Nie podano opisu zmian Znacznik: rte-source |
Nie podano opisu zmian Znacznik: rte-source |
||
Linia 157: | Linia 157: | ||
:'''Pinkie Pie''': [czyta] "Traktuj swoje źrebię jak... książątko"?! |
:'''Pinkie Pie''': [czyta] "Traktuj swoje źrebię jak... książątko"?! |
||
:[klapnięcie] |
:[klapnięcie] |
||
− | :'''Sprzedawca mebli''': [śmieje się] |
+ | :'''Sprzedawca mebli''': [śmieje się] Chwytliwe hasło, nie? Wpadłem na ten pomysł całkiem sam! |
:'''Pinkie Pie''': [krzyczy] |
:'''Pinkie Pie''': [krzyczy] |
||
:'''Sprzedawca mebli''': Ach. Myślałem, że jest dobre. |
:'''Sprzedawca mebli''': Ach. Myślałem, że jest dobre. |
||
Linia 188: | Linia 188: | ||
:'''Shining Armor''': Niespodzianka! |
:'''Shining Armor''': Niespodzianka! |
||
:'''Księżniczka Cadance''': Tak się cieszę, że znów was widzę! |
:'''Księżniczka Cadance''': Tak się cieszę, że znów was widzę! |
||
− | :'''Fluttershy''', '''Rainbow Dash''', '''Applejack''' |
+ | :'''Fluttershy''', '''Rainbow Dash''', '''Applejack''' i '''Rarity''': [mówią jednocześnie, cieszą się] |
:'''Twilight Sparkle''': Tak się cieszę, że jesteście! Mamy dla was wielką niespodziankę! |
:'''Twilight Sparkle''': Tak się cieszę, że jesteście! Mamy dla was wielką niespodziankę! |
||
:'''Shining Armor''': Poważnie? |
:'''Shining Armor''': Poważnie? |
||
Linia 198: | Linia 198: | ||
:'''Główna szóstka poza Pinkie Pie''' i '''Shining Armorem''': [rozmawiają, śmieją się] |
:'''Główna szóstka poza Pinkie Pie''' i '''Shining Armorem''': [rozmawiają, śmieją się] |
||
:'''Shining Armor''': Będziesz musiała jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Zaplanowaliśmy coś specjalnego. Nie będziesz żałować, obiecuję Ci. |
:'''Shining Armor''': Będziesz musiała jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Zaplanowaliśmy coś specjalnego. Nie będziesz żałować, obiecuję Ci. |
||
− | :'''Pinkie Pie''': |
+ | :'''Pinkie Pie''': Trzymam Cię za słowo. |
:'''Applejack''': No, myślisz, że podobała mu się niespodzianka? |
:'''Applejack''': No, myślisz, że podobała mu się niespodzianka? |
||
Linia 211: | Linia 211: | ||
:'''Pinkie Pie''': E, niiic! |
:'''Pinkie Pie''': E, niiic! |
||
:[odgłos pędu] |
:[odgłos pędu] |
||
+ | :'''Twilight Sparkle''': To dziwne. Zazwyczaj są punktualni. |
||
+ | :'''Rainbow Dash''': Aaach! Mój brzuch potrzebuje sianoburgera teraz, zaraz! |
||
+ | :'''Twilight Sparkle''': Co to jest? [bierze wdech] |
||
+ | :'''Rarity''': Co to takiego? |
||
+ | :'''Twilight Sparkle''': Kucykowe podchody! Shining Armor bawił się w to ze mną jak byłam mała! Na koniec, zawsze dostawałam jakąś nagrodę, nową książkę, albo kilka książek, albo— |
||
+ | :'''Pinkie Pie''': Zrozumieliśmy! Lubisz czytać! |
||
+ | :'''Applejack''': Jaka jest pierwsza wskazówka? |
||
+ | :'''Rainbow Dash''': Oby to było coś związanego z obiadem! |
||
+ | :'''Pinkie Pie''': [szybko czyta] "Instrukcję mamy, więc zaczynamy. Czy wiecie gdzie młody kucyk spędza dzień? Papier gładki pokaże resztę zagadki" |
||
+ | :'''Twilight Sparkle''': Chyba wiem! "Gdzie młody kucyk spędza dzień?" |
||
+ | :'''Applejack''': Ja jeszcze nie mam pomysłu. |
||
+ | |||
+ | :[dzwonienie szkolnego dzwonu] |
||
+ | :'''Twilight Sparkle''': Chodzi o szkołę w Ponyville! |
||
+ | :'''Pinkie Pie''': Jak dla mnie bomba! A co było dalej? [dyszy jak pies] [węszy] [kicha] |
||
+ | :'''Featherweight''': Najnowsze wieści! Kupujcie "Konika Ponyville"! Czytajcie gazetę! Najnowsze wieści! [kontynuje nawoływanie w tle] |
||
+ | :'''Twilight Sparkle''': "Papier gładki pokaże resztę tej zagadki"" [bierze wdech] Gazeta "Konik Ponyville"! |
||
+ | :[szelest papieru] |
||
+ | :'''Rarity''': Uuu, spójrzcie na sukienkę którą ma na sobie burmistrzyni na tym zdjęciu! Jest wspaniała! |
||
+ | :'''Applejack''': Ee, czy to nie twoje dzieło, Rarity? |
||
+ | :'''Rarity''': Tak, dlaczego pytasz? |
||
+ | :'''Pinkie Pie''': ''Skupcie się, dziewczyny!'' |
||
+ | :'''Twilight Sparkle''': Pinkie, wiesz, że w grze w podchody nie ma ograniczeń czasowych. |
||
+ | :'''Pinkie Pie''': Aha! Jest! [stukanie w papier] |
||
+ | :'''Twilight Sparkle''': [czyta] "To pomieszczenie jest niewielkie, znajdziesz w nim teczki i akta wszelkie. A teraz popatrz co je na świadectwie urodzenia Applejack." |
||
+ | :'''Applejack''': Nie kumam o co w tym chodzi |
||
+ | |||
+ | :[odgłos pędu] |
||
+ | :'''Burmistrzyni''': Dziecko! Królewskie dzie—! |
||
+ | :'''Pinkie Pie''': [sugestywnie odchrząkuje] |
||
+ | :'''Twilight Sparkle''': Czy wiecie gdzie są przechowywane akty urodzenia? |
||
+ | :'''Pinkie Pie''': Uuu! Ja wiem, ja! Zejdźcie na dół, potem w lewo, potem w prawo, potem znowu w prawo i jeszcze w lewo, trzecie drzwi od prawej! |
||
+ | :'''Fluttershy''': Wow, Pinkie. Jestem zaskoczona, że tyle wiesz o ratuszu. |
||
+ | :'''Pinkie Pie''': Jest wiele rzeczy o którym wiem! A wy nie wiecie, że wiem! |
||
+ | |||
:[muzyka i napisy końcowe] [lektor wymienia polską ekipę dubbingową] |
:[muzyka i napisy końcowe] [lektor wymienia polską ekipę dubbingową] |
Wersja z 16:27, 12 lut 2016
- Pinkie Pie: Pięćset sześćdziesiąt sześć, pięćset sześćdziesiąt siedem, pięćset sześćdziesiąt osiem... uuu hu! Popatrz na to, Pound Cake! Już niewiele mi brakuje do pobicia mojego rekordu w lukrowaniu babeczek!
- Pani Cake: Do stu pączków! Doprawdy nie wierzę własnym oczom!
- Pinkie Pie: To robi wrażenie. Sama jestem z siebie dumna.
- Pani Cake: Pinkie, czy możesz zająć się sklepem? Ja skoczę do magazynu. Właśnie otrzymaliśmy niezwykłe zamówienie i składniki muszą być najlepsze!
- Pumpkin Cake: [gaworzy]
- Pinkie Pie: Okie-dokie-spokie.
- Pani Cake: Dziękuję!
- [uderzenie]
- Pinkie Pie: Dzidziuś?! Shining Armor i księżniczka Cadance będą mieli dzidziusia?! To fantastyczna wiadomość, lecę powiedzieć o tym Twilight!
- Pani Cake: O, wiesz, Pinkie, ee... [ciszej] to jest super tajna niespodzianka.
- Pani Cake i Pumpkin Cake: [robią "ćśśśś"]
- [drzwi się zamykają]
- Pinkie Pie: Super tajna niespodzianka?! Znaczy, że mam zachować tę cudowną wiadomość... [przełyka ślinę] ...dla siebie!
- [Piosenka tytułowa]
- Lektor: My Little Pony: Przyjaźń to magia. Wielka tajemnica Pinkie.
- Pinkie Pie: Chociaż tak naprawdę niczego nie obiecywałam pani Cake, to nie mogę powiedzieć Twilight, ani nikomu co wiem! Bo nie mogę stać się e... e... wielką psucicielką niespodzianek! Racja, Gummy?
- Gummy: [ssa smoczek Pound Cake'a]
- Pinkie Pie: Znów zabrałeś Pound Cake'owi smoczek? Wiesz, że nie wolno zabierać rzeczy dzidziusiowi?
- Rarity: O jakim dzidziusiu rozmawiacie?
- Pinkie Pie: Kto? Co? Jak? Kto mówi o dzidziusiach?!
- Rarity: Ty mówiłaś, Pie, przed chwilą. O co właściwie chodziło?
- [pyknięcie]
- Pinkie Pie: [ssa smoczek Pound Cake'a]
- Twilight Sparkle: Świetnie! Jesteśmy w komplecie. Więc mogę od razu podzielić się z wami wspaniałą nowiną! Ktoś wyjątkowy przyjeżdża z wizytą do Ponyville i chcę was prosić o pomoc w przygotowaniach!
- [główne bohaterki mówią jednocześnie]
- Twilight Sparkle: To...
- Pinkie Pie i Twilight Sparkle: Shining Armor i księżniczka Cadance!
- [pauza]
- Twilight Sparkle: Tak, będą u nas—
- Pinkie Pie i Twilight Sparkle: Już jutro!
- [pauza]
- Twilight Sparkle: Tak, przyjadą—
- Pinkie Pie: Ekspresem Przyjaźni, a nie Kryształowym Pociągiem i nie zatrzymają się w mieście, tylko przyjadą prosto do nas?
- Twilight Sparkle: Tak.
- Pinkie Pie: Iiiiii?
- Twilight Sparkle: Iii to tyle.
- Pinkie Pie: Och.
- Rainbow Dash: A skąd ty to wszystko wiesz?
- Pinkie Pie: [nerwowy śmiech] Szósty zmysł?
- [dźwięk rozciągania]
- Rainbow Dash: To, powiedz, jak możemy Ci pomóc?
- Twilight Sparkle: Chodź ze mną.
- Rainbow Dash: Fajne plakaty! Czy to jest Smash Fortune?
- Twilight Sparkle: Tak, to on. Kiedy Shining Armor powiedział, że przyjedzie do mnie z wizytą, zaczęłam zbierać dla niego te rzeczy, żeby miał niespodziankę.
- Pinkie Pie: Niespodziankę?! [nerwowy śmiech]
- Twilight Sparkle: Już nie mogłam wytrzymać, musiałam wam pokazać mój sekret!
- Pinkie Pie: [lekko stłumiony głos] Nie mam pojęcia jakie to uczucie.
- Fluttershy: Och, jaka słodka, mała mrówcza farma!
- [odgłosy mrówek, pisk]
- Spike: I mnóstwo fajowych, starych komiksów!
- Twilight Sparkle: Ostrożnie! Są bardzo cenne!
- Spike: [dmucha] [nerwowe pogwizdywanie]
- Pinkie Pie: Co to jest?
- Twilight Sparkle: To jest Brutus Force. Shining Armor nosił go na rękach jak swojego dzidziusia!
- Pinkie Pie: Tak! [nerwowy śmiech] Ale słodziaczek! [nerwowy śmiech]
- Rarity: Jak na wystrój zamku, jest to trochę dziecinnie. Ale to miły gest z twojej strony.
- Fluttershy: Jestem pewna, że Shining Armor będzie zachwycony.
- Twilight Sparkle: Ja też. Ale chciałabym dodać jeszcze kilka rzeczy, zanim przyjedzie. Przyda mi się parę pomocnych kopytek.
- Applejack: Cokolwiek potrzeba skarbie, my to załatwimy.
- Reszta głównej szóstki poza Twilight: [zgadzają się]
- Twilight Sparkle: Dzięki, kochani! Nie mogę się doczekać kiedy tu wejdą i wszystko zobaczą!
- Rainbow Dash: To jest całkiem zrozumiałe. Patrzenie jak ktoś dostaje niespodziankę, jest prawie jeszcze lepsze, niż dostanie samemu niespodzianki!
- Pinkie Pie: Ale... hmpf.. co jeśli niespodzianką jest tak niesamowicie ekscytująca, że ktoś nie może dłużej wytrzymać i musi o niej powiedzieć kucykowi, który stoi obok, bo jak nie, to eksploduje?!
- Fluttershy: Ja powiem... nie.
- Rarity: Ten kucyk, który zepsuje niespodziankę innym kucykom, zostanie potępiony... na zawsze!
- Pinkie Pie: [nerwowy śmiech] Pójdę już!
- [dźwięki pinballa]
- [uderzenie]
- Rainbow Dash: Cóż, znamy Pinkie Pie nie od dzisiaj, ale czy wy też myślicie, że ona zachowywała się jeszcze dziwniej niż zwykle?
- [odgłos pędu]
- [trzaśnięcie drzwiami]
- Pinkie Pie: [ciężki oddech, zmęczonym głosem] Uff, o mały włos! Bardzo mały. Prawie puściłam parę. A ta para wyrządziłaby naprawdę dużo szkody! Myślę, że powinnam unikać teraz swoich przyjaciółek. I innych kucyków na dobrą sprawę! Hmmm... już wiem! Shining Armor i Cadance przyjeżdżają jutro, więc wystarczy, że zamknę się w pokoju z dala od innych, aż do ich przyjazdu! W ten sposób niczego nie zepsuję!
- Pan Cake: Och, dobrze, że jesteś! Pani Cake potrzebuje pomocy, mamy towar do rozwiezienia! Bardzo Ci dziękuję, że zgodziłaś się mnie zastąpić i dostarczyć te ciastka, Pinkie!
- Pinkie Pie: Ja... co?
- Pan Cake: Może powinienem zatrudnić kogoś do zastępowania mnie przy dostawach.
- Pinkie Pie: Ja mogę!
- Pan Cake: Serio?
- Pinkie Pie: Tak! Nie ma takiej możliwości, żeby coś mi przeszkodziło w wykonywaniu tej pracy, jak na przykład ukrywanie wielkiej tajemnicy, która mi utrudni przebywanie wśród innych kucyków.
- Pan Cake: Świetnie! Ee, jesteś pewna, że nie zmienisz zdania?
- Pinkie Pie: Nie ma mowy! Obiecuję, a jak skłamię, to w oko ciastkiem dostanę!
- Pinkie Pie: Och, tak. Ja obiecałam, że to zrobię. A Pinkie nigdy nie łamie obietnicy! Nigdy!
- Pan Cake: No, piękne dzięki! Naprawdę, ratujesz mi ciastka!
- Pinkie Pie: [spuszcza z siebie powietrze, wzdycha] Hm. Może to będzie spokojny dzień i uda mi się wszystkich uniknąć!
- [skrzypienie wózka]
- Apple Bloom: Cześć, Pinkie Pie!
- Sweetie Belle: Słyszałaś jakieś fajne plotki?
- Scootaloo: Taa, nudzi nam się. Powiedz, czy dzieje się coś ciekawego?
- Pinkie Pie: Nie!
- [zderzenie]
- Pinkie Pie: Ugh! Fluttershy, co za niespodzianka! Znaczy, nie niespodzianka!
- Fluttershy: Opuściłaś zamek tak nagle. Twilight prosiła żebym Cię spytała, czy przywieziesz przekąski na kolację dla Shining Armora i Cadance.
- Pinkie Pie: Oczywiście! Tak zrobię! Słowo Pinkie! Tak! Hehe...
- Fluttershy: No wiesz, może trochę baby marchewek...
- Pinkie Pie: [nerwowy śmiech] Coś ty powiedziała?!
- Fluttershy: Baby marchewki! Shining Armor je lubi.
- Pinkie Pie: Ja też! Baby marchewki są takie jak duże, tylko mniejsze, trochę jak źrebaki są mniejszą wersją swoich rodziców, tylko mniejsze i słodsze— O, wiewiórka!
- Fluttershy: Gdzie? Czy to Albert?
- Pinkie Pie: Zaraz zaczynamy operację "Tajne Kopytko", żeby za wszelką cenę unikać wszystkich znajomych kucyków!
- [skrzypienie wózka]
- [pukanie]
- [otwieranie drzwi]
- [odgłos pędu]
- [klikanie maszyny do szycia]
- [delikatne pluskanie]
- Pinkie Pie: Paskudnie się czułam ignorując moje przyjaciółki... Może by tak powiedzieć o niespodziance chociaż jednemu kucykowi?
- Rarity: [z pogłosem] Ten kucyk, który zepsuje niespodziankę innym kucykom, zostanie potępiony... na zawsze!
- Pinkie Pie: Masz rację, straszny-obrazie-który-jest-tylko-wytworem-mojej-wyobraźni. Lepiej nie mówić o tym nikomu! [wzdycha] Bo ktoś powiedziałby Twilight i nie miałaby niespodzianki, i to by była moja wina.
- Pinkie Pie: [wzdycha z ulgą] Nareszcie, jestem już samiusieńka i bezpieczniuśka.
- [szelest papieru]
- Pinkie Pie: Och, świetny pomysł! Ja też coś przekąszę! [przeżuwa] [z pełną buzią] To jabłko jest pyszne! [przełyka] A ty co zjesz, Gumiś? Och, nie! To lista, którą wczoraj pomogła mi zrobić Twilight żebym dzisiaj nie zapomniała o swoich obietnicach! I mam jeszcze trzy rzeczy do zrobienia! Och, cztery jeśli liczyć zawiezienie przekąsek do zamku! Myślę, że ostatnio za bardzo szastałam tymi obietnicami...
- [skrzypienie balonów]
- Sweetie Belle: Uuu! Ja poproszę flaminga
- [skrzypienie balonów]
- Apple Bloom: A ja złotą rybkę!
- [skrzypienie balonów]
- Scootaloo: Niespodziankę!
- [skrzypienie balonów]
- [płacz dziecka]
- Scootaloo: Czy to... butelka dla dzidziusia?
- Pinkie Pie: [krzyczy] Nie! To jest e... ha... piesek! Ha ha, [udaje szczekanie], ha ha! Eh...
- Scootaloo: Jesteś pewna? Bo to wygląda jak bu—
- Pinkie Pie: Następny!
- Featherweight: Ee, poproszę o źrebaczka! Eech, chyba, że oczywiście byłby to duży problem...
- Pinkie Pie: Ciekawe, że o to prosisz, Featherweight.
- Featherweight: Naprawdę?
- Pinkie Pie: No nie wiem. Naprawdę?
- Featherweight: Ee, to może po prostu zrób mi żyrafę.
- [zatrzaskiwanie szuflad]
- Burmistrzyni: Ojej, twoje przyjaciółki miały rację mówiąc, że świetnie układasz akta, Pinkie! Kryjesz w sobie jeszcze niejedną tajemnicę!
- Pinkie Pie: Nieprawda!
- Burmistrzyni: [ściszonym głosem] Mówiąc o tajemnicach, czy znasz może jakieś tajemnice innych kucyków?
- [szelest kartek]
- Pinkie Pie: Nieeee...
- Burmistrzyni: [ściszonym głosem] Tajemnice tak wielkie i ekscytujące, że w kółko o nich myślałaś?
- Pinkie Pie: Nie!
- Burmistrzyni: [zduszone westchnienie] Ja też nie...
- [pompowanie balonu]
- Sprzedawca mebli: [śmieje się] Właśnie o to mi chodziło. Dzięki, Pinkie!
- Pinkie Pie: Nie ma za co!
- Sprzedawca mebli: A przy okazji, przekaż innym kucykom, że mam wyprzedaż łóżeczek dla dzieci.
- Pinkie Pie: [czyta] "Traktuj swoje źrebię jak... książątko"?!
- [klapnięcie]
- Sprzedawca mebli: [śmieje się] Chwytliwe hasło, nie? Wpadłem na ten pomysł całkiem sam!
- Pinkie Pie: [krzyczy]
- Sprzedawca mebli: Ach. Myślałem, że jest dobre.
- [spuszczanie powietrza z balonu]
- Twilight Sparkle: Hej, Pinkie! Ale pyszności! Pomogę Ci! Powinnyśmy je przykryć, żeby się nie zepsuły.
- Pinkie Pie: Czemu miałyby się zepsuć? Będziemy je jeść już niedługo!
- Applejack: O, nikt Cię nie poinformował? Shining Armor i Cadance się spóźnią. Może przyjadą dopiero w sobotę.
- Pinkie Pie: Coooooooo?! [hiperwentyluje] Och...to...to znaczy... [stęka] że mam... [dławi się] czekać... [bierze oddech] jeszcze cały dzień?! Och, nie wiem czy dam radę!
- Twilight Sparkle: Pinkie Pie, czy jest coś, co chcesz powiedzieć? Sprawiasz wrażenie, jakbyś coś w sobie dusiła.
- Pinkie Pie: [dziwne, niezrozumiałe stęknięcie]
- Fluttershy: Chętnie wysłuchamy.
- Applejack: No, mów kochanie, śmiało.
- Rarity: Nikt nie będzie Cię oceniał.
- Spike: Poczujesz się lepiej, jak to z siebie wyrzucisz!
- Pinkie Pie: [nadmuchuje balon]
- Rainbow Dash: Śmiało.
- [balon pęka]
- Rainbow Dash: Cokolwiek to jest, możesz nam powiedzieć! Łączy nas przyjaźń! [z pogłosem] Przyjaźń! Przyjaźń! Przyjaźń!
- Twilight Sparkle: [z pogłosem] Powiedz!
- Rainbow Dash i Twilight Sparkle: [z pogłosem] Powiedz! Powiedz!
- Główna szóstka poza Pinkie Pie: Przyjaźń! Powiedz! Przyjaźń! Powiedz! Przyjaźń! Powiedz! [kontynuują]
- Pinkie Pie: Okej, okej, powiem! [bierze wdech] Shining Armor i Cadance spodziewają się—
- Shining Armor: Wspaniałego weekendu z najlepszą siostrą w całej Equestrii!
- Księżniczka Cadance: [chichocze] Hejka, dziewczyny.
- Pinkie Pie: [wzdycha z wielką ulgą]
- Twilight Sparkle: Shining Armor, Cadance! Już jesteście! Myślałam, że coś was zatrzymało i będziecie dopiero w sobotę!
- Księżniczka Cadance: Tak miało być. Ale okazało się, że w Maretonii potrzebują nas dopiero za tydzień. A zjazd na który wybieraliśmy się dziś został przełożony, więc... przyjechaliśmy wcześniej niż było w planach!
- Shining Armor: Niespodzianka!
- Księżniczka Cadance: Tak się cieszę, że znów was widzę!
- Fluttershy, Rainbow Dash, Applejack i Rarity: [mówią jednocześnie, cieszą się]
- Twilight Sparkle: Tak się cieszę, że jesteście! Mamy dla was wielką niespodziankę!
- Shining Armor: Poważnie?
- Główna szóstka poza Pinkie Pie i Shining Armorem: [rozmawiają, śmieją się]
- Shining Armor: Dobrze, że jesteśmy wcześniej. Widziałaś list, który wysłaliśmy do państwa Cake? Wiesz, to niesamowite, że dochowałaś naszej tajemnicy.
- Pinkie Pie: To teraz nareszcie powiesz Twilight?!
- [pisknięcie]
- Główna szóstka poza Pinkie Pie i Shining Armorem: [rozmawiają, śmieją się]
- Shining Armor: Będziesz musiała jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Zaplanowaliśmy coś specjalnego. Nie będziesz żałować, obiecuję Ci.
- Pinkie Pie: Trzymam Cię za słowo.
- Applejack: No, myślisz, że podobała mu się niespodzianka?
- Twilight Sparkle: To jest pewne! Widziałaś jaki był zachwycony?
- Shining Armor: [podekscytowane końskie odgłosy]
- Rainbow Dash: Gdzie Armor i Cadance mieli się z nami spotkać? [burczenie w brzuchu] Umieram z głodu!
- Twilight Sparkle: Gdzieś na rynku. Chciałam, żeby poszli tam razem z nami, ale powiedzieli, że mają coś do zrobienia.
- Pinkie Pie: [przez zaciśnięte zęby] Wkrótce będą mieli jeszcze więcej do zrobienia...
- Twilight Sparkle: Co?
- Pinkie Pie: E, niiic!
- [odgłos pędu]
- Twilight Sparkle: To dziwne. Zazwyczaj są punktualni.
- Rainbow Dash: Aaach! Mój brzuch potrzebuje sianoburgera teraz, zaraz!
- Twilight Sparkle: Co to jest? [bierze wdech]
- Rarity: Co to takiego?
- Twilight Sparkle: Kucykowe podchody! Shining Armor bawił się w to ze mną jak byłam mała! Na koniec, zawsze dostawałam jakąś nagrodę, nową książkę, albo kilka książek, albo—
- Pinkie Pie: Zrozumieliśmy! Lubisz czytać!
- Applejack: Jaka jest pierwsza wskazówka?
- Rainbow Dash: Oby to było coś związanego z obiadem!
- Pinkie Pie: [szybko czyta] "Instrukcję mamy, więc zaczynamy. Czy wiecie gdzie młody kucyk spędza dzień? Papier gładki pokaże resztę zagadki"
- Twilight Sparkle: Chyba wiem! "Gdzie młody kucyk spędza dzień?"
- Applejack: Ja jeszcze nie mam pomysłu.
- [dzwonienie szkolnego dzwonu]
- Twilight Sparkle: Chodzi o szkołę w Ponyville!
- Pinkie Pie: Jak dla mnie bomba! A co było dalej? [dyszy jak pies] [węszy] [kicha]
- Featherweight: Najnowsze wieści! Kupujcie "Konika Ponyville"! Czytajcie gazetę! Najnowsze wieści! [kontynuje nawoływanie w tle]
- Twilight Sparkle: "Papier gładki pokaże resztę tej zagadki"" [bierze wdech] Gazeta "Konik Ponyville"!
- [szelest papieru]
- Rarity: Uuu, spójrzcie na sukienkę którą ma na sobie burmistrzyni na tym zdjęciu! Jest wspaniała!
- Applejack: Ee, czy to nie twoje dzieło, Rarity?
- Rarity: Tak, dlaczego pytasz?
- Pinkie Pie: Skupcie się, dziewczyny!
- Twilight Sparkle: Pinkie, wiesz, że w grze w podchody nie ma ograniczeń czasowych.
- Pinkie Pie: Aha! Jest! [stukanie w papier]
- Twilight Sparkle: [czyta] "To pomieszczenie jest niewielkie, znajdziesz w nim teczki i akta wszelkie. A teraz popatrz co je na świadectwie urodzenia Applejack."
- Applejack: Nie kumam o co w tym chodzi
- [odgłos pędu]
- Burmistrzyni: Dziecko! Królewskie dzie—!
- Pinkie Pie: [sugestywnie odchrząkuje]
- Twilight Sparkle: Czy wiecie gdzie są przechowywane akty urodzenia?
- Pinkie Pie: Uuu! Ja wiem, ja! Zejdźcie na dół, potem w lewo, potem w prawo, potem znowu w prawo i jeszcze w lewo, trzecie drzwi od prawej!
- Fluttershy: Wow, Pinkie. Jestem zaskoczona, że tyle wiesz o ratuszu.
- Pinkie Pie: Jest wiele rzeczy o którym wiem! A wy nie wiecie, że wiem!
- [muzyka i napisy końcowe] [lektor wymienia polską ekipę dubbingową]