Pinkie Pie: Pięćset sześćdziesiąt sześć, pięćset sześćdziesiąt siedem, pięćset sześćdziesiąt osiem... uuu hu! Popatrz na to, Pound Cake! Już niewiele mi brakuje do pobicia mojego rekordu w lukrowaniu babeczek!
Mrs. Cake: Do stu pączków! Doprawdy nie wierzę własnym oczom!
Pinkie Pie: To robi wrażenie. Sama jestem z siebie dumna.
Pani Cake: Pinkie, czy możesz zająć się sklepem? Ja skoczę do magazynu. Właśnie otrzymaliśmy niezwykłe zamówienie i składniki muszą być najlepsze!
Pumpkin Cake: [gaworzy]
Pinkie Pie: Okie-dokie-spokie.
Pani Cake: Dziękuję!
[uderzenie]
Pinkie Pie: Dzidziuś?! Shining Armor i księżniczka Cadance będą mieli dzidziusia?! To fantastyczna wiadomość, lecę powiedzieć o tym Twilight!
Pani Cake: O, wiesz, Pinkie, ee... [ciszej] to jest super tajna niespodzianka.
Pani Cake i Pumpkin Cake: [robią "ćśśśś"]
[drzwi się zamykają]
Pinkie Pie: Super tajna niespodzianka?! Znaczy, że mam zachować tę cudowną wiadomość... [przełyka ślinę] ...dla siebie!
Lektor: My Little Pony: Przyjaźń to magia. Wielka tajemnica Pinkie.
Pinkie Pie: Chociaż tak naprawdę niczego nie obiecywałam pani Cake, to nie mogę powiedzieć Twilight, ani nikomu co wiem! Bo nie mogę stać się e... e... wielką psucicielką niespodzianek! Racja, Gummy?
Gummy: [ssa smoczek Pound Cake'a]
Pinkie Pie: Znów zabrałeś Pound Cake'owi smoczek? Wiesz, że nie wolno zabierać rzeczy dzidziusiowi?
Rarity: O jakim dzidziusiu rozmawiacie?
Pinkie Pie: Kto? Co? Jak? Kto mówi o dzidziusiach?!
Rarity: Ty mówiłaś, Pie, przed chwilą. O co właściwie chodziło?
[pyknięcie]
Pinkie Pie: [ssa smoczek Pound Cake'a]
Twilight Sparkle: Świetnie! Jesteśmy w komplecie. Więc mogę od razu podzielić się z wami wspaniałą nowiną! Ktoś wyjątkowy przyjeżdża z wizytą do Ponyville i chcę was prosić o pomoc w przygotowaniach!
[główne bohaterki mówią jednocześnie]
Twilight Sparkle: To...
Pinkie Pie i Twilight Sparkle: Shining Armor i księżniczka Cadance!
[pauza]
Twilight Sparkle: Tak, będą u nas—
Pinkie Pie i Twilight Sparkle: Już jutro!
[pauza]
Twilight Sparkle: Tak, przyjadą—
Pinkie Pie: Ekspresem Przyjaźni, a nie Kryształowym Pociągiem i nie zatrzymają się w mieście, tylko przyjadą prosto do nas?
Twilight Sparkle: Tak.
Pinkie Pie: Iiiiii?
Twilight Sparkle: Iii to tyle.
Pinkie Pie: Och.
Rainbow Dash: A skąd ty to wszystko wiesz?
Pinkie Pie: [nerwowy śmiech] Szósty zmysł?
[dźwięk rozciągania]
Rainbow Dash: To, powiedz, jak możemy Ci pomóc?
Twilight Sparkle: Chodź ze mną.
Rainbow Dash: Fajne plakaty! Czy to jest Smash Fortune?
Twilight Sparkle: Tak, to on. Kiedy Shining Armor powiedział, że przyjedzie do mnie z wizytą, zaczęłam zbierać dla niego te rzeczy, żeby miał niespodziankę.
Pinkie Pie: Niespodziankę?! [nerwowy śmiech]
Twilight Sparkle: Już nie mogłam wytrzymać, musiałam wam pokazać mój sekret!
Pinkie Pie: [lekko stłumiony głos] Nie mam pojęcia jakie to uczucie.
Fluttershy: Och, jaka słodka, mała mrówcza farma!
[odgłosy mrówek, pisk]
Spike: I mnóstwo fajowych, starych komiksów!
Twilight Sparkle: Ostrożnie! Są bardzo cenne!
Spike: [dmucha] [nerwowe pogwizdywanie]
Pinkie Pie: Co to jest?
Twilight Sparkle: To jest Brutus Force. Shining Armor unosił go na rękach jak swojego dzidziusia!
Pinkie Pie: Tak! [nerwowy śmiech] Ale słodziaczek! [nerwowy śmiech]
Rarity: Jak na wystrój zamku, jest to trochę dziecinnie. Ale to miły gest z twojej strony.
Fluttershy: Jestem pewna, że Shining Armor będzie zachwycony.
Twilight Sparkle: Ja też. Ale chciałabym dodać jeszcze kilka rzeczy, zanim przyjedzie. Przyda mi się parę pomocnych kopytek.
Applejack: Cokolwiek potrzeba skarbie, my to załatwimy.
Reszta głównej szóstki poza Twilight: [zgadzają się]
Twilight Sparkle: Dzięki, kochani! Nie mogę się doczekać kiedy tu wejdą i wszystko zobaczą!
Rainbow Dash: To jest całkiem zrozumiałe. Patrzenie jak ktoś dostaje niespodziankę, jest prawie jeszcze lepsze, niż dostanie samemu niespodzianki!
Pinkie Pie: Ale... hmpf.. co jeśli niespodzianką jest tak niesamowicie ekscytująca, że ktoś nie może dłużej wytrzymać i musi o niej powiedzieć kucykowi, który stoi obok, bo jak nie, to eksploduje?!
Fluttershy: Ja powiem... nie.
Rarity: Ten kucyk, który zepsuje niespodziankę innym kucykom, zostanie potępiony... na zawsze!
Pinkie Pie: [nerwowy śmiech] Pójdę już!
[dźwięki pinballa]
[uderzenie]
Rainbow Dash: Cóż, znamy Pinkie Pie nie od dzisiaj, ale czy wy też myślicie, że ona zachowywała się jeszcze dziwniej niż zwykle?
[odgłos pędu]
[trzaśnięcie drzwiami]
Pinkie Pie: [ciężki oddech, zmęczonym głosem] Uff, o mały włos! Bardzo mały. Prawie puściłam parę. A ta para wyrządziłaby naprawdę dużo szkody! Myślę, że powinnam unikać teraz swoich przyjaciółek. I innych kucyków na dobrą sprawę! Hmmm... już wiem! Shining Armor i Cadance przyjeżdżają jutro, więc wystarczy, że zamknę się w pokoju z dala od innych, aż do ich przyjazdu! W ten sposób niczego nie zepsuję!
Pan Cake: Och, dobrze, że jesteś! Pani Cake potrzebuje pomocy, mamy towar do rozwiezienia! Bardzo Ci dziękuję, że zgodziłaś się mnie zastąpić i dostarczyć te ciastka, Pinkie!
Pinkie Pie: Ja... co?
Pan Cake: Może powinienem zatrudnić kogoś do zastępowania mnie przy dostawach.
Pinkie Pie: Ja mogę!
Pan Cake: Serio?
Pinkie Pie: Tak! Nie ma takiej możliwości, żeby coś mi przeszkodziło w wykonywaniu tej pracy, jak na przykład ukrywanie wielkiej tajemnicy, która mi utrudni przebywanie wśród innych kucyków.
Pan Cake: Świetnie! Ee, jesteś pewna, że nie zmienisz zdania?
Pinkie Pie: Nie ma mowy! Obiecuję, a jak skłamię, to w oko ciastkiem dostanę!
Pinkie Pie: Och, tak. Ja obiecałam, że to zrobię. A Pinkie nigdy nie łamie obietnicy! Nigdy!
Pan Cake: No, piękne dzięki! Naprawdę, ratujesz mi ciastka!
Pinkie Pie: [spuszcza z siebie powietrze, wzdycha] Hm. Może to będzie spokojny dzień i uda mi się wszystkich uniknąć!
[skrzypienie wózka]
Apple Bloom: Cześć, Pinkie Pie!
Sweetie Belle: Słyszałaś jakieś fajne plotki?
Scootaloo: Taa, nudzi nam się. Powiedz, czy dzieje się coś ciekawego?
Pinkie Pie: Nie!
[zderzenie]
Pinkie Pie: Ugh! Fluttershy, co za niespodzianka! Znaczy, nie niespodzianka!
Fluttershy: Opuściłaś zamek tak nagle. Twilight prosiła żebym Cię spytała, czy przywieziesz przekąski na kolację dla Shining Armora i Cadance.
Pinkie Pie: Oczywiście! Tak zrobię! Słowo Pinkie! Tak! Hehe...
Fluttershy: No wiesz, może trochę baby marchewek...
Pinkie Pie: [nerwowy śmiech] Coś ty powiedziała?!
Fluttershy: Baby marchewki! Shining Armor je lubi.
Pinkie Pie: Ja też! Baby marchewki są takie jak duże, tylko mniejsze, trochę jak źrebaki są mniejszą wersją swoich rodziców, tylko mniejsze i słodsze— O, wiewiórka!
Fluttershy: Gdzie? Czy to Albert?
Pinkie Pie: Zaraz zaczynamy operację "Tajne Kopytko", żeby za wszelką cenę unikać wszystkich znajomych kucyków!
[skrzypienie wózka]
[muzyka i napisy końcowe] [lektor wymienia polską ekipę dubbingową]
Awantura o szkołę, część 1 • Awantura o szkołę, część 2 • Chłopak Maud • Fluttershy wchodzi w rolę • Szalony wypad z babciami • W wodzie czy na lądzie? • Trudna sztuka • Rodzinna mapa • Lekcja nierywalizacji • Rozstanie to nie koniec • Efekt wylinki • Nowe w szkole • Parszywa szóstka • Świąteczne tradycje • Kwestia zasad • Uniwersytet Przyjaźni • Czy to koniec przyjaźni? • Muzyczny zawrót głowy • Droga do przyjaźni • The Washouts • Miejsce dla Rockhoofa • Korzenie prawdy • Brzmienie ciszy • Tata wie najlepiej • Szkoła w opałach, część 1 • Szkoła w opałach, część 2
Sezon dziewiąty
Początek końca, część 1 • Początek końca, część 2 • Pamięć drzewa • Siódemka Sparkle • Zaległa książka • Wspólny grunt • Taka jak jak • Wrogoprzyjaciele • Smocza wrażliwość • Tajemnica zbiorów • Bez porady nie da rady • Ostatnia misja • Pomiędzy zmierzchem a świtem • Fabryka śmiechu • 3, 2, 1, super! • Parkur pytań • Ostatnie takie święto • Co na to Angel? • Wybór smoka • Pewna posada • Prawda o Dzielnej Do • Ach, dorosłym być! • Ważne pytanie Big Maca • Koniec końca, część 1 • Koniec końca, część 2 • Ostatni problem