Trudna sztuka — siódmy odcinek sezonu ósmego oraz sto siedemdziesiąty szósty ogółem.
Opis[]
Twilight Sparkle obsadza księżniczkę Celestię w swojej sztuce teatralnej, dopiero potem uświadamiając sobie, że prawdziwe talenty księżniczki leżą gdzieś indziej.[1]
Streszczenie[]
Odcinek zaczyna się nieprzeciętnie, gdyż widzimy, jak Twilight wraz ze Spikiem odwiedza Canterlot. Są oni tu po to, by zaprosić osobiście Księżniczkę Celestię na ich przedstawienie teatralne, które jest tworzone z okazji 1111 rocznicy podniesienia przez Celestię Słońca. Księżniczka bardzo się cieszy, gdy słyszy z ust Twilight o przedstawieniu, gdyż sama jest ich wielką fanką. Opowiada ona następnie, jak to kiedy była młodsza zawsze pomagała przy organizacji spektakli i odnosiły one wspaniałe sukcesy. Co prawda nigdy nie miała okazji być jednym z aktorów na scenie, ale od zawsze było to jej wielkim marzeniem. Twilight słysząc to bez jakiejkolwiek dłuższej chwili namysłu proponuje swej dawnej nauczycielce, aby zagrała w jej sztuce główną rolę. Celestia, gdy słyszy tą wiadomość od razu ją akceptuje i nie może powstrzymać przypływu radości, przez co zaczyna "brykać" po zamku.
Następna scena rozgrywa się już na przygotowanej przez mane 6 oraz Starlight Glimmer scenie, na którą przybywa Księżniczka Przyjaźni, informując przyjaciółki, że sama współwładczyni Equestrii zaszczyci ich swoją obecnością w formie głównego aktora. Przyjaciółki są przez to zszokowane i od razu uważają, że trzeba wszystko polepszyć by miało królewskie standardy. Jednak Twilight tłumaczy im, że przecież Celestia to ich przyjaciółka i niech zachowują się zwyczajnie.
Rozpoczynają się próby, a władczyni dnia nie jest pewna czy podoła, ale jej była uczennica tłumaczy jej, że odgrywa ona siebie, więc niech będzie sobą. Próba się rozpoczyna, poza Celestią w przedstawieniu bierze jeszcze udział: Sandbar, Silverstream, Smolder, Yona, Gallus, Ocellus jako szóstka najpotężniejszych jednorożców z pradawnych czasów. Musieli oni (w sensie jednorożce grane przez nich) co dzień podnosić słońce, co powoli ich wykańczało. Pewnego dnia dali sobie tak w kość przez tę czynność, że istniało spore ryzyko, że nad Equestrią będzie panowała wieczna noc. W tym jednak momencie pojawia się Celestia, która potrafi wykonywać tę czynność bez jakiegokolwiek wysiłku. I wtedy na scenę wychodzi księżniczka dnia, która jednak ma problem z zaakcentowaniem swojej kwestii. Mówi ona albo na cicho, albo bez emocji i jak robot lub z takim przejęciem, że trudno zrozumieć, co powiedziała. Twilight radzi jej, by powiedziała to zwyczajnie, ale trochę głośniej. Księżniczka oczywiście przystaje na radę przyjaciółki, tylko że zamiast powiedzieć głośniej mówi na głos, że zaraz użyje Głosu Canterlotu. Jej uczennica widocznie już zapomniała, jaką to ma moc po Nocy Koszmarów z Luną i nawet nie próbuje jej powstrzymać, przez co Celestia używa go w pełnej krasie i okazuje się, że jest w tym lepsza od swojej młodszej siostry.
Kucyki są w takim szoku, że nie wiedzą dokładnie, co się przed chwilą zdarzyło. Applejack tłumaczy Twilight, że trzeba powiedzieć jej nauczycielce prawdę o jej grze aktorskiej, ale jako że ona chce bardzo spełnić jej marzenie, to postanawia zabrać Celestię na lekcję aktorstwa. Na lekcjach współwładczyni nie idzie za dobrze lekko mówiąc. Przyjaciółki (szczególnie Applejack) mówią cały czas Twilight, by powiedziała prawdę swojej mentorce, ale ta nie daje za wygraną. W tym czasie reszta mane 6 tworzy nowe słońce do przedstawienia, gdyż wcześniejsze zostało zniszczone przez Celestię, która rzuciła kapeluszem w dźwignie od zapadni, gdzie znajdował się rekwizyt. A akurat w tym momencie stała nad tą zapadnią cała szóstka uczniów. Jeżeli chodzi o szukanie zamiennika słońca, to nie idzie to za dobrze, bo każdy następny wcześniej czy później ulega zniszczeniu. Jednak wszystko dobija pomysł na słońce Pinkie Pie, która tworzy je z odpalonych fajerwerków. Skutki chyba są oczywiste, cała scenografia została uszkodzona lub spalona. W tym momencie Twilight nie wytrzymuje i zaczyna narzekać na wszystko, łącznie z główną aktorką. Okazuje się, że akurat za resztką scenografii stała Celestia, która jest zasmucona tym, co usłyszała z ust swojej uczennicy. Jednak po chwili jej twarz zmienia się na zawiedzioną i to nie dlatego, że Twilight uważa ją za najgorszą aktorkę w całej Equestrii, ale dlatego iż uważa, że jej uczennica nic się nie nauczyła o przyjaźni przez te wszystkie lata i nawet nie miała do niej tyle zaufania, że jej nie powiedziała o jej grze aktorskiej. Po tych słowach wzbija się w powietrze i odlatuje.
Jest już późny wieczór. Dzięki wcześniejszemu obwieszczeniu przez Rainbow Dash zaproszenia na spektakl, siedzenia w amfiteatrze są zapełnione, a w dodatku przybyły także wpływowe osobistości jak Fancypants w towarzystwie Fleur Dis Lee, a także sama siostra księżniczki, Luna. W końcu Twilight postanawia ruszyć za swoją mentorką, a reszcie każe grać na zwłokę. Do tego zadania zostaje wytyczony Spike. W międzyczasie Twilight dogania lecącą Celestię, jednak ta nie ma z nią o niczym do gadania. Młoda księżniczka próbuje jednak dalej, mówiąc jej jaka ważna jest dla niej przyjaźń, ale chciała spełnić marzenie Celestii o wystąpieniu w sztuce. Tłumaczy jej, że naprawdę mówi prawdę i ich przyjaźń jest dla niej najcenniejsza. Celestia oświadcza jej, że rozumie ją, iż miała dobre intencje, jednak najgorsza prawda zawsze jest lepsza od najsłodszego kłamstwa. Poza tym pyta się jej, czy przypadkiem Applejack jej o tym nie mówiła. Na co Twilight mówi, że chyba ze sto razy, ale to nie zmienia faktu, że przedstawienie się nie odbędzie. Na to księżniczka słońca stwierdza, że nie do końca tak jest i mówi słynne powiedzenie, że "Przedstawienie musi trwać". Obydwie wracają do amfiteatru.
Na miejscu okazuje się, że Spike nie przypadł widowni do gustu. Celestia mówi jednak, że wszystko jest pod kontrolą, każe oświadczyć, że spektakl się rozpocznie za minutę i rozpoczyna organizować wszystko od początku. Mówi ona do Rainbow, by ułożyła chmury z nieba na scenie, które posłużą za scenografię, a swoją rolę oddaje Fluttershy. Nie jest ona pewna, czy podoła tej roli, na szczęście księżniczka słońca uspokaja ją i zmotywowana pegazka leci się przygotować.
Rozpoczyna się przedstawienie. Spike jest narratorem i prowadzi opowieść, a gdy uczniowie wychodzą na scenę i widzowie widzą podniszczone kostiumy specjalnie wprowadza żarty by rozśmieszyć publikę. Udaje mu się i kucyki na widowni są coraz bardziej zaciekawione sztuką. W końcu nadchodzi finałowy moment, w którym Fluttershy ma "unieść słońce". Mówi swoją rolę, jednak nic się nie dzieje. Celestia mówi do niej, że najważniejszy jest gest, po tych słowach pegazka wznosi kopytko do góry, a Księżniczka unosi prawdziwe słońce na nieboskłon, czym zachwyca publiczność, no może poza swoją młodszą siostrą. Sztuka dobiega końca, a z widowni słychać gromkie brawa.
W końcówce odcinka Celestia wręcza Fluttershy bukiet róż wrzuconych przez publiczność na scenę. Następnie stwierdza, że jej prawdziwym przeznaczeniem nie jest współwładanie Equestrią, a tworzenie sztuk teatralnych i rozweselanie nimi kucyków. Celestia stwierdza, że chce porzucić swoje dotychczasowe życie i wyruszyć w Equestrię by tworzyć przedstawienia. Twilight jest tym przerażona, ale na szczęście wszystko okazuje się tylko żartem ze strony Celestii. Kurtyna się zamyka, a odcinek dobiega końca.
Galeria[]
Aby zobaczyć całą galerię, kliknij tutaj.