcie się! [stęka] Hę? [wzdycha]
- [brzdęk metalu]
- Gilda: Idol Boreasów! [stęka]
- Rainbow Dash: Spadam!
- Gilda: [stęka]
- Pinkie Pie i Rainbow Dash: [krzyczą]
- Gilda: [stęka]
- Rainbow Dash: Idol!
- Gilda: Jesteś ważniejsza niż jakiś głupi kawał złota.
- [skała pęka]
- Pinkie Pie: Przytulanie później, teraz wspinaczka!
- Gilda: Przepraszam za to, jak was wcześniej traktowałam.
- Rainbow Dash: Dzięki, Gilda.
- Pinkie Pie: Przeprosiny przyjęte.
- Rainbow Dash: A ja przepraszam, że nie odzyskaliśmy Idola. Już nigdy nie rozwiążemy problemu Griffonstone.
- Pinkie Pie: Właśnie to starałam ci się powiedzieć. Mapa nie wysłała nas tutaj po Idol Boreasów. Miałyśmy go zastąpić czymś dużo lepszym.
- Gilda: Dla gryfonów nie istnieje nic lepszego od złota.
- Pinkie Pie: Dlatego, że nie znacie przyjaźni! Nauczcie się znowu dbać o siebie, wtedy Griffonstone będzie najpotężniejszym królestwem ze wszystkich. I do tego nie potrzebujecie złotego Idola, potrzebujecie siebie nawzajem.
- Rainbow Dash: Łoł, Pinkie. To było… wzruszające.
- Pinkie Pie: Aa, dziękuję, taki mam styl. No dalej, Gilda, poszukaj przyjaciół!
- Rainbow Dash: No nie wiem, Pinkie. Serio myślisz, że gryfony to kupią? Nie jesteśmy w Ponyville niestety.
- Gilda: Okej, była superprzerażona, dopóki nie dałam jej ciastka. Spróbowała ciastko i bardzo jej… smakowało! To pierwsza miła rzecz, jaką kiedykolwiek usłyszałam od gryfona!
- [znaczki wibrują]
- Rainbow Dash: Łoł, Pinkie. Chyba rozwiązałyśmy ten tajemniczy problem.
- Pinkie Pie: [na starym filmie] Proszek do pieczenia potrafi zdziałać cuda z ciastkami i z przyjaźnią! [piszczy]
- Rainbow Dash: Pora wracać do domu.
- Gilda: Co?! Mam zdobywać przyjaciół w pojedynkę?! Jak mam to zrobić? Nie znalazłam jeszcze nawet jednego przyjaciela.
- Rainbow Dash: No, to prawda. Bo masz już dwójkę.
- Pinkie Pie: Tulaki! Dużo tulaków!
- Gilda: Ale będziecie mnie odwiedzać, co?
- Rainbow Dash: Spróbuj nas powstrzymać!
- Pinkie Pie: [do pomnika] Na razie, ty stary flirciarzu!
- Rainbow Dash: Ee, Pinkie? Z kim tak gadasz?
- Pinkie Pie: Z nikim. Chodźmy do domu! Ciekawe, jak Gummy poradził sobie z przepisem babci na ciasto. [chichocze]
- Gummy: [mruga]
- [muzyka i napisy końcowe][lektor wymienia polską ekipę dubbingową]